Gość 2011-07-03 21:43:18
witam
mam tatę który od 10 lat jest przykuty do łóżka,przeszedł kilka udarów i wylewów, w chwili obecnej jest już w takim stanie ze tylko leży, pół roku temu jeszcze można go było postawić i prowadzić teraz już nie, na dodatek wystąpiła cukrzyca za atakowała prawą stronę, teraz stopę a szczególnie palce grozi amputacja, ale stan zdrowia chyba na to nie pozwoli, tydzień temu przeszedł gorączkę muzgową ,kontakt ma tylko czasowy,podaję kroplówki ,leki uspakajace i antybiotyki, w chwili obecnej jest trudnym pacjętem, potrzeba dużo zaparcia i cierpliwości.
może ktoś doradzi jak jeszcze można ulżyć w cierpieniu
jestem z nim 24 godziny, pracę odłożyłam na drugi plan
co robić zeby jemu było lżej i ja nie zwariowała
Dori