Reklama:

Poznajmy się (581)

Forum: Padaczka

gość
06-03-2017, 20:33:48

Hej nazywam się Ania i choruje na epilepsje
Początkująca
06-03-2017, 20:57:18

Dziękuję Sandro aby i tobie sie powiodło...😊.
Tomku oczywiście że tak po kolejnych spotkaniach można zobaczyć i powiedzieć o chorobie i oczywiste jest że spotykamy się tu na forum z jednej przyczyny mamy tą samą chorobę lecz inne typy tej choroby zarówno robię jak i innym życzę by się udało tak jak mi nie brać leków,czy to bd nawyk sięgać po lęk raczej wątpię będzie radość że coś się ruszyło w tym kierunku😃
Początkująca
06-03-2017, 20:58:35

Cześć. Witam wśród swoich.
gość
07-03-2017, 15:16:39

Odnośnie aktualnego badania EEG w nocy. Muszę przyznać, że dawno nie miałem. Ostatni raz miałem jakieś 3-4 lata temu. Teraz to raczej jeśli wykonuję EEG to w ciągu dnia. Wtedy mam dobre wyniki. Może kiedyś wykonam je jeszcze w nocy, ale póki co zostaję przy tych dziennych.
Sandro póki co to malutkie jeszcze będzie dawać znak o swoim istnieniu , ale przecież nic nie trwa wiecznie. Tak do rzeczy mówiąc, możecie na zmianę karmić dziecko tzn. jednej nocy Ty, drugiej mąż. Możesz też gdy Twój mąż podejmie się tego obowiązku wstawania, używać stoperów do uszu czy tam czegoś co stłumi hałas. Bo póki co nie wymyślono automatycznego dozownika mleka choć kto wie co będzie za jakiś czas
Fakt radość z tego, że nie trzeba będzie sięgać po lek na pewno będzie pozytywnym skutkiem odstawienia. Też życzę tego nam wszystkim
Witam kolejnego szczęściarza-znaczy użytkownika forum, cześć Aniu
Komentatorka
07-03-2017, 15:52:44

Aniu, Darii napiszcie więcej o sobie.
Tomku może warto powtórzyć te nocne tak dla własnej wiedzy co się tam dzieje.
Mój mąż wstaje prawie od początku do malego. Ja wstawiłam 2 tyg ale po tym jak dwa razy sama się poobijalam bo upadłam i raz mały wypadł mi z rąk podczas ataku plus kilka razy coś puściłam już leżąc na malego. Choć głównie to oczywiście po tym jak upuściłam Ilyaska dzięki Bogu nic się nie stało bo miałam go już kłaść i to było z niskiej wysokości ale chyba i tak sobie tego nigdy nie wybaczę. Więc wstawanie dla mojego męża mimo pracy to nie problen. Z zatyczka mi nie pomyślałam haha dobry pomysł. Jeden dzień mąż jeden ja też się nie sprawdza niestety. Mam nadzieję że za niedługo mały będzie lepiej spał bo za miesiąc roczek a on wciąż 3 razy pobudka czasem więcej.
P. S. Ja jeszcze nie zaczęłam brąz leków a już chce przestać.
[url=https://lilypie.com][img]https://lb1f.lilypie.com/PmsKp1.png[/img][/url]
Początkująca
07-03-2017, 18:58:37

No więc tak :) Jak już wiecie mam na imię Daria, w maju kończę 23 lata. Obecnie 3 latapracuję w piekarni. Skończyłam szkołe policealna, kierunek technik masażysta, ale planuje w tym roku isc na studia, a konkretnie na resocjalizacje sądowa z socjoterapia :) W 2013 roku zmarła moja mama w wieku 39 lat.. Wraz z moją babcia wychowuje młodszą siostrę Wiktorie, ktora ma 6 lat :) Dopiero tydzień temu stwierdzono u mnie padaczke mimo, iż ataki miały już miejsce, jednak mam nadzieję,że wszystko się podklada i leki przyniosą dobry efekt :)
Początkująca
07-03-2017, 21:28:20

Zapomniałam dodać, że mieszkam w Kielcach, może jest tu ktoś ze Świętokrzyskiego? :)
Komentatorka
08-03-2017, 08:45:08

Witam.
Dario To jesteśmy z tego samego rocznika ale ja z października. Przykro mi z powodu Twojej mamy. Na pewno nie było Ci łatwo, dobrze że masz pomoc babci. Jesteś silna kobieta. Super, że ciągle chcesz się kształcić.
A od kiedy masz ataki? I jaki rodzaj padaczki?
[url=https://lilypie.com][img]https://lb1f.lilypie.com/PmsKp1.png[/img][/url]
Początkująca
08-03-2017, 09:07:28

Ataki zaczęły się w 2007 roku, całe szczęście występują raz na pół roku, może rzadziej i tylko w nocy. Nigdy jednak nie powiedziano mi, że jest to padaczka i nie dobrano odpowiedniego leczenia, aż do zeszłego tygodnia kiedy atak zlapal mnie w dzień, do tego w pracy. Stwierdzono padaczke samoistna i atak toniczno kloniczny. Niestety spodziewałam się, że będzie to ta choroba, ale ciężko jednak oswoić się z tą myślą :)
gość
08-03-2017, 15:27:56

Zastanawiam się nad tymi badaniami w nocy, i pewnie je zrobię, tylko zobaczymy jeszcze kiedy. Może zatyczki okażą się świetnym pomysłem. Warto spróbować
Dario niestety tak bywa, że czasem w nasze życie wtarga się jakaś choroba. Niestety wdała się taka, a nie inna. Na pewno trochę zajmie Tobie czasu oswojenie się z chorobą, a z całą pewnością będziesz potrzebowała wsparcia, które od nas tu na form na pewno otrzymasz. Zresztą pewnie babcia też dopomoże, także będzie ok. Wierzę też, że wszystko pod względem leczenia się ułoży, i niedługo zaczniesz odczuwać tego efekty. Z padaczką na pewno da się żyć, nie wolno tylko się jej poddawać. Więc studiuj to co Cię kręci i spełniaj się zawodowo, no i oczywiście prywatnie.
Tak dodając od siebie: W zeszłym roku byłem w Kielcach i muszę przyznać, że to ładne miasto, szczególnie przypadła mi kadzielnia czy jakoś tak. Niedaleko macie piękne ruiny zamku w Chęcinach, także piękne te wasze rejony
Tak na koniec Drogie Panie czytające nasze forum jako mężczyzna pragnę wam życzyć dużo zdrowia, wytrwałości, wewnętrznej siły. Radości z każdego dnia i aby na waszych twarzach gościły tylko uśmiech i wyrazy szczęścia. Wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-*** ;-*** ;-***

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: