Witam Forumowiczów!!!

Ciesze się, ze Was znalazłam. Mam bardzo podobne objawy i bardzo sie boje. Ale zaczne od poczatku....W styczniu urodzilam dziecko, wszystko bylo dobrze , nigdy na nic powaznego nie chorowałam. Nagle w maju br. zaczelo dziwnie bolec mnie kolano, zrobilam usg i wyszlo wszystko w normie. Bolalo tydzien i ustapilo. We wrzesniu wszystko zaczelo sie od nowa. Bol kolana promieniujacy do stopy, bol reki, barku , pod lopatką czasem boli glowy i oko. Wszysko po lewej stronie ciala. Czasami wydaje mi sie ze mam powiekszone wezły chlonne szyjne. Robilam usg piersi, rtg kolana, usg klatki i morfologie . Wszystkie bad. w normie. Boli mnie tez przy glebszym wdechu. Nie wiem czy to nierwica, przemeczenie a moze cos gorszego. Lekarze sa bezradni. Zalamuje juz reca i boje sie.....

To trzeba diagnozować i obserwować. Polecam www.synapsa.biz
Spróbujcie:)

hej ja tez tak mam zaczeło sie od nerwów, obawy ze zaraz umre itd masakra i potem teżyczka - niedobór wapnia, magnezu a teraz to.. mrowienie itd byłam u neurologa ale jeszce rezonansu nie miałam boje się ze to sm...

cze, mam podobne dolegliwosci pieczenie ciala
pod lopatkami bol nog stop bol lewej strony
szyji lekarze nic na to pisza prochy od bolu
na nic prosze oprade co robic nie wytrzymac
od roku

Może dodam na pocieszenie,że nerwica objawa się w bardzo rózny sposób: mogą pojawic się: odczucie oszołomienia, róznego rodzaju drżenia, drętwienia, bóle głowy, zwłaszcza na czubku lub z tyłu, nierówne, wysokie tętno, poczucie lęku, tego, że zaraz coś sie ze mna stanie itd. Na nerwicę polecam medytacje,zmianę sposobu myślenia, masaże(najlepiej w serii), dobrze zbilansowana dietę, wykluczenie słodyczy; magnez, potas,wyciąg z szafranu.
Nalezy sprawdzic czy wszystko w porządku z tarczycą, z ukł. nerwowym(rezonans) kregosłupem, zwłaszcza z odcinkiem szyjnym(najlepiej rezonans) oraz sercem, jesli wszystko ok to pozostaje tylko pokonać nerwicę

Mam podobne objawy mrowienie dłoni kłucie skóry a do tego jakby troszeczke napiety policzek. dodam że byłam już u dwóch neurologów jeden stwierdził że to nerwica i problemy z szyjnym kregosłupem. niestety drugi podejrzewa SM i to jest straszne ciągle myślę o tej chorobie im więcej myśle tym objawy mi się nasilają.dodam że objawy te zaczeły występować u mnnie w ogromnym stresie, gdyż ten rok mnie nie oszczędzał zaczeło się od bardzo wczesnego poronienia , później torbiel na janiku którą lecze progesteronem ale mam ją do dziś następnie pobyt w szpitalu z moim synkiem i wreszcze żeby się odstresować wybraliśmy się z mężem na weselu na którym mój tesć dostał udaru co skonczyło się tragicznie . Nie wiem czy to nerwica czy to SM. najgorsze ze badanie rezonansu magnetycznego mam dopiero za pół roku nie wiem jak będę funkcjonować przez pół roku ciągle myśląć o tej paskudnej chorobie. Dodam że 4 lata temu też zdrętwiał mi policzek i miałam robiony tomograf głowy z kontrastem. Jak myślicie on by wykazał SM????????

Hej, mnie się to zaczęło po wizycie w szpitalu związanym z inną chorobą, z której się wyleczyłem. Jednak tamte dolegliwości pozostawiły w mojej głowie straszny lęk, do tej pory jak psychol się obserwuję, czy nie mam jakiegoś nawrotu choć czuję się ok.Ta paranoja wpędziła mnie w kłucia skóry, mrowienia, igiełki, drgania mięśni.Wiem, że tej paranoi już się nie pozbędę, bo jestem urodzonym hipochondrykiem, przez co dolegliwości skórne czasem mi się nasilają.Czynniki sprzyjające nasilaniu się dolegliwości są tak śmieszne, że ich nie będę wymieniał (od stresu w pracy do zmiany pogody). Nauczyłem się żyć z tymi kłuciami, myśląc o nich inaczej, że w końcu na jakiś czas przechodzą. Dodatkowo faszeruję się magnezem, który bardzo mi pomógł w ukojeniu nerwów. Co śmieszne, w okresie mocnego kłucia i mrowienia, czy cierpnięcia skóry (lewa łopatka zwłaszcza) objawy nie występują w nocy, a przynajmniej w ogóle mnie nie wybudzają, co jest wręcz nie możliwe biorąc pod uwagę ich nasilenie na jawie Rano po wstaniu po paru chwilach koszmar wraca. Ewidentnie problem siedzi gdzieś we łbie i tylko jego ścięcie ostatecznie rozwiązałoby problem...

Witam!
Od jakiegoś czasu żyję w dość dużym stresie i od tamtego momentu moje ciało zaczęło dziwnie się zachowywać.
Drętwienia kończyn,duszności,kołatania serca,napady tężyczkowe. Lekarz zdjagnozował u mnie zasadowicę oddechową na tle nerwowym. Po miesiącu doszły bóle mięśni i stawów wraz z dziwnymi kłóciami w różnych częściach ciała,które pojawiają się nieregularnie ale kilkadziesiąt razy na dobę.
Myślę więc,że te objawy są jak najbardziej objawami nerwicy,tym bardziej,że brałam antybiotyk,no i nie pomogło

poczytajcie o chlamydi tez jakieś takie objawy sie ma i wiem że to wpływa na płodność

Mnie nachodzi takie kłucie po wysiłku albo gdy się zgrzeje, to przechodzi w swędzenie i zaraz znika, kiedyś po ćwiczeniach czułem fale gorąca takie zwykłe jak to po wysiłku, teraz mam coś takiego, może ktoś coś powiedzieć na ten temat?