Maju, ja już jestem po artroskopii prawego kolana, to w trakcie czyszczenia stawu okazało się, że moja chrząstka wygląda jak zamsz. W czterostopniowej skali chrząstki, u mnie wtedy stopień zniszczenia chrząstki był drugi.
Nic na temat ziół nie czytałam, ja z tą padaczką boję się coś sama kombinować, natomiast często piję galaretki owocowe, rzadziej robię galaretki z nóżek, ale od czasu do czasu zdarzy mi się, jednak to wszystko mało. Należałoby się troch gimnastykować, aleeeee, lenistwo, zawsze tłumaczę brakiem czasu.
A co do naszego wątku, też bym chciała aby nie zaginął, może powoli ktoś ze znajomych nam osób zacznie zaglądać.
Ola jak na razie przerażona chorobą męża, ale tak samo byłam i ja i każda z nas przerażona diagnozą.
W tej chwili o tyle jest lepiej, że na temat choroby możesz poczytać w internecie, wejść na forum, zapytać osób które borykają się z tym problemem.
Kiedy ja zachorowałam, nie było dostępu do internetu, a i lekarzy leczących padaczkę było jak na lekarstwo, być może dlatego przez 10 lat nikt nie potrafił rozpoznać u mnie choroby.
Pozdrawiam Alutka