WITAM
MAM MALE PYTANKO OD ROKU CZYLI OD URODZENIA SYNCIA ZACZELAM MIEC DZIWNE BOLE GLOWY,BOLE USTAWALY NA JAKIS CZAS ALE PO MIESIACU CZY NAWET MNIEJ WRACALY CZY TO MOZE BYC COS GROZNEGO???DZIS MAM TE BOLE CORAZ SILNIEJSZE BOLI MNIE CALA GLOWA NA NIC NIE MAM OCHOTY...W GLOWIE CZUJE PULSOWANIE I UCISK PO LEWEJ STRONIE MAM ROCZNEGO SYNCIA NIE WIEM CO MAM ROBIC CZY ISC DO LEKARZA JEDNOCZESNIE OBAWIAM SIE ZLYCH WYNIKOW JESLI KTOS WIE COS NA TEN TEMAT BARDZO PROSZE O POMOC ...
Z GORY SERDECZNIE DZIEKUJE

Witam, w zeszłym tygodniu mój mąż miał wyciętego dużego ( 4x 4 cm ) kostniaka z zatoki sitowia. Był strach o oko , ale jest dobrze - widzi. U nas była jeszcze frezowana kość oczodołu i czyszczona zatoka szczękowa. Czekamy na wynik histopatologiczny. Moim zdaniem wycinajcie szybko , nie ma co czekać aż urośnie.

Gdyby ktoś chciała namiar na super lekarza w Warszawie - piszcie : ajak10@wp.pl

WITAM SERDECZNIE WSZYSTKICH CHORYCH.MAM KOSTNIAKA W GLOWIE.WCZEŚNIEJ POJAWIAŁY SIĘ SILNE BÓLE ZA LEWYM UCHEM I CHWILAMI JAKIEŚ DZIWNE PLAMY PRZED OCZAMI, O OSTRYCH ZARYSACH,OSŁABIENIE,DOPIERO NA WIOSNE TEGO ROKU:2009 PRZEŚWIETLIŁEM GŁOWE I OKAZAŁO SIĘ ŻE MAM KOSTNIAKA.NIE ROBIE NIC.CÓRKA PRACUJE W WARSZAWIE W STOMATOLOGI.WYPYTYWAŁA ZNANYCH LEKARZY.POWIEDZIELI:BEZ POTRZEBY NIE RUSZAC.WRZYSTKIM ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA , POZDRAWIAM. JÓZEF PACEK - PUŁAWY

Witam wszystkich, mam 23 lata.W kwietniu tego roku odkrylam pod palcami guz na lewej skroni. Dopiero w grudniu zdiagnozowano narosl jako kostniak wyrostka sutkowatowego kosci skroniowej.Nie wykonano u mnie prawie zadnych badan!tylko rtg,tlumaczac,ze limity na takie badania sie koncza w tym roku. neurochirurg dal mi 2-3 miesiace na pozalatwianie spraw i zdecydowanie sie na zabieg.bol i postepujace problemy ze wzrokiem sklaniaja mnie na zdecydowanie sie na operacje. czy ktos ma kostniaka w tym miejscu? jak wyglada taki zabieg?jak dlugo po nim wraca sie do normalnosci?

od wielu lat mam migrenowe bóle lewej strony głowy i powiększoną gałkę oczną.Będąc u lekarzy różych specjalnosci wspominałam o tym,kazdy powtarzał ze to nic,ze oni na swoje oko nic nie widzą.Kilka dni temu na własny koszt zrobiłam sobie tomograf komp,głowy i okazalo sie ze w sitowiu lewego oka mam kostniaka 3mm.Wybieram sie do lekarza.Napiszę wam co mi powiedzial po powrocie.

Do wszystkich wahających się co do przeprowadzenia operacji:
Jeżeli kostniak jest w miejscu, w którym prędzej czy później zacznie przeszkadzać, np za okiem, to nie zwlekajcie z operacją. Lepiej usunąć go zanim urośnie do groźniejszych rozmiarów.
Tak, kostniaki rosną! Wielu lekarzy temu zaprzecza, ale to tylko świadczy o ich niewiedzy. Powtarzam - one rosną, chociaż powoli. Na zdrowy rozum - nigdy tak z nikąd nie powstanie kostniaczek wielkości pestki wiśni.

Kostniaki występują u bardzo wielu osób. Często nawet o nim nie wiedzą. Nie jest groźny (można go śmiało traktować jak pieprzyk na ręku). On tylko może przeszkadzać - np będąc w zatoce czołowej i ją "zatykać" co prowadzi do braku jej wentylacji i w końcu wiecznych zapaleń.

Sama miałam operację wycięcia kostniaka z ujścia zatoki czołowej. Powodował ciągłe zapalenia zatok i okropne bóle głowy. Mija pół roku po operacji i skutki już widać - pozytywne.

Nie ma się czego bać

Witam!
Pilnie szukam specjalisty ze śląska który by pomógł w pozbyciu się kostniaka u mojego brata. Kostniak powoduje u niego nawracające zapalenie zatok / miał tez zapalenie pozagałkowe nerwu wzrokowego / proszę o namiar na specjalistę jestem z Cieszyna. Poza tym brata boli tez ząb którego już wyrwał a ból pozostał. Czy może to być sprawa kostniaka??

Witam!
Pilnie szukam specjalisty ze śląska który by pomógł w pozbyciu się kostniaka u mojego brata. Kostniak powoduje u niego nawracające zapalenie zatok / miał tez zapalenie pozagałkowe nerwu wzrokowego / proszę o namiar na specjalistę jestem z Cieszyna. Poza tym brata boli tez ząb ktrorego już wyrwał a ból pozostał. Czy może to być sprawa kostniaka??

mój gg 9088040

/////dziękuje

cieszę się że jestem w domu i że wreszcie od miesiąca nie boli mnie
głowa!właściwie od tego się zaczęło..może nie..najpierw myślałam że
boli mnie ząb,ale dentystka powiedziała że to nie od zęba.dostałam
antybiotyk od rodzinnego lekarza bo myślał że to zatoki.głowa oczywiście cały
czas bolała i do tego doszła wysoka temperatura.ale gdy któregoś ranka
mąż nie mógł się ze mną dogadać to się przestraszył i szybko pojechaliśmy po
skierowanie i jechaliśmy już do szpitala.Tam porobili mnóstwo badań i nic
złego nie wykryli.. ale objawy były i od czegoś musiałam być chora.Więc
wędrowałam od szpitala do szpitala..a każdy się zastanawiał co mi jest.I
przez 2 i pół tygodnia ból tak rozwalał mi głowę.Dopiero w Wojewódzkim
szpitalu w Elblągu na oddziale neurochirurgii i traumatologii powiedzieli
że mam ropniak podtwardówkowy okolicy czołowo-ciemieniowej prawej.już go
usunęli operacyjnie-bałam się jak nie wiem co !Od tej pory ból głowy zniknął..włosy odrastają..
Doszli też od czego mi
się on zrobił.Laryngolog obejrzał moje badanie-rezonans magnetyczny
głowy i stwierdził że mam kostniaka zatoki czołowej prawej i on uniemożliwia
wypływ śluzówki z nosa która się nagromadziła pod czaszką.Teraz czeka
mnie druga operacja (12 kwiecień) właśnie tego kostniaka.Też strasznie się boję ale wiem że nie ma na co czekać.
pozdrawiam wszystkich na tym forum
RENATA

cieszę się że jestem w domu i że wreszcie od miesiąca nie boli mnie
głowa!właściwie od tego się zaczęło..może nie..najpierw myślałam że
boli mnie ząb,ale dentystka powiedziała że to nie od zęba.dostałam
antybiotyk od rodzinnego lekarza bo myślał że to zatoki.głowa oczywiście cały
czas bolała i do tego doszła wysoka temperatura.ale gdy któregoś ranka
mąż nie mógł się ze mną dogadać to się przestraszył i szybko pojechaliśmy po
skierowanie i jechaliśmy już do szpitala.Tam porobili mnóstwo badań i nic
złego nie wykryli.. ale objawy były i od czegoś musiałam być chora.Więc
wędrowałam od szpitala do szpitala..a każdy się zastanawiał co mi jest.I
przez 2 i pół tygodnia ból tak rozwalał mi głowę.Dopiero w Wojewódzkim
szpitalu w Elblągu na oddziale neurochirurgii i traumatologii powiedzieli
że mam ropniak podtwardówkowy okolicy czołowo-ciemieniowej prawej.już go
usunęli operacyjnie-bałam się jak nie wiem co !Od tej pory ból głowy zniknął..włosy odrastają..
Doszli też od czego mi
się on zrobił.Laryngolog obejrzał moje badanie-rezonans magnetyczny
głowy i stwierdził że mam kostniaka zatoki czołowej prawej i on uniemożliwia
wypływ śluzówki z nosa która się nagromadziła pod czaszką.Teraz czeka
mnie druga operacja (12 kwiecień) właśnie tego kostniaka.Też strasznie się boję ale wiem że nie ma na co czekać.
pozdrawiam wszystkich na tym forum