Będę twardy obiecuję:)

Ja mysle i wierze w to i takze wierze w to iz aniula wstanie i pojdzie sama bez niczyjej pomocy przed ołtarz:)
Trzymam mocno kciuki za nia:)

Naprawdę dzięki wielkie za wszystkie ciepłe słowa:)bardzo mi pomagacie:***

Hmmmmm nie mamy wyjscia ...hehehe..trzeba sobie pomagac ...od tego tutaj jestesmy maxiu...mow do niej jak bardzo ja kochasz...i jak bardzo ci jej brakuje...kurde to podnosi nawet spiochow do zycia:)

Mówię po kilkanaście razy dziennie:)zawsze wtedy trzymam ją za rączkę i całuje,sam nie wiem od kiedy zrobiłem się taki wylewny z okazywaniem uczuć,chyba właśnie Ania to we mnie wyzwala bo wcześniej miewałem z tym problemy no ale jak nie całować takiego słodziaka?:)nawet przed wypadkiem potrafiłem ją całować znienacka kiedy spała:)

Cześć. Alicjamax, nie przepisuj linków tylko kopiuj inaczej nie będą się linkowały, o które smoczki chodzi. Przy Paulince używamy różne rodzaje. Pozdrawiam

Witaj Tato Paulinki.
Dziękuję, że się odezwałeś, jesteś w tych sprawach ekspertem, dlatego doradź mi jaki mam kupić ten smoczek.
My bratu podajemy łyżeczką tak po troszeczku, zaledwie parę kropelek, ale i to sprawia mu czasem kłopot, a przecież to już trwa 4 lata. Czytałam, że i Wy mięliście z tym kłopot, więc doradź co najpierw.
Może normalny bez dziurki, bo on też tak czasem cmoka.
Pozdrawiam Ala

Max ,witam . Myslę, że dzsiaj trochę się poprzytulałeś ? i co lepiej? pewnie tak. W domu pusto ? wiem cos na ten temat / jesteśmy razem ho,ho,ho/ a tu nagle cichutko , szklanki na swoim miejscu ,żadnych okruszków łózko puste .....ech, mój mąż wrócił do domu po 9 miesiącach i wtedy zaczęla się całodobowa opieka i ja sama . Dzięki mojej detrminacji i "stawaniu na głowie" jest teraz ze mną , siedzi na fotelu , złości się na mnie o wszystko ,a że nie mówi , to złość wyraża : no,no,no k...a , ale nie leży jak roslina , a tak twierdzili lekarze. No ,ale się rozgadałam . Kochaj Anię taką jaka jest a na pewno wróci do Ciebie i nie przejmuj się jej fochami ,ona nie robi tego złośliwie .Bądz cierpliwy ,spokojny i działaj. powodzenia i Pozdrawiam

Witaj Alicjamax ja dla mojej Dorotki używam tego gryzaka nuby co w linku ale mam zrobioną w rączce dziurkę z tasiemka do trzymania aby łatwo było to trzymać.
Do karmienia to używam butelek i smoczków AVENT najbardziej to smoczki nr 2 czyli wolny wypływ i 3 średni przepływ bo inaczej ksztusi sięhttp://allegro.pl/avent-smoczek-do-butelki-5-rozmiarow-2szt-sklep-i2382430813.html tu masz linka ostatnio prubuję smoczek trójwypływowy wolny ale nie bardzo cioci pasuje, najbardziej to lubi smoczek 2 gdy są to soki lub woda a 3 do gęściejszych przy 4 mi się ksztusi. Dorotka toleruje do picia tylko butelki o dużym smoczku takie podobne ,,do piersi'' znaczy obiętościowo by mogła dobrze chwycić , bo takie zwykłe anatomiczne to pluje i nie chce pić. Mam też takie butelki z dużym smoczkiem z rossmana to też na 2 smoczku najlepiej idzie. A w ogóle to Dorotkę nauczyłam dobrze ssać zwykłym dużym smoczkiem uspokajeczem +18 miesięcy lub 18-36 miesięcy,http://www.aptekadomowa.com/nuksmoczeklateksdbutelkidziecizrozszczepempodniebienia-p-1768.htmbo ma dużą plastikową otoczkę http://allegro.pl/smoczek-lovi-2szt-3-6m-lub-6-18m-tania-wysylka-i2329578729.html ten 6-18 też może być lub http://allegro.pl/nuby-smoczek-brites-motylek-silikon-18-36-mies-i2368173306.html - te też są ki tylko brak w niektórych modelach kółka do tasiemki czy łańcuszka do smoczka dla bezpieczeństwa bo zdarza się że podczas ziewania wpada smoczek do buzi nie nadają się smoczki Nuk mają zbyt mała objętość plastiku który dotyka ust i często bynajmiej moja Dorotka miała smoczek między wargami i zębami i tylko kółko wystaje.
A pić się nauczyła to smoczkiem dla dzieci z rozszczepem podniebienia http://www.aptekadomowa.com/nuksmoczeklateksdbutelkidziecizrozszczepempodniebienia-p-1768.html.
Gdzieś wcześniej opisałam sprzęt ze strzykawki 20 ml i cieniutkiego cewnika do odsysania i po woli podawanie do buzi do tego smoczek uspokajacz do buzi i masowanie kącików ust
Mam nadzieję że choć trochę pomogłam. Pozdrawiam Ewka

Dziękuję Ci Ewo za tak szczegółowy opis, na pewno z czegoś skorzystam, ale czy to coś da?
Wiem jak uczyłaś Ciocię, czytałam.
Tato Paulinki a Ty jak nauczyłeś Paule pić, jestem ciekawa, co stosowałeś, możesz napisać?
Chcę wiedzieć jak najwięcej żeby próbować, bo my wciąż się boimy że brat się zakrztusi, mama to zaraz panikuje i koniec nauki.
Ale przecież kiedyś musi "zaskoczyć" prawda?
Pewnie dlatego tak mało umie.
Wszystkich pozdrawiam, opiekunów i ich śpiochów.
Ala