Witam
Jestem cztery tygodnie po operacji na przepuklinę na kregosłupie na poziomie L4-L5. Nie mogę napisać ,ze boli mało jak przed operacja. Od około trzech lat bolało mniej lub bardziej ale bez przerwy. Ostatnio trudno było usnąć . Układanie się do snu to był cały często godzinny rytuał , bo trudno było znaleść pozycje w której by nie bolało, i tak wystarczył mały ruch nogą lub ręką i rytuał trzeba było powtarzać . Trzy silne proszki przeciwbólowe jakie brałem w ciągu dnia przytępiały jedynie ból. Oczywiście bolały i drętwiały przede wszystkim nogi. Teraz nie boli nic i bez proszków przeciwbólowych. Nie macie pojęcia jaka to ulga. Teraz wiem ,że przez odwlekanie operacji robiłem sobie krzywdę. Mogę mówić o szczęściu ,że nie zanikły mi mięśnie na nogach, nie mam problemów z utrzymaniem moczu, czy z funkcjami seksualnymi. Nie popełniajcie mojego błędu. nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia odwlekania operacji.