Byłem u niego ostatnio. Nie mam wątpliwości, że jest wybitnym specjalistą. Mam natomiast wątpliwości czy ten Pan nie naoglądał się za bardzo Dr Hausa i woda sodowa uderzyła mu do głowy. Po zbadaniu zapytał czy przypadkiem ktoś kiedyś nie nastawiał tych kręgów, gdy dowiedział się że, owszem robił to lekarz medycyny wiele lat wcześniej, na te słowa Pan Józef napuszył się jak Napoleon i nie przebierając w słowach skrytykował wszystko co wiąże się z służbą zdrowia. Jakoby tylko on był jeden miłościwie panujący i nieomylny ,a wy błagajcie na kolanach o ratunek bo jak nie to tylko na stół operacyjny. Po postawieniu diagnozy wypisał schorzenia i odesłał na tomograf komputerowy ,aby niedowiarkowie jeśliby tacy byli przekonali się co potrafi. Mimo, że nie miałem wątpliwości co do jego ekspertyzy odmówił pomocy w związku z wcześniejszą interwencją Lekarza Medycyny. Osobiście uważam , że w/w Pana ojciec nauczył jak leczyć ludzi , ale zapomniał nauczyć go dobrych manier i współczucia dla cierpienia innych ludzi.