zA DUZO ROZPRASZACZY NAOKOŁO, Trzeba sie wyciszyć, wyluzować, znaleźć sposób na tzw RESET, za duzo bierzemy na siebie, praca, dzieci, utrzymanie domu, dokształcanie się na potrzeby pracodawcy, bo w tych czasach wszystko co potrafisz to ZA MAŁO. Czasem trzeba sobie coś odpuścić. Życie nie jest po to by się zajeżdżać. Zawsze byłam przeciwna farmakologii, trzeba zacząć ćwiczyć swoją pamięć, wszystko jest skuteczne: krzyzówki, rebusy, czytanie ksiażek, gry itp. Wszystkie sa robione dla przyjemnościu i relaksu. Tylko trzeba na to czas poświęcić. Ja juz miałam takie luki, że nie pamietałam, co ktos do mnie powiedział kilka minut wczesniej- potem afera. Po nocach robiłam sobie ćwiczenie "pamięcią wstecz" i próbowałam sobie przypominac genezę poprzedniej myśli. np. Jak to sie stało, że pomyślałam o "A", o czym pomyślałam, zanim pomyślałam o "B" itd. A potem to sie zapisałam na trening pamięci w Lesznie, dla dorosłych, który zaczęłam w woj. dolnośląskim jako nastolatka i nie skończyłam, ze wzgledów chyba finansowych. Nie powiem, że żałuję, wręcz przeciwnie. Powiem wam, że dla dorosłego to takie fajne oderwanie od rzeczywistości, wszystkich problemów. Bawisz sie i zapominasz o ***, a pamieć zaczyna się poprawiac i to dość szybko. Do tej pory stosuje techniki, których mnie nauczyli. Trening pamięci był w Lesznie (Wielkopolska). Dla chętnych namiary: http://leszno.spw.pl/. Teraz próbuję namówić moje starsze dzieciaki na taki trening pamięci dla gimnazjalistów. Ciężka sprawa z ta dzisiejszą młodzieżą. Może na starość docenią sztukę zapamiętywania i treningu koncentracji uwagi. Może...