2 lata temu dentysta namówił mnie na leczenie kanałowe zęba, bo musiałam zrobić górną protezę, nie chciałam ale na siłę namowiono mnie na zmniejszenie zęba i leczenie kanałowe, bo inaczej proteza nie pasuje.Za mc zaczęło się stukanie w tym uchu przy zębie, laryngolodzy z NFZ nic nie widzieli,w maju 2019 dostałam okropnych szumów, lekarz prywatnie zlecił rezonans głowy, wyszła neuralgia nerwu V, to mi oświadczył,że jest zły pomylkowy opis i mam tylko silną nerwicę,przepisał audiokontrol,to było
straszne, brałam kilka tabletek uspokajajacych dziennie,nocami chodziłam po ulicach,bo nie wytrzymywalam tego.potem trochę ulgi,w lockdovnie zaczęło się, poszłam prywatnie do medicusa w Szczecinie, do laryngologa obejrzała rezonans na dyskietce ,stwierdziła,że jestem zupełnie zdrowa,a to wszystko ,bo tak jest że starszymi ludźmi.Poszlam do następnej,tą już zbadala i zaczęła podejrzewać neuralgia,żebym poszła z tym do neurologa..Dostalam skierowanie ale przez ten cholerny lockdovn nie mogłam się zarejestrować.Wtedy znowu zaczęły mnie boleć zęby, poszłam do tej kretynki stomatolog, nie przypuszczałam w Ogóle, że to może być od zęba, okazało się że stan zapalny i ropny 2 i 3 górnej,leczenie kanałowe, oswiadczyli,że leczenie się udało ale niestety mój stan sie gwałtownie pogarszal,do tego ucho od strony tych zębów bardzo bolało.Poszlam do domu lekarskiego,dr laryngolog z Warszawy, w ciągu ok.10 minut ,bez badania stwierdził,że w moim wieku to zle krążenie mózgowe i przepisał besertec,obejrzal w końcu rezonans i zajrzał do nosa i uszy,stwierdzając, że nic nie widzi,odmówił badań ucha,chociaż mówiłam,że bardzo boli i cała prawą stroną głowy.Sama więc załatwiłem badanie szumów usznych w medinkusie w Szczecinie,stwierdzili uszkodzenie ślimaka w prawym uchu i chcieli .dac aparat.Znajomu audiolog powiedział,że nie jest mi potrzebny,wszystkim dają, a przyczyną jest co innego.Nie wytrzymywalam z bólu,po mocach nie spałam, myślałam o eutanazji.postanowilam jechać do Niemiec,może pomogą, ale tam też lockdovn,więc musiałam napisać maila do kliniki asklepios w Szwedt, czy może mi pomogą, mieszkam w Szczecinie. Było już tak źle,że nie wytrzymywalam z bólu,płakałam,3 tygodnie temu w nocy wstałam i postanowiłam jechać na sor i siedzieć tam dopoki mi nie pomogą. Ale przypomniałam sobie,że rano mam wreszcie teleporade neurologa,bo udało mi się zarejestrować. Gdy zatelefonowala,ledwo mówiłam z bólu i płakałam, po przeczytaniu jej wyniku rezonansu i podaniu objawów dała mi ci to augiotomograf głowy,przepisala
Lek i pramalan na uspokojenie.tomograf miałam za 4 dni a wynik za 8 dni,potwierdził neuralgia nerwu V,w tym czasie dalej wylam z bólu,uciski na prawą stronę twarzy ,kark,walenie w ucho,katastrofa,2 razy w nocy myślałam,że dostane
udaru lub
wylewu,osłabienie,temperatura 34,6 ,zaczęła robić okłady z gorących ziemniaków i soli,teraz siedzę z kompresem solnym na prawej stronie głowy,na noc gorący termofor na głowę, mnie pomaga,co kupiłem vit b50 kompleks,tone na szumy uszne,byłam na kilku zabiegach terapii czaszkowo krzyżowej,spuszczila mi pani z głowy te okropne ugniatajace ciężary, już na 2 zabiegach akupunkury,jeden u mongola,ale czułam się źle, drugi już u lekarza,powiedziała,że da mi skierowanie jak nie pomoże na knifa do Warszawy, raz u osteopaty,ustawić szczękę ,idę znowu,wyleczone zęby zaczęły mnie tak boleć,że wreszcie zorientowałem się, że to może być od tych kanalowych,zarejestrowałem się do kliniki
rehabilitacji stomatologicznej,j prywatnie ,jutro nareszcie mam wizytę, teleporade neurologa 30 wrzesnia.Niemcy odpisali,że mi pomogą w klinice charite w Berlinie.Jak ci gnoje w Polsce mi nie pomogą ,jadę do chariti, wezmę kredyt a później będę walczyła o zwrot