Reklama:

Porażenie nerwu twarzowego (66)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
28-04-2022, 16:45:33

Dostałem porażenia nerwu twarzowego 22 kwietnia nie wiem nawet kiedy to sie stało, nic nie czułem.Dzieci mi powiedziały, ze lewe pół twarzy inaczej wygląda. Opadnięty kącik ust, oko się nie domyka, zmarszczki na twarzy wyprostowane jak po botoksie. Masakra jakaś ...25 kwietnia udalem się do neurologa, przepisany Encorton i Helicid oraz krople nawilżające oko. Skierowanie na rehabilitację i ważna nformacja, że elektrostymuację stosuje się nie wcześniej niż 10 dni od porażenia. Z zabiegów mam jeszcze laseroterapię a masaż i ćwiczenia mimiczne robię sam w domu. Zaczynam 4 maja i będzie to trwało 10 dni, dzień za dniem. Oczywiście mam zwolnienie L4. Jestem dobrej myśli, mam wielkie wsparcie rodziny, podchodzę z dozą uśmiechu i żartu do tego, bo co mi da denerwowanie się, ale martwię się oczywiście też co będzie dalej. Pozdrawiam wszystkich porażeńców.
gość
28-04-2022, 16:48:15

Treść zablokowana przez moderatora

gość
27-05-2022, 23:07:34

Dzień dobry, borykam się z tym samym problem w 2016 roku przeżyłam horror po zabiegu dentystycznym stomatolog uszkodził mi nerw i doszło do porażenia nerwu twarzowego, jakby tego było mało lekarka z SOR źle wpisała diagnozę tzn. określiła paraliż nie po tej stronie co trzeba po stronie która się ruszała i krzywiła a nie po tej sparaliżowanej. Wszelkie zabiegi elektrostymulacji , lampę sollux i inne miałam robione na złą stronę wszystko prywatnie bo każdy zapewniał że otrzymam odszkodowanie za uszkodzony nerw przez dentystę. Jedna firma podjęła się walki jednak nie uzyskałam nic po za upokorzeniem ośmieszeniem a na koniec usłyszałam że lekarz na takie plecy że choćbym umarła to i tak nie wygram... 4 lata chodziłam jak muzułmanka kryłam twarz szyję przy byle wietrzyku. Potem z czasem każdy zwracał mi uwagę że jestem przewrażliwiona że przesadzam, że to już nie wróci . Stało się najgorsze po 6 latach wróciło i to nagle.. zaczęło się od tego że łzawiły mi oczy intensywnie przez kilka dni trochę pulsowało jedno oko, myślałam że to alergia, majówka zimne piwko, otwarte okna w aucie i bach. Wyszła opryszczka po około 3 dniach od wyjścia opryszczki wykrzywiło mnie znowu.. trafiłam na SOR lekarz przepisał encorton neurovit kalipoz i emanere oraz tabletki heviran dodatkowo zlecił badania w kierunku boleriozy u lekarza rodzinnego. Na moje nieszczęście rozpoczęłam pracę w zimnym z przeciągami magazynie i to był błąd po pierwszym dniu dostałam szczękościsku, stan się pogorszył po dwóch dniach poszłam na L4 i zrezygnowałam z tej pracy. Pytałam lekarza z SOR czy mogę ogrzewać w domu twarz termoforem powiedział że tak więc tak robię, dodatkowo naświetlam lampą infrared i masuje pistoletem do mięśni kupionym w action. Poprawy nie widzę minęło prawie 2 tygodnie. Bardzo się boje psychicznie to wykańcza... To jedzenie i wypadanie też dołuje. Życzę wszystkim powrotu do zdrowia i pamiętajcie musimy już uważać całe życie... Niestety ludzie niech patrzą niech gadają ale zdrowie jest najważniejsze ja niestety przejmowałam się opiniami innych i teraz mam kolejną lekcję życia i nauczkę i wciąż zadaje sobie pytanie dlaczego znowu mnie to spotkało...
gość
31-08-2022, 18:04:22

Witam, napiszę i ja.
Historie z bólem twarzy kojarzę od lotu samolotem do NY i wtedy bardzo ciężkie lądowanie ucisk na uszy i głowę. Później wszystko ok 2 h spędzone w samolocie na płycie lotniska gorąc, a potem taxi i bardzo mocna klima prosto na mnie po 5 min podróży poprosiłem o zmianę kierunku nawiewu, zmęczenie podrozay i zero innych objawow, poszedłem spać. Na drugi dzień około południa ostry ból policzka czasem zębów czasem oka i tak krążył po prawej stronie trwało to 2 tygodnie po ibupromie 400mg ból ustępował calkowicie, po około 3 tygodniach problem znikl. Dodam też że jeżdżę na hulajnodze około 30km mimo kasku myślę że gdzieś wwiewa na delikatnie na twarz. Zapominając o problemie nie wiem być może od hulajnogi może inny przeciąg i objawy wrocily silny ból policzka, czasem wrażliwe zęby z tej strony ból silny czasem mniejszy ale utrzymuje się większość dnia. Na szczęście pelna kontrola nad twarzą zero drętwienia i normalne czucie. Czy to też może być problem z nerwem twarzowym ?
34 lata
gość
09-10-2022, 13:10:51

Opisze swoją historię. Od wczoraj mam po raz 6 w życiu na przestrzeni 28 lal porażenie nerwu twarzowego. 2 razy od zawiania, 2 razy po grypie, 1 raz po przeziebieniu ale z gorączką, 1 raz po zapaleniu ucha lewego. za każdy razem porażona jest lewa część. 10 lat temu przeszłam odbarczanie nerwu w szpitalu w Warszawie i powiem szczerze, że myslałam, że tym razem po operacji nic już mi się takiego nie przytrafi. No niestety. Aer tym razem zadziałałam bardzo szybko i w ciągu 12 godzin oo zaledwie podejrzenia, że coś jest nie tak wzięłam już sterydy, miałam zastrzyk i co najważniejsze od razu pobiegałam na zabieg akupunktury. I tu uwaga. Akupunktura to równie ważna sprawa w całym procesie leczenia. To właśnie ona dała mi najwiekszy efekt. Oczywiście zaraz po odbarczeniu nerw zaczął działać lepiej gdzieś tak po dwóch tygodniach i wówczas aku dala jeszcze wieksze efekty. Nerw odbarczony jest już na zawsze więc teraz akupunktura została właczona od razu. A to też jest bardzo ważne. Niestety porażenie lubi wracać, nawet po 30 latach. Ja maksymalnie na siebie uważałam, zero przeciągów, żadnych sportów z wiatrem, okna w aucie pozamykane, klima tylko na nogi. I jakiś durny wirus mnie dopadl bo przeziębiona leżalam 3 dni. I na 3 dzień to się stalo. Życzę zdrowia. Ja się nie poddaję. Oby wzystko wróciło do normy i nie bylo żadnych ubytków. Bo to jednak twarz.
gość
21-12-2022, 19:26:03

Gość 2022-10-09 15:10:51
Opisze swoją historię. Od wczoraj mam po raz 6 w życiu na przestrzeni 28 lal porażenie nerwu twarzowego. 2 razy od zawiania, 2 razy po grypie, 1 raz po przeziebieniu ale z gorączką, 1 raz po zapaleniu ucha lewego. za każdy razem porażona jest lewa część. 10 lat temu przeszłam odbarczanie nerwu w szpitalu w Warszawie i powiem szczerze, że myslałam, że tym razem po operacji nic już mi się takiego nie przytrafi. No niestety. Aer tym razem zadziałałam bardzo szybko i w ciągu 12 godzin oo zaledwie podejrzenia, że coś jest nie tak wzięłam już sterydy, miałam zastrzyk i co najważniejsze od razu pobiegałam na zabieg akupunktury. I tu uwaga. Akupunktura to równie ważna sprawa w całym procesie leczenia. To właśnie ona dała mi najwiekszy efekt. Oczywiście zaraz po odbarczeniu nerw zaczął działać lepiej gdzieś tak po dwóch tygodniach i wówczas aku dala jeszcze wieksze efekty. Nerw odbarczony jest już na zawsze więc teraz akupunktura została właczona od razu. A to też jest bardzo ważne. Niestety porażenie lubi wracać, nawet po 30 latach. Ja maksymalnie na siebie uważałam, zero przeciągów, żadnych sportów z wiatrem, okna w aucie pozamykane, klima tylko na nogi. I jakiś durny wirus mnie dopadl bo przeziębiona leżalam 3 dni. I na 3 dzień to się stalo. Życzę zdrowia. Ja się nie poddaję. Oby wzystko wróciło do normy i nie bylo żadnych ubytków. Bo to jednak twarz.
gość
21-12-2022, 19:27:00

Gość 2022-08-31 20:04:22
Witam, napiszę i ja.
Historie z bólem twarzy kojarzę od lotu samolotem do NY i wtedy bardzo ciężkie lądowanie ucisk na uszy i głowę. Później wszystko ok 2 h spędzone w samolocie na płycie lotniska gorąc, a potem taxi i bardzo mocna klima prosto na mnie po 5 min podróży poprosiłem o zmianę kierunku nawiewu, zmęczenie podrozay i zero innych objawow, poszedłem spać. Na drugi dzień około południa ostry ból policzka czasem zębów czasem oka i tak krążył po prawej stronie trwało to 2 tygodnie po ibupromie 400mg ból ustępował calkowicie, po około 3 tygodniach problem znikl. Dodam też że jeżdżę na hulajnodze około 30km mimo kasku myślę że gdzieś wwiewa na delikatnie na twarz. Zapominając o problemie nie wiem być może od hulajnogi może inny przeciąg i objawy wrocily silny ból policzka, czasem wrażliwe zęby z tej strony ból silny czasem mniejszy ale utrzymuje się większość dnia. Na szczęście pelna kontrola nad twarzą zero drętwienia i normalne czucie. Czy to też może być problem z nerwem twarzowym ?
34 lata
gość
21-12-2022, 19:29:47

Gość 2022-05-28 01:07:34
Dzień dobry, borykam się z tym samym problem w 2016 roku przeżyłam horror po zabiegu dentystycznym stomatolog uszkodził mi nerw i doszło do porażenia nerwu twarzowego, jakby tego było mało lekarka z SOR źle wpisała diagnozę tzn. określiła paraliż nie po tej stronie co trzeba po stronie która się ruszała i krzywiła a nie po tej sparaliżowanej. Wszelkie zabiegi elektrostymulacji , lampę sollux i inne miałam robione na złą stronę wszystko prywatnie bo każdy zapewniał że otrzymam odszkodowanie za uszkodzony nerw przez dentystę. Jedna firma podjęła się walki jednak nie uzyskałam nic po za upokorzeniem ośmieszeniem a na koniec usłyszałam że lekarz na takie plecy że choćbym umarła to i tak nie wygram... 4 lata chodziłam jak muzułmanka kryłam twarz szyję przy byle wietrzyku. Potem z czasem każdy zwracał mi uwagę że jestem przewrażliwiona że przesadzam, że to już nie wróci . Stało się najgorsze po 6 latach wróciło i to nagle.. zaczęło się od tego że łzawiły mi oczy intensywnie przez kilka dni trochę pulsowało jedno oko, myślałam że to alergia, majówka zimne piwko, otwarte okna w aucie i bach. Wyszła opryszczka po około 3 dniach od wyjścia opryszczki wykrzywiło mnie znowu.. trafiłam na SOR lekarz przepisał encorton neurovit kalipoz i emanere oraz tabletki heviran dodatkowo zlecił badania w kierunku boleriozy u lekarza rodzinnego. Na moje nieszczęście rozpoczęłam pracę w zimnym z przeciągami magazynie i to był błąd po pierwszym dniu dostałam szczękościsku, stan się pogorszył po dwóch dniach poszłam na L4 i zrezygnowałam z tej pracy. Pytałam lekarza z SOR czy mogę ogrzewać w domu twarz termoforem powiedział że tak więc tak robię, dodatkowo naświetlam lampą infrared i masuje pistoletem do mięśni kupionym w action. Poprawy nie widzę minęło prawie 2 tygodnie. Bardzo się boje psychicznie to wykańcza... To jedzenie i wypadanie też dołuje. Życzę wszystkim powrotu do zdrowia i pamiętajcie musimy już uważać całe życie... Niestety ludzie niech patrzą niech gadają ale zdrowie jest najważniejsze ja niestety przejmowałam się opiniami innych i teraz mam kolejną lekcję życia i nauczkę i wciąż zadaje sobie pytanie dlaczego znowu mnie to spotkało...
gość
21-12-2022, 19:41:10

Witam wszystkich cierpiących ,powiem wam że żonie udało się zmniejszyć zniwelować ból po neuralgii a to jest łudząco podobny ból do porażenia twarzowego to jest bardzo prosta metoda i niedroga można ja wykonywać w domu w dowolnej chwili jak i w nocy we śnie regeneruje chory nerw który jest powodem bólu .e-mail podpowiem jak nie cierpieć miroslawzabik@wp.pl
gość
12-01-2023, 12:53:30

Gość 2008-06-25 15:04:00
Już dośc dawno była mowa na forum o tej chorobie, ale może ktoś napisze mi coś nowego...
<BR>Od kilku dni cierpię na porażenie nerwu twarzowego! Całą połowę twarzy (prawą)
Witam moja córka choruje na porażenie już 2 miesiąc na chwilę obecną jest 2 raz w szpitalu
Bo miała przepustkę na święta. Na chwilę obecną nie ma poprawy. Ma liczne zabiegi rechabilitacyjne.
mam sparaliżowaną, sztywną, nie mogę sie uśmiechnąć, zmarszczyć brwi ani normalnie otworzyc ust. W dodatku boli mnie oko, mam spuchniętą powiekę, nie mogę go sama zamknąć, co jakiś czas oko zasnuwa się mgłą, że słabo widzę. Pobolewa mnie też ucho i z tyłu ucha. Czuję sie rozbita, ogólnie źle się czuję. Chodzę prywatnie do neurologa, który stosuje akupunkturę i jakieś prądy... Byłam na trzech zabiegach, na razie nic, ale staram się być dobrej myśli. Neurolog nie zapisał mi żadnych leków ani zastrzyków, bo powiedział, że są i tak nieskuteczne...
<BR>Czy ktoś może też na to choruje, bądź chorował? Jakie leczenie u Was zastosowano? Jak długo trwa ta choroba, kiedy mogę spodziewać sie jakiejś poprawy? (mój neurolog mówi, że po 10 zabiegu powinna nastąpić poprawa). Czy ktoś z Was także leczony był akupunkturą? Z jakim skutkiem? Z góry dziekuję za odpowiedzi!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: