Mój tata też ma to świństwo!!!!guz jest za dużoy więc operacji nie było,lezy w domu 3 miesiąc,nie mówi i przestaje chodzić...tak mi cholernie przykro bo nie wiem ile jeszcze mu zostało tego życia...z bólem(((zadaje sobie pytanie dlaczego????dlaczego Bóg chce go zabrać do siebie???przecież tatuś ma rodzinę!!!!i wnuka!!! malutkiego kochanego naszego synka który ma 2 latka!!!był najwspanialszym dziadkiem pod słońcem a teraz jest obojętny,już go tak nie wycałuje nie uściska jak kiedyś.....to mnie tak cholernie boli(((