Witam, mam 21 lat i od sierpina zeszlego roku mecze sie z objawami dyskopatii szyjnej..;/
po pierwszej wizycie u lekarza z bolem plecow i rwacym bolem nogi stwierdzono ,,na oko,, ze jest to asymetria konczyn dolnych ale po jakims czasie zaczely dochodzic inne dolegliwosci ktore nie pasowaly pod zadnym wzgledem do tego schporzenia. pierwszego dnia strasznie sie przestraszylam zaczela dretwiec mi prawa reka i tak przez jakies 5 dni bez przerwy na jakis czas bylo spokojnie dopoki nie zaczela bolec mnie lewa strona glowy bylam zszokowana ze glowa moze bolec dluzej niz 2 dni ale bol nie ustepywal..;/ skierowano mnie do stomatologa ze niby bol od zeba ale niz z tych rzeczy.. dostalam skierowanie do neurologa oczywiscie za pierwszym razem przebadala mnie mloteczkiem i po opisaniu moich dolegliwosci stwierdzila ze moze to byc dyskopatia szyjna lecz mam sie jeszcze udac do laryngologa wiec poszlam ale oczywiscie laryngologicznie wszystko wporzadku wrocilam do neurologa z kolejnymi objawami juz nie tylko bolem reki oraz glowy lecz z bolacym barkiem a takze objawai jak przy migrenie (cos strasznego) dostalam skierowanie na rezonans magnetyczny ale terminy sa straszne!!! udalo mi sie zapisac na lipiec a od ok2 tygodni dretwieje mi twarz i zatyka mi sie ucho. powiedzcie mi doswiadczeni czy moje objawy wskazuja na dyskopatie ?? czy cos jeszcze moze dojsc do tych objawoow??