Reklama:

Padaczka a prawo jazdy (694)

Forum: Padaczka

gość
10-05-2013, 06:34:04

nie28 2013-05-10 00:01:19 Znam nawet takie osoby, które mają epilepsję , pracują i czują się bezpiecznie za kółkiem. Zastanawiam się czy to jest bezpieczne dla tej osoby?
na całym świecie epileptycy maja prawo jazdy i prawo do jazdy :) Tylko Polska pozbawia nas uprawnień. Inne kraje rozwiązały problem częstszymi kontrolami stanu zdrowia. Nie odbierają prawka i nie każą ponownie zdawać egzaminu jak to ma miejsce u nas. Po prostu częściej zgłaszasz się na kontrole. Ale my jak zawsze: świetsi od papieża :/
gość
16-07-2013, 19:50:27

Osoba chrująca na epilepsję mająca prawo jazdy bierze sporą odpowiedzialność wsiadając za kierownice i prowadząc samochód za siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Epilepsja jest bardzo podstępną chorobą, która może zaatakować o każdej porze dnia czy nocy. Kierowca sam powinien zadecydować czy wsiąść w danym dniu za kierownicę, z drugiej jednak strony nie wolno dyskryminować osoby chore na epilepsję i zabraniając im starania się o prawo jazdy.
gość
17-07-2013, 14:01:14

Papiez zanim zostal biskupem do kosciola jezdzil autobusem , i na pewno na padaczke nie choruje , ale z innego powodu.
W Polsce absolutnie wszyscy chcieliby jezdzic samochodami i zdrowi i chorzy.
Przepisy wyraznie mowia 24 miesiace bez ataku padaczkowego i mozna zdawac na prawo jazdy i gdzie tu dyskryminacja?
Zaklad Medycyny Pracy po zweryfikowaniu dokumentacji neurologicznej wyda oswiadczenie uprawniajace dla Wydzialu Komunikacji o wydanie prawa jazdy.
gość
17-07-2013, 15:21:39

Dsykryminacja jest to, że trzeba NA NOWO zdawac egzamin. Przez dwa lata zapomne o przepisach???? Ciekawe czy Ci co stale jezdza znaja je tak na tip-top?? ;)
Początkująca
26-07-2013, 17:05:37

odp.do "gościa" z autobusem : można owszem jeżdzić autobusem- zgadzam się bezpieczniej. tylko powiedz co może taka osoba zrobić jeśli dojazdu autobusem nie ma na okres pracy, zus renty nie przyzna -bo z tą chorobą można żyć, a w domu dzieci , lek za 350zł. co byś zrobił? wysłałbyś dzieci pod kościół żebrać? zastanów się nim napiszesz. myślę że gdybyś ty był w takiej sytuacji postąpiłbyś tak samo. ale zdrowy chorego nigdy nie zrozumie!!!
gość
27-07-2013, 05:58:29

Tak to już jest w Polsce, że epilepsja jest chorobą tabu i chory na epilepsję ma ograniczenia i utrudnienia w zrobieniu prawa jazdy.
gość
27-07-2013, 15:08:03

Epilepsja nie jest tabu, chyba ze sam chcesz ja ukrywac.O epilepsji jest tak wiele informacji , ze kto chce to do woli moze czytac artykuly, informacje w internecie , a przedewszystkim epileptolodzy prowadzacy maja obowiazek doglebnego pouczenia jak leczyc padaczke.
Ze wzgledu na mozliwosc wystapienia ataku padaczkowego w roznych okolicznosciach w aucie tez, nalezy byc pod kontrola neurologa przez 24 m-ce , po czym jesli nie ma atakow , mozna zrobic kurs prawa jazdy bez problemow.
gość
27-07-2013, 18:05:34

Gość 2013-07-27 17:08:03 Epilepsja nie jest tabu, chyba ze sam chcesz ja ukrywac.O epilepsji jest tak wiele informacji , ze kto chce to do woli moze czytac artykuly, informacje w internecie , a przedewszystkim epileptolodzy prowadzacy maja obowiazek doglebnego pouczenia jak leczyc padaczke.
Ze wzgledu na mozliwosc wystapienia ataku padaczkowego w roznych okolicznosciach w aucie tez, nalezy byc pod kontrola neurologa przez 24 m-ce , po czym jesli nie ma atakow , mozna zrobic kurs prawa jazdy bez problemow.
Ale my rozmawiamy tez o tych, ktorym odebrano prawo jazdy ze wzgledu na epilepsje (od razu zaznaczam, ze odebrano im prawko ze wzgledu na chorobe, a nie za spowodowanie wypadku w czasie ataku), a którzy oprocz badan muszą ponownie chodzic na kurs i zdawac egzaminy. Za granica trzeba przejsc jedynie badania, ale Polska znow musi byc swietsza i lepsza, i u nas wszystko trzeba od poczatku. TO JEST DYSKRYMINACJA epileptykow.
gość
03-12-2013, 21:01:06

Witam, powiedzcie mi, a co by było, gdyby się nie poszło na badania w przypadku kiedy mam prawo jazdy od paru lat, a miesiąc temu miałam 3 ataki w jednym dniu i trafiłam do szpitala. Szpital zawiadomił Word, a ten mi przysłał skierowanie na badania. Wiemy już, że zabiorą mi prawo jazdy (na ile?). Ale też bym chciała wiedzieć co mnie by czekało jakbym nie poszła na badania. Co wtedy? Na ile zabiorą prawko? Co później? Wie ktoś coś na ten temat? Megi
gość
04-12-2013, 07:29:40

"Wiemy już, że zabiorą mi prawo jazdy (na ile?)" - przez jeżeli przez 2 lata nie będziesz miała ataków (oczywiście pewnie neurolog będzie chciał ci zrobić eeg) to możesz zdawać na nowo egzamin na prawa jazdy.
"co mnie by czekało jakbym nie poszła na badania" - zabiorą ale jakiś czas (krótszy, dłuższy) minie zanim decyzja się uprawomocni.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: