Wszedłem na to forum,by zebrać informacje na temat leku Keppra i przeraziłem się Waszymi opiniami.
Aniu.Mam 35 lat,na epi choruję od lat siedemnastu(są następstwem wypadku komunikacyjnego). Obecnie moja lekarka z przychodni,a zdecydowałem się zawitać do niej przez wzgląd na finanse,również chciała zmienić mi leki na Kepprę. W tej chwili zażywam Lamitrin w połączeniu z Neurotopem. To zestawienie leków zastosował mi Dr.Bogusław Sitko (lekarz wojskowy). Zażywam te leki w połączeniu ze sobą od 1999r. Po kilku miesiącach częstotliwość ataków odrobinę się zmniejszyła,a po kilku latach ograniczyła się dość wyraźnie,do kilku miesięcznie.Wcześniej występowały w nocy napady jeden po drugim.Wiesz co to oznacza dla organizmu.
Szczerze polecam lekarza,o którym wspomniałem.On przyjmuje prywatnie na ul.Sowiej.Jest świetnym specjalistą. Wydaje mi się,że lepiej jest sobie odłożyć raz na jakiś czas 150zł. i pójść do konkretnego specjalisty, a nie pozwalać sobie na bycie królikiem doświadczalnym. Przecież zdrowie jest najważniejsze. Ja obecnie wracam do dr.Sitko,bo wiem czym jest zdrowie i konkretne leczenie.
P.S.
Teraz wywnioskowałem na czym polega leczenie przez lekarzy z przychodni publicznych. Nie rozumiem,jak można ocenić po takich postępach w leczeniu,że ataków jest wciąż za dużo(3-4 w miesiącu) i nakłaniać pacjenta do zmiany leku na czyniący tak kolosalne spustoszenie w organizmie??
Naprawdę polecam doktora Sitko,jako świetnego specjalistę.
Pozdrawiam i życzę mnóstwa zdrowia.
Jeśli chciałabyś uzyskać więcej informacji,napisz do mnie na mail:
remikss@gmail.com

Wszedłem na to forum,by zebrać informacje na temat leku Keppra i przeraziłem się Waszymi opiniami.
Aniu.Mam 35 lat,na epi choruję od lat siedemnastu(są następstwem wypadku komunikacyjnego). Obecnie moja lekarka z przychodni,a zdecydowałem się zawitać do niej przez wzgląd na finanse,również chciała zmienić mi leki na Kepprę. W tej chwili zażywam Lamitrin w połączeniu z Neurotopem. To zestawienie leków zastosował mi Dr.Bogusław Sitko (lekarz wojskowy). Zażywam te leki w połączeniu ze sobą od 1999r. Po kilku miesiącach częstotliwość ataków odrobinę się zmniejszyła,a po kilku latach ograniczyła się dość wyraźnie,do kilku miesięcznie.Wcześniej występowały w nocy napady jeden po drugim.Wiesz co to oznacza dla organizmu.
Szczerze polecam lekarza,o którym wspomniałem.On przyjmuje prywatnie na ul.Sowiej.Jest świetnym specjalistą. Wydaje mi się,że lepiej jest sobie odłożyć raz na jakiś czas 150zł. i pójść do konkretnego specjalisty, a nie pozwalać sobie na bycie królikiem doświadczalnym. Przecież zdrowie jest najważniejsze. Ja obecnie wracam do dr.Sitko,bo wiem czym jest zdrowie i konkretne leczenie.
P.S.
Teraz wywnioskowałem na czym polega leczenie przez lekarzy z przychodni publicznych. Nie rozumiem,jak można ocenić po takich postępach w leczeniu,że ataków jest wciąż za dużo(3-4 w miesiącu) i nakłaniać pacjenta do zmiany leku na czyniący tak kolosalne spustoszenie w organizmie??
Naprawdę polecam doktora Sitko,jako świetnego specjalistę.
Pozdrawiam i życzę mnóstwa zdrowia.
Jeśli chciałabyś uzyskać więcej informacji,napisz do mnie na mail:
remikss@gmail.com

ehhh... osobiście radziłbym unikać tego lekarza i im podobnych.
Jeśli po latach leczenia 3-4 ataki miesięcznie są dla niego akceptowalne, to prezentuje podejście z XIX wieku :-/
Celem lekarza przy leczeniu padaczki powinno być ograniczenie ataków do 0 (słownie zero) ataków w miesiącu i roku. Po to się stosuje zmiany leków i najnowocześniejsze leki.
3-4 ataki wykańczają bardzo Twój układ nerwowy. Pewnie można to uważać za sukces po 15 atakach, ale to tak jakby ktoś Cię okładał drewnianym kijem zamiast metalowym. Jest poprawa, ale nie o to chodzi.
Tu piszą głównie osoby, którym coś szkodzi (zważ nazwę wątku).
Keppra ma efekty uboczne, ale jest jednym z najlepszych dostępnych na naszym rynku leków.
Jedni doznają niefajnych efektów inni nie.
Jakby tylko szkodziła to nie weszłaby do sprzedaży we wszystkich krajach Europy, zwłaszcza że jest to lek cholernie drogi przy zakupie producent-NFZ.
A lekarza z przychodni doceń, bo nie dość, że wreszcie ktoś na Ciebie spojrzał jak prawdziwy neurolog to jeszcze naraził się na ewentualne konsekwencje przepisania Ci tak drogiego leku - kepprę można przepisać tylko w specyficznych przypadkach (bo jest za droga dla wszystkich) i lekarze musza być przygotowani na udowadnianie NFZ, że potrzebujesz leków za set złotych, bo te za kilka złotych nie działają.
pozdrawiam,

Witam od marca 2012 lecze sie w krakowie u dr. Czapinskiego dal mi Trileptal (rano 750mg wiecz900mg) i Keppre (1250 2x dziennie) i odpukac wszycho ok

Witam ja tez biore keppre ponad rok juz ...poczatki trudne ale teraz ok ...są leki ktorych z kepprą łączyc nie moge ale poza tym ok jest

Witaj:0 ja biorę Kepprę od 4 lat.Nie jest to zły lek,bo ataków narazie nie mam(od 2 lat),ale skutki ubocze sa tragedia jak dla mnie...Wogóle meczy mnie ta choroba,nie ma tyg bez zawrotów głowy..nie moge sie doczekać momentu kiedy wyzdrowieje i będe mogła zyć jak normalny człowiek..a u Ciebie jak??

uwazasz ze kiedys wyzdrowiejesz?no niestety to taka choroba ze bez lekow ani rusz...ja jestem chora od 6 roku zycia a Ty w jakim wieku jestes i kiedy zachorowałas?

Nie wiem,czy wyzdrowieje,ale trzeba myśleć pozytywnie:).Epizody zawrotów głowy mam odkąd pamiętam,tzn 4,5 r życia a pierwszy atak miałam w wieku 16 lat oczywiscie po imprezie.Teraz mam 23 lata,ale leczę sie porządnie dopiero od dwóch.Wcześniej delikatnie mówiąc bagatelizowałam swoje zdrowie i leczenie,tzn popijałam,popalałam papierosy i zarywałam noce.Więc jak na to co przeszłam i tak jest ok.Jakbym mogła cofnąc czas i leczyc się normalnie od początku podejrzewam,że dawno bym była zdrowa a może wcale bym nie miała ataków,tylko zakończyłoby sie na zawrotach głowy.Ale cóż człowiek był młody i głupi.Teraz nadrabiam to co wcześniej zawaliłam i mysle,że bedzie ok.

Do gościa, od 2,5 roku leczona jestem Kepprą do tego dochodzi Tegretol, który biorę od rozpoznanie u mnie choroby.
Nie tak dawno rozmawiałam ze swoim lekarzem neurologiem, powiedział mi, że dwa ataki w roku to jest normalność przy tej chorobie.
Tak szczerze mówiąc od czasu do czasu obudzi mnie z głębokiego snu szum w głowie i tyle, nie tracę przytomności i to jest najważniejsze.
Początki przyjmowania Keppry były okropne, zawroty głowy, ale to tyko kilka dni, a teraz czuję się normalnie.
Twoje zawroty głowy mogą być wywołane innym schorzeniem, może masz problemy z błędnikiem, przy problemach z błędnikiem są silne zawroty głowy.
Porozmawiaj z lekarzem, poproś go o lek (nie pamiętam teraz nazwy) i może wszystko wróci do normy.
Choroba jaką jest padaczka wymaga dyscypliny i tą dyscyplinę musisz złożyć założyć sobie sama, jesteś młoda osobą, na pewno lubisz się bawić, na pewno lubisz napoje z %, a przy leczeniu padaczki musisz to wykluczyć, co nie oznacza, że musisz żyć w celibacie.
Jednocześnie musisz regularnie o stałych porach przyjmować leki.
Życzę zdrowia. Alicja

Ja wiem, że kiedyś proponowałam mojej lekarce przepisanie mi Keppry, ale mi się nie udało jej przekonać :)
Jestem na Vetirze, która ma tą samą substancję czynną co Keppra i pierwsze dni były jedynie masakryczne - opisałam to z resztą na forum. Teraz jest już ok i nie mam żadnych takich sensacji jakie są opisywane w przypadku Keppry. Ale może to osobnicze? :)
Pozdrawiam