Witajcie. Większość rozpisuje się jaki to Pan Józek z Krępej jest zły, otóż może i jest, to co robi jest to metoda bardzo inwazyjnie działająca na kręgosłup, ale wydaje mi sie że lepsza od niejednego chirurga czy oropedy, który potrafi wysłać tylko na rehabilitacje, bo sam nie wie co z tym fantem zrobić. Ludzie cudu się spodziewają ale sam Pan Józek po wizycie nakazuje brać środki na zapalenie stawów (nimesil) i oczywiście zakaz dźwigania i obciążania kręgosłupa przez przynajmniej tydzień. We Wrocławiu również jest kręgarz, i to z tytułem po szkole, tylko różni sie od Pana Józka tym, że na wstępie kasuje 80 zł i każe podpisać lojalke, że w razie "W" nie ponosi odpowiedzialności za rezultaty. Osobiście korzystam z pomocy Pana Józka i to moja sprawa czy mi pomaga czy nie, przynajmniej nie kadze mu jak co niektórzy. To jest twój wybór czy sie do niego udasz i czy ci pomoże. Więcej takich ludzi jak Pan Józek gość wie o kościach i stawach więcej niż nie jeden "kupiony" medyk.