Poniekąd kamień spadł mi z serca, kiedy znalazłam ten wątek uświadamiając sobie, ze nie jestem z tym sama! Uczucie deka vu, jak zapewne kazdy, miewam od lat, ale w ciagu ostatniego tygodnia pojawiło sie ono razem z nieprzyjemnym mrowieniem w całym ciele, gula w gardle, ogromnym strachem i napadem gorąca. Po kilkunastu sekundach wszystko ustało po czym pojawił sie
ból głowy, który ustał po około dwóch godzinach. Dzisiaj rano miałam kolejny z dwóch ataków, jednak potrafiłam nad nim w porę zapanować, wiedząc co będzie dalej. Uczucie deja vu pojawia sie przy (nie każdym) kichnięciu - nawę wtedy, kiedy kichnie ktoś inny!
Uświadomiłam sobie wlasnie, ze wiele lat temu budziłam sie z podobnym uczuciem, myśląc ze to przez marę senna (paraliż senny) - byc moze wlasnie to go powodowało?
Mam 28 lat, jestem przeszczęśliwa osoba, raczej bez stresów i problemów. Od około 13 roku życia miewam silne
migreny, które stały sie słabsze z biegiem lat, a ataki trwają krócej. Miewam jednak ten dziwny ból w skroniach od jakiegos czasu - myślicie, ze moze to byc
padaczka? Miałam robione wiele lat temu wszystkie
badania neurologiczne oprócz Eeg - niczego nie wykryto.