Znam dr Bachanskiego, mogę z nim porozmawiać, może uda się przyspieszyć. Tak bardzo Cię rozumiem, chyba mamy podobne charaktery. Były 3 ataki po komórkach, tak niestety bywa, ale szybko minęły,wcześniej było o wiele więcej i były cięższe. To jest proces, musi się ustabilizować bioelektrycznosc mózgu, ale one działają, przyrzekam Ci. Może już nie będzie, modlę się o to. Żałuję, że wcześniej nie wiedziałam o komórkach, choroba by się nie rozwinęła. W kwietniu mamy kolejne podanie. A może nie będzie potrzebne. Poprawa nastąpiła po drugim podaniu.