Aneta trzymam kciuki za dobre rezultaty zmniejszonych dawek leków, to byłoby fajnie, bo one jednak mają wpływ na chorego.
Iwona też słyszałam, że facebook to nie najlepsza opcja, bo tam jest inwigilacja (poza tym denerwuje mnie tam to, że jak coś przeglądam w internecie to od razu mam reklamę na swoim koncie.... Gazeta.pl, byłaby chyba fajną opcją, bo jeśli blog się czasami wiesza to też może być jakiś kłopot, ale może niekoniecznie .
U mnie do domu przychodzi opiekunka bo przedszkole jest zamknięte na miesiąc i opiekunka w drodze pewnego nieporozumienia (jest z polecenia i myślałam, że osoba polecająca powiedziała jej o chorobie męża, a tego nie zrobiła) nie zauważyła, że mój mąż jes chory - myślała, że jest taki spokojny i skromny po prostu, ale mi serce podskoczyło z zazdrości. Poza tym mój mąż się przyznał, że nie chce ludzi prosić o pomoc, bo traktują go jak wariata (nie mam pojęcia co mu ludzie zrobili, bo nie umie tego opowiedzieć, ale serce mi się ścisneło z bółu.
Teraz siedzą z synem przed telewizorem i komentują mecz piłki nożnej. Dużo chwalę mojego męża, ale tak realnie zadając pytania na które wiem, że zna odpowiedź. Np co to jest spalony, albo rzut rożny (mój mąż bardzo dużo wie o sporcie) i buduję przed moim synkiem obraz Taty-eksperta. To jest im obu bardzo potrzebne. A jak Synek śpi usiłuję otworzyć mojego męża na ludzi - uczymy się ostatnio prowadzić rozmowy z tym brakiem pamięci (mój mąż najczęsciej mówi nie wiem albo nie pamiętam i zamyka się w sobie). Czyli o czym mozna rozmawiać tej pamięci nie posiadając. Np na pytanie o wakacje można odpowiedzieć - a jeszcze się zastanawiamy z żoną czy wybrac morze czy góry. Albo co słychać? Dobrze duzo czasu spędzam z moim synkiem, lubię się z nim bawić. i tak dalej... Chće przebić ten strach przed uczestniczeniem męża poza domem. Ale aby to zrobić muszę go przekonać, że jest ważny i potrzebny w swoich własnych oczach(ostatnio zapytał czy jest debilem, ze tak nic nie umie).
Fajne choc przerażające jest to, że umie juz coś w zarysie opowiedzieć o swoich emocjach. Np straszne to jest jak nie wie gdzie jest. Mówi, że patrzy na dom, nas i nie bardzo wie co tu robi - taka czarna dziura (to musi być okropne).
Romanek a Ty pamiętasz ten swój stan ze słabą świadomością i co wtedy czułeś? Pamiętasz siebie takiego zaburzonego, nieracjonalnego?
Pozdrawiam Ania