Witaj Olu,
To jedna z mądrzejszych wypowiedzi na tym forum.
Oczywiście że nie należy samemu modyfikować przepisanej kuracji. Leki mają różne interakcje i literatura medyczna wykluczyła jedne zestawienia, a inne poleca. Nie ma sensu samemu kombinować.
Jeśli coś (według pacjenta) idzie nie tak, to powinien zasięgnąć konsultacji drugiego czy nawet trzeciego neurologa.
Epilepsja to zaburzenia czynności mózgu, nie można go traktować dowolnymi koktajlami chemi, w nadziei, że się uda. To nie przepis na potrawkę z kurczaka, którą, jak się doda złych przypraw, można wyrzucić.
Wiedzy na temat leczania nie da się zdobywać na forach internetowych i w kolorowych pisemkach.
Oczywiście jakieś podstawy są bardzo polecane, bo można sensownie podyskutować z lekarzem, ale to on ma decydujące słowo.
Także rodzina i przyjaciele czy nawet współpracownicy powinni wiedzieć o naszej przypadłości. Lepiej żeby Wam nie wyłamali zębów metalową łyżką podczas ataku, tylko podeszli do tego rozsądnie.
A Tobie Olu życzę wszystkiego dobrego. U mnie dobranie kombinacji leków (zawierającej kepprę) zabrało 6 lat. Ale od ponad dwóch lat mam spokój, dobry obraz EEG i wyniki morfologii.