Witam ponownie. Aniu, NZK to skrót od ,,nagłe zatrzymanie krążenia". Wiem, bo mój brat to miał i również NZO - nagłe zatrzymanie oddychania.
Wczoraj odwiedziłam braciszka. Wydaje mi się, że jest trochę lepiej, że bardziej reaguje na obecność bliskich, na nasze głosy. Bardzo się wpatruje, gdy do niego mówimy i robi takie miny, jakby chciał coś powiedzieć.
Najbardziej niepokoją mnie przykurcze. Jest bardzo usztywniony i ma przykurczone ręce we wszystkich stawach. Ostatnio trochę rozluźnił palce rąk, ale to wszystko kropla w morzu.
Kochani, czy Wasze śpiochy też tak zgrzytają zębami? To jest nie do wytrzymania. Początkowo myśleliśmy, że robi tak, gdy jest mu np. niewygodnie, ale chyba nie jest to prawdziwy powód. Też macie taki problem?
Pozdrawiam. Gosia