Reklama:

Opieka nad osobą po udarze mózgu (227)

Forum: Udary i tętniaki

gość
21-01-2016, 18:48:14

O co chodzi? Został wklejony stary wpis z 2011 r. bez żadnego komentarza.
"Nadzieja umiera ostatnia"
Początkująca
27-01-2016, 09:54:55

Witajcie! Znalazlam ten profil bo tez szukam pomocy! Ale mogę podzielić się doświadczeniami ,mama miała udar z całkowitym porazeniem lewo stronnym i zyla z tym 9-lat.Ojciec miał udar potyliczny,chodzacy ale był cala dobę pod nadzorem bo niewiedzial gdzie miał się poruszać i stracil pamięć.po czterech latach dostal drugi udar stracil wzrok zrobil się nadpobudliwy i nie utrzymywal się na nogach niestety po 7-miesiacach zmarl na niewydolność nerek.Teraz mamy następny problem w listopadzie dostala udar tesciowa ,jest chodzaca ale w nocy się budzi i zaczyna rozrabiac.Zadne leki na sen i uspokojenie nie dzialaja.Maz już dostal kilka razy laska szarpie się i jest bardzo nadpobudliwa. Po prostu nie wiemy czym ja wyciszyć.To był udar piramidalny tak napisane w wypisie.Dlatego siedze przy komputerze i znalazłam to forum.Bylabym wdzieczna za kazde doświadczenie i pomoc!.Oferuje i swoim doświadczeniem.Pozdrawiam!
gość
27-01-2016, 15:57:10

Mój mąż miał udar i paraliż prawostronny, ale nigdy nie był i nie jest agresywny. W nocy grzecznie śpi. A te leki na uspokojenie i spanie zapisuje Wam neurolog? Mąż na początku brał leki na depresję ( zapisane jeszcze w szpitalu) ale potem za zgodą męża i neurologa odstawiliśmy bo nie zauważyliśmy depresji. Czy teściowa zdaje sobie sprawę z tego, że miała udar? Myślę, że zachowania udarowców zależą od tego jakiemu uszkodzeniu uległ mózg. Mój mąż po udarze stał się bardzo spolegliwy. Mąż ma niesprawną prawą dłoń. Cały czas od udaru 2013r. jest rehabilitowany. Teraz czekamy na rehabilitację w szpitalu. Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
"Nadzieja umiera ostatnia"
Początkująca
29-01-2016, 08:50:30

wianami-- Dzieki ze mi odpisalsa jestem nowa i niedouczona-samoku komputerowy oraz wiekowa.Mialam kłopoty jak tu dojść aby wyslac odpowiedz! wysylalan no i pisałam trzy razy a to poszlo gdzies. Cos mi teraz wyszlo i zobaczymy!Tesciowa wczoraj dostala się do szpitala! Nocna opiekunka zadzwonila ze z nia cos się dzieje ,jak dojechal maz to już prawie była niekontaktowa. pierwsza diagnoza to zapalenie pluc,niewydolnosc nerek i krazenia stan jest poważny.Ona ma 95-lat. Ciebie Kochana podziwiam bo nigdy nie używam słowa wspluczuje bo to jest naprawdę poswiecenie. Moja mama 9-lat lewostronnie całkowicie sparalizowana ,była osoba pogodna i całkowicie rozumna.Razem rozwiazlysmy krzyżówki.Na Swieta ukladala menu ,i z czego się smialam ; Ja Ci popogę a nawet na boczek się nie mogla sama przewrocic. Tata 5-lat on stracil pamięć i trzeba było za nim wodzic wzrokiem wychodząc z WC niewiedzial gdzie dalej [reagowal na komendy ;w prawo ,w lewo, Był również osoba pogodna i spokojna ,tylko w nocy buszowal.Ja te wyprawy brałam w żarty np. już byles 5-razy w Berlinie to powinnes dostać jeden bilet za darmo!!! Tak ze migdy nie brałam za zle ze nimi się opiekowałam zawsze szukałam pozytywy!!! Niestety z Tesciowa jest co innego. Przepraszam rozpisałam się zycze słonecznego DNIA
gość
30-01-2016, 10:20:40

....alez nie, nie rozpisalas sie, pisz o wszystkim co Cie niepokoi, co pozwoli na wyrzucenie z siebie, tego wszystkiego czego nie mozesz powiedziec rodzinie. Moja mama opiekowalam sie jakies 10 lat z przerwami /pobyty w szpitalu i siostry corocznie braly mame do siebie na jakies 2 m-ce/ Miesiace bez mamy byly dla mnie rajem, moglam sie wreszcie spokojnie wyspac!!! Na mame zadne tabletki nie dzialaly, dluzszy pobyt w szpitalu pomagal ustawiac mame na jakies 4 - 5 miesiecy. A potem od nowa to samo czyli halucynacje, nocne bladzenie po domu, ucieczki do kosciola, szarpalam sie z nia niejednokrotnie:(((
Mama zmarla a we mnie pozostaly wyrzuty sumienia, ze nie opiekowalam sie nia jak nalezy, ta mysl dreczy mnie do dzisiaj a minelo 10 lat od jej smierci!!!
gość
30-01-2016, 21:02:45

Kochana nie zadręczaj się tym bo dałyście bardzo wiele z siebie opiekując się mamą, a tym bardziej Ty bo miałaś ją najdłużej w ciągu roku u siebie. Człowiek jest wtedy skazany na rezygnację z własnego życia i potrzeba dużo pokory, żeby to ogarnąć. Ja mimo wszystko jestem szczęściarą bo mój mąż poza niesprawną dłonią funkcjonuje poprawnie. Ma problemy z chodzenie, ale chodzi. Bywa uparty, ale to szczegół. Główka dobrze pracuje można z nim trochę porozmawiać chociaż ma kłopoty z wysławianiem się. Wkoło siebie jedną ręka wszystko robi. Nie pozwala sobie pomagać. Śpi raczej dobrze i ma poczucie humoru. Depresji nie miewa i to jest cenne. Niestety ma problemy z sercem i to jest u nas nie fajne. Ale ogólnie dziękuje P.B. ,że jest jak jest chociaż nasze życie trzeba było zresetować. Jest taka fajna modlitwa stale aktualna "Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to co mogę zmienić i mądrości abym odróżniała jedno od drugiego" Pozdrawiam i życzę Wam pogody ducha
"Nadzieja umiera ostatnia"
gość
08-02-2016, 10:26:41

Witam serdecznie, piszę pracę licencjacką o czynnikach predysponujących do wystąpienia udaru mózgu. Państwa pomoc będzie dla mnie bardzo przydatna. Ankieta jest anonimowa i zajmuję naprawdę chwilę. Proszę o wypełnianie osób które doświadczyły udaru jak i osoby nim zagrożone. Bardzo dziękuję i życzę dużo zdrowia:) Link do ankiety wklejam poniżej:
http://www.ankietka.pl/ankieta/215146/czynniki-predysponujace-do-wystapienia-udaru-mozgu.html
gość
18-02-2016, 19:36:01

Cernio.pl
Tam otrzymacie państwo wszystkie informacje dotyczące opieki i rehabilitacji osoby po udarze. Proszę dzwonić lub pisać.
gość
31-07-2016, 10:26:18

Witam, Moją Babcie dotknął udar mózgu. Brak jakiego kol wiek kontaktu z nią nie rusza się nie je sama tylko jest karmiona sondą minęło już 3 tygodnie w Szpitalu Babci . Lada moment Babcie wypiszą ze Szpitala. I tu się rodzi problem. Babcia ma 89 lat opiekuje się nią moja Mama która ma 2 lata do emerytury. do Tej pory przez udarem Babcia miała opiekunkę na 6 godzin w ciągu dnia. Gdy mama była w pracy teraz będzie potrzebować stałej opieki. Już przed udarem moja Mama była na skraju wyczerpania. Babcia na starość zrobiła się nie znośna w nocy budziła ją kilka razy oraz robiła awantury i sceny płaczu gdy mama spóźniła się z pracy 15 min. Teraz problem jest taki że gdy mama zrezygnuje z pracy nie będą mieli za co żyć. Ponadto moja mama miała mieć operacje na przełomie sierpnia i września bo ma problemy z kobiece przez które nie powinna dźwigać więcej niż 5 kg babcia waży sporo więcej. Inny problem że dom w którym mieszkają nie ma łazienki w mieszkaniu a na pół pietrze.
Dlatego proszę was o informacje gdzie można uzyskać pomoc lub czy można uzyskać jakieś dofinansowanie do ośrodka który zapewni Babci należytą opiekę takie ośrodki prywatne z moich informacji pobierają 3500 zł/miesiac to przewyższa dochody mojej babci i mamy razem wzięte dwu krotnie. Teoretycznie każdy z bliskiej rodziny się dołoży nie jest nas wielu i dalej brakuje.
gość
26-09-2016, 21:37:02

pomoc moze pani otrzymac w moprze (miejski osrodek pomocy rodzinie) oraz pefron (panstwowy fundusz osob niepelnosprawnych)sa tez rozne fundacje ktore wspomagaja w ciezkich sytuacjach

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: