Witam wszystkich,
Wszedłem na to forum, gdyż podobnie jak Wy, szukałem informacji na temat problemów z pamięcią. Przeczytałem mniej lub bardziej wnikliwie wszystkie Wasze posty w tym temacie. Nie szukałem tu bynajmniej pocieszenia, ale widzę, że jest dużo osób, które mają większe problemy z pamięcią niż ja. Osobom, którzy nie pamiętają, gdzie wczoraj byli, zapominają imiona swoich znajomych lub zdarza im się zapomnieć jak wrócić do domu polecam wizytę u lekarza. Jeśli komuś zdarza się natomiast zapomnieć takie rzeczy jak: to gdzie położył telefon i klucze, zadzwonić do chłopaka lub dziewczyny, kupić coś w sklepie, wysłać do kogoś maila lub zapomnieć o jakieś innej drobnej sprawie to nie ma moim zdaniem najmniejszych powodów do obaw. Żyjemy w świecie, w którym liczba bodźców docierających do naszych mózgów jest dużo większa niż w przeszłości. Aby mózg działał sprawnie musi on usuwać zbędne informacje. Każdy z nas szybko wykorkowałby, gdyby zapamiętywał wszystko co widzi, słyszy, czuje i czyta. ZAPOMINANIE TO PROCES NATURALNY. Jeśli wykonamy jakąś czynność bez konotacji emocjonalnej informacja ta może zostać szybko przez mózg usunięta. Dlatego właśnie tyle osób zapomina gdzie położyło klucze, telefon, dokumenty. Sam mam z tym problem, ale przestało mnie to obchodzić, bo zrozumiałem, że z tym niewiele da się zrobić. Są jednak sposoby na to, żeby polepszyć funkcjonowanie naszej pamięci i generalnie całego umysłu. Oto one:
1. Sen w granicach 7-8 godzin. Nie mniej, nie więcej. Zmęczony umysł gorzej pracuje i nie jest to chyba dla nikogo tajemnicą. Jeśli ktoś się uczy do klasówki/kolokwium na ostatnią chwilę, zarywa nockę niech się nie dziwi, że coś pójdzie nie tak i niech nie myśli, że ma słabą pamięć czy niski iloraz inteligencji. Poza tym sen redukuje ilość kortyzolu we krwi. Kortyzol - hormon stresu, którego ilość nie jest w organizmie redukowana poprzez sen ma wręcz destrukcyjne działanie na mózg.
2. Ćwiczenia fizyczne, bardzo istotny aspekt. Ćwicząc fizycznie(polecam bieganie, basen, chodzi o zaangażowanie całego ciała, aczkolwiek ja wybrałem ćwiczenia siłowe), sprawiamy, że nasz układ krwionośny pracuje sprawniej, serce pompuje więcej natlenionej krwi do mózgu, a mózg dotleniony pracuje lepiej.
3. Dieta. To temat na książkę. Jeśli ktoś odczuwa problemy z pamięcią powinien jeść owoce, zwłaszcza te leśne takie jak jagody, maliny,(poczytajcie sobie o antyoksydantach i pokarmach które ja zawierają), warzywa(wszystkie i w każdych ilościach, polecam szpinak), jajka, orzechy i nasiona(dynia, słonecznik), oraz ryby(ze względu na tłuszcze wielonienasycone omega-3, o nich też sobie poczytajcie). Do picia proponuję kawę, zieloną herbatę i okazjonalnie wino. Wszystkie trzy ze względu na antyoksydanty, aczkolwiek kawa ma wiele innych zalet i nie chodzi mi tu o to, że pobudza. Ograniczyć proste cukry - batoniki, cukierki, czekolady(chyba, że gorzkie, to tak, bo kakao samo w sobie jest OK - zawiera dużo magnezu). Proste cukry destabilizują mechanizm regulujący poziom cukru. W skrócie to chodzi o to, że proste cukry na chwilę dają dużo energii, ale ta energia ucieka z nas tak szybko jak przyszła, na skutek czego czujemy się szybko zmęczeni. Nie jeść czipsów! Zawierają dużo soli, która wiąże wodę w naszym organizmie a poza tym zawierają dużo szkodliwych tłuszczów. Potraktujmy wszystko co widzimy białe w kuchni jako złe - białą mąkę, sól, cukier. Jeśli ktoś w
*** z rana dużą białą słodką bułę a potem zagryzie paczką czipsów to proszę się nie dziwić, że nie może się uczyć. Nie chce mi się już więcej o tym pisać, jak ktoś ma pytanie proszę pytać mnie na forum.
4. Proszę zrezygnować z częstego picia alkoholu. Wyjątkiem jest wino - kilka lampek tygodniowo ma udowodnione naukowo pozytywne działanie zdrowotne.
5. Papierosy - rzucić. Krótkie uzasadnienie. Każde wciągnięcie dymu papierosowego wiąże się z wchłonięciem kilu tysięcy różnych substancji, w tym także tych toksycznych dla naszego mózgu - rozpuszczających systematycznie delikatne tłuszcze, z których składa się nasz mózg.
6. Narkotyki - tutaj to już nawet nie powinienem nic uzasadniać. Związki zawarte w narkotykach często nie są rozkładane lub rozkładają się bardzo powoli. Kumulują się w mózgu powodując coraz większe
otępienie.
7. Suplementy - nie jestem ich fanem, dlatego też ograniczam się do magnezu(+wit. B6 polepszająca jego wchłanianie) i Omega-3, bo rzadko jem ryby. Odradzam szczerze wszystkie niesprawdzone specyfiki z aptek internetowych. Możecie wpędzić się nimi w jeszcze większy dołek.
To tyle z mojej strony. Jeśli ktoś nie zgadza się z czymś co napisałem niech da znać. Chętnie zweryfikuję swoją wiedzę. Nie jestem żadnym lekarzem, tylko studentem budownictwa.

Mam nadzieję, że może chociaż trochę pomogę komuś tym co napisałem, bo z tego co piszecie widać, że niektórzy z Was są serio są w nieciekawej sytuacji.

A pewnie wiele jest takich osób, które też mają problemy, ale nic nie piszą, tylko czytają to forum w nadziei, że znajdą tu ich rozwiązanie.