Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowicz
21-04-2012, 09:19:05

anTosiu mówisz i masz w Toruniu też teraz świeci piękne słoneczko dzięki za przesłanie i czekam z niecierpliwościom na wierszyk
ks Janusz
Forumowiczka
21-04-2012, 09:42:27

raf
Po 1 zrezygnuj z chleba
Po 2 biegać możesz nie zaszkodzi
Po 3 ostatni posiłek max o 18
Po 4 zero słodyczy (jak masz zapasy ślij do mnie ja to opędzluje w 2 dni)
Po 5 najważniejsze NIE ŻREĆ TYLE !!!!
Po 6 możesz olać wszystko wyżej i przyjdź do mnie do pracy na 2 tygodnie na moje miejsce gwarantuje spadek 10kg/miesiąc
tak, wiem
chleba nie jem, słodyczy już też nie, nie żrę już TYLE, chyba najgorzej z tym nie jedzeniem po 18.00. Coś jednak skubnę.......
Jak napisałam tamten post to poszłam jeszcze raz sprawdzić i właśnie mnie olśniło, że 300cal to tylko 30 kcal, czyli meczę się 45 minut a spalam pół jogurtu 0% tłuszczu bez cukru.
makabra - i po co w ogóle ćwiczyć?
ale... mąż docenił, więc się nie poddam :)
Szyjki które czekacie na operację - uważajcie na dietę pooperacyjną, szczególnie Panie - leżenie w domu obok lodówki nie służy później pozytywnym myślom o lecie ........ :)
pa, idę pospalać
Asia
Forumowicz
21-04-2012, 09:48:31

zanzibar 2012-04-21 11:07:26
Asiu kilogramy przybywają i znikają lecz nie zawsze, z tego co wiem czasami uwarunkowania genetyczne lub ....
wiesz ten tego ja to mógłbym jeszcze dopisać po tych ...
...ten wiek już tak ma
Początkująca
21-04-2012, 11:44:32

A w Wielkopolsce pada. Ale nie wszystkim to przeszkadza. Pod miom oknem zdejmują właśnie asfalt i chodniki
A może tam jest jakiś skarb ukryty i po południu ogłoszą konkurs na najlepszego tropiciela z oczywiście sporą nagrodą? Kilofy, świdry i łopaty mieszkańców pójdą w ruch. Ja pójdę z łyżką
Asiu, masz we mnie współplemieńca! Też jestem barometrem...
Jeśli chodzi o wysiłek i spalanie. Z grubsza.
Gdy rozpoczynamy trening organizm dostaje informację: coś się dzieje, być może niedobrego! I zaczyna się przygotowywać do tej zmiany, wygląda to tak, jakby szykował się na wojnę. I zaczyna magazynować zapasy. Tak więc w pierwszej fazie naszej aktywności zaczynamy przybierać na wadze. Mimo tego, nasze ciało pięknieje i wzmacnia się. Dopiero po ok. 3-4 tygodniach pracy wskazówka na wadze może przesuwać się w dół. I to jest zgodne z fizjologią.
doc.Raf, przepraszam, że podważam, ale ostatni posiłek o 18 powinien być dla osób, które zamierzają iść spać o 20. Proszę o wybaczenie.
Wg najnowszych(??) badań tak długa przerwa w jedzeniu uruchamia jakieś mechanizmy tworzenia zapsów w komórkach. Ostatni, lekki posiłek, najlepiej by miał miejsce 2-3 godzin przed udaniem się na spoczynek.
Panie Prezydencie, ma Pan rację, gdy chodzi o pracę przy komputerze i spalanie, ale o tym napiszę poźniej, bo już nie daję rady...
Serdecznie pozdrawiam, dziękuję, że o mnie pamiętacie
Jo
Joa
Forumowicz
21-04-2012, 13:51:45

halotoja 2012-04-21 13:44:32
doc.Raf, przepraszam, że podważam, ale ostatni posiłek o 18 powinien być dla osób, które zamierzają iść spać o 20. Proszę o wybaczenie.
Jo
wiesz co?
nie mądruj się
jeszcze raz podważysz a awansujesz na salową
Forumowiczka
21-04-2012, 14:02:36

Januszku wiem, że basen jest najlepszy ale na razie jeszcze źle znoszę zimno. Juz jest lepiej niż było, jakieś 2 miesiące temu miałam jeszcze tak, że jak tylko zamarzłam, to od razu odzywały się podrażnione nerwy ręki - tego juz teraz nie mam, ale dalej lepiej się czuję w przyjemnych temperaturach.
Czekam az mi to sie jeszcze bardziej uspokoi, a mój syn wciąż mi wypomina, że obiecywałam, że po 6 miesiącach PO będę pływać :) . Czas minął, a ja dalej na samą myśl o zimnej wodzie mam nerwobóle :).
Spacerki też robię - z psem, po polach, ale nie codziennie. Tylko wtedy jak mąż nie może iść.
A geny pewnie też się odzywają ale nie mogę im pozwolić na wygraną :). Jak teraz się poddam, to za 5 lat już nic nie zrobię. Poza tym teraz nie mam aż tak dużo do zrzucenia, jakieś 3-5 kg wystarczy, ale okazuje sie, że jest to juz niestety WIELKI problem żeby sie ich pozbyć.
Joa pocieszyłaś mnie. I dałaś mi motywację na następne 3 tygodnie spalania :). A spać chodzę około 23.00 więc coś "skubnę" do 21.00 :)
A dzisiejszą pogodę nawet całkiem dobrze znoszę. Cos leciutko "ciągnie" ale naprawdę leciutko. Łamało mnie w czwartek i nie wiem dlaczego, bo ostatecznie nie spadł deszcz. Ciśnienie mocno spadło, może dlatego.
Najgorsze są duże zmiany frontów, zresztą sama zobaczysz na co reagujesz. To jesteśmy juz Trzy, bo Vika też czuje w bliznach zmiany pogody.
Asia
Forumowiczka
21-04-2012, 17:30:37

zanzibar 2012-04-21 09:29:28
Spineczko napisałem @ do Ciebie
Ks. profesor nie zwyczajny Janusz
Dzięki Januszu, staram sie nie zniechęcać choć faktycznie, konieczność wyspowiadania się z dochodów budzi wątpliwości. Zobaczymy
Spinka
gość
21-04-2012, 17:46:21

Janusz- i vice versa -mówisz i masz ! wierszyk dla wszystkich
Opowiem Wam Szyjkową bajkę…
Za górami, za pięknymi lasami
mieszkał naród z chorymi szyjkami.
I nigdy bym go raczyć nie poznała
Gdyby moja szyjeczka nie zachorowała.
Poszukując rady i pomocy wszelkiej
Wskoczyłam do neta do Rodziny Wielkiej.
Tam poczytawszy o dyskach co nieco
Zrobiło mi się słabo – forum nie byleco!
Pierwsze zacne porady –forumka nawija
W dalszym etapie nauki-widzę że to Zofija.
Wiedza jej potężna, doświadczenie większe
I mam wrażenie że grono powiększę.
Zaraz tu wejdę, przedstawię swą sprawę
Lecz brak mi odwagi - by kawę na ławę.
Porad i wyznań, aż mi we łbie huczy
To tak Wielebny dyskopatii uczy.
Spowiadać się każe Szyjkom już od rana
Bo dba o każdą by nie była styrana.
Stworzono tu listę z przykazaniami świętymi
By chronić szyje przed glazurami brudnymi.
Dalej była Spinka, Halinka i Asia Buraczek
I trolle p…… e schowane za krzaczek.
Ale Ania po… radę sobie dała
I wypłochów na fiordy w lodowce pognała.
Chomiko-wiewiórki po łazience skaczą
Tak się dyskopaci zwierzątkami raczą.
Lub na orbitreku kilometry dłubią
Kalorie wciąż liczą i nic ich nie gubią.

Z krakowskiego rynku Irek też nadaje
I hejnałem z wieży dowcipy podaje.
No i jest weselej, można rzec jest piknie
Niechby nie bolało, niech se człowiek skiknie.
Z nad polskiego morza skarży się też Vika
Co się ze sztormami wiecznymi boryka.
Już się wypisała, teraz znów wskoczyła
Żal się z nami rozstać, jak by bez nas żyła?
A najmłodszemu wśród nas Rafałowi
Dziękować za luzik jesteśmy gotowi.
Chłopak młody, słodycze i melony lubi
Niech się ino w tych owocach czasem nie pogubi…
Tak powstała sobie piękna balladyja
Co łączy tu wszystkich szyjna dyskopatyja.
Między zupą a drugim wierszyk ten strugany
I może dlatego niedopracowany.
Dużo tu rymów częstochowskich, ale cały urok tej ballady pisanej na prędce.
Pozdrawiam i życzę miłych wrażeń
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Forumowicz
21-04-2012, 18:02:00

anTosiu Bardzo dziękuje buzia mi się śmieje od ucha do ucha .
No cóż mogę powiedzieć wiele
że wielebny od tego by wysłuchać żale
smutki rozpromienić nic nie mówić wcale
Podziękować anTosi za jej wiersze wspaniałe
z księdza nie poeta bo to głowa nie ta
ks Janusz
Forumowiczka
21-04-2012, 18:31:57

anTosiu.......
Poplakalam sie.....
I ze smiechu i ze wzruszenia.
Jestes po prostu niesamowita!!!!!!!!!!
Asia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: