Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
22-04-2012, 07:51:35

AnTosiu, dziękuję za wierszyk-cała zwrotka o mnie!!!
Rehabilitacja daje mi w kość a może po prostu próbuje rozruszać zastałe kości.Czuję się jak zbity pies i choć wiem,że to normalne to jest niekomfortowe.
Piszecie żeby mieszkać daleko od lodówki i nie mieć pokus. Ja mogę nie mieć jej wcale a i tak będę wyglądała jakbym z niej nie wychodziła.
Może to zasługa genów a na pewno mojego kochanego przyjaciela/rywal dyskopatii/czyli hashimoto. Jak twierdzi endo moja przemiana materii wynosi zero a jest problem z ustawieniem leków.Mam strasznie rozregulowane hormony tarczycy- babskie już wyeliminowałam do zera.
Życzę wszystkim słonecznej niedzieli i zapraszam na nadmorski spacer
Vika
Forumowiczka
22-04-2012, 10:32:59

DRYŃ,DRYŃ Raf pobudka
Czyżby nadmiar melonówdoprowadził Cię do niedyspozycji
Oj Januszku, jak zwykle -teoria na 5 a praktyka tradycyjnie. Trzymaj się w pionie i mimo wszystko radośnie.
Spineczko,oszczędzaj siły na jutrzejszą podróż
Poszerzam grono dyskopatóe BIS
Mój kręgozmyk w lędźwiach(odkrycie ostatniego MRI) daje po korzonkach dolnych. Na szczęście jeszcze serce jak dzwon zdrowe pozostało
Słonecznej niedzieli Z.
Forumowicz
22-04-2012, 11:36:16

Widzę Zosia że Ty zbieractwem się trudnisz jak tak można dziel się z bliźnimi nie dosyć że szyja kolana to jeszcze l-s nie ładnie tak brać wszystko na swoje ramiona
ks Janusz
gość
22-04-2012, 16:33:17

Nie spać - noc jest do spania!
Tak Zosiu, Janusz ma rację. Odpal jakiemuś złośliwemu i zdrowemu sąsiadowi te dolne korzonki, nie bądź taka Zosia-Samosia i podziel się z bliźnimi.
Zapewne dokuczają Ci z braku ruchu i męczącego leżenia- poproś kogoś o masażyk i rozluźnienie.
Janusz gratuluję wierszy, widać, że odzwierciedlają Twój stan ducha nieco boleściwy po tym niefortunnym potknięciu.
Mam nadzieję, że jest już ciut lepiej - a następne strofy będą bardziej optymistyczne i popełnisz piórem coś a`la Fredro.
zanzibar…
Cóż ze szyja boli i myśli nie skore
Cóż że w lędźwiach trzeszczy i kole
przecież to jest forum dyskopatii przecie
kogo nic nie boli niech sobie zobaczy
Jak ostro cierpimy nie zapominając że my nie jedyni
C.d.
Cóż, że w kręgach łupie a w głowie są trzaski
Ziemia się wciąż kręci – i wciąż nowe brzaski
Słońce coraz wyżej, wiosna sprzyja duszy
Postękać też trzeba i bliźniego wzruszyć.

Jestem po dość dalekim i długim spacerze niedzielnym, trochę wypompowana ale natleniona. Zawroty mam nieco mniejsze, ale jeszcze odczuwam lekkie zamroczenie i niepewność pod stopami. Widać, że systematycznie brany Vicebrol i DicloDuo działają na plus.
A las jest piękny, cały usłany bielutkimi zawilcami – cudo! No i ptasie trele-morele
Vika, spacerów nadmorskich Ci zazdroszczę… za daleko mieszkasz miła…
Tak sobie czytam wczorajsze i dzisiejsze strony i też się wzruszyłam Waszą serdecznością- dziękuję.
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Forumowiczka
22-04-2012, 17:51:18

Janusz,jedni znaczki,inni puszki,jeszcze inni kasę zbierają a ja zrujnowane stawy
AnTosiu,ta ostatnia zwrotka to chyba do mnie skierowana
A co to ,postękać se nie można
Jakbym miała komuś odpalić działeczkę to chyba tylko...
sza,bo po zwolnieniu chcę wrócić do pracy.
AnTosiu,masz rację ta czasowo wymuszona pozycja nie sprzyja ale rozpoznanie było już wcześniej.
Kręgozmyk jest na poziomie który dopieka w dolnej części miednicy,do d... to wszystko-dosłownie
Taka usterka nie nadaje się do masażu.Zapakowałam się w gorsecik i jutro szukam przyjaznego/czytaj szybkiego/ miejsca na rehabilitację dzienną.
Dosyć lenistwa,jutro inaugaracja spacerów i pierwsze wyzwanie w pokonaniu 3 pięter ze sztywną nogą.
Dosyć stękania.
Mam czego zazdrościć bo chyba dziś wszystkich wymiotło na wiosenne spacery
Fajnego wieczoru i spokojnej nocki Z.
Forumowiczka
22-04-2012, 18:02:58

Zapomniałam o pozytywnym akcencie
Od jakiegoś czasu zapomniałam o istnieniu szyi z przyległościami
Mam nadzieję ,ze nie jest to tylko zasługą tabsów p. bólowych które przecież nie działają wybiórczo,teraz na kolana.
Jestem coraz bliższa przekonania że cierpliwość popłaca . Na coraz dłużej pomagają mi działania osteopaty. Wkrótce minie 5 lat od drugiej operacji.
Co się wycierpiałam to moje ale ostatni czas jest dla szyi całkiem ,całkiem.
Piszę to ku pokrzepieniu dla jeszcze cierpiących i wątpiących.Dla wszystkich w końcu zaświeci słońce.Z.
gość
22-04-2012, 18:43:06

Zosiu, a stękaj se do woli... każdemu wolno stękać, to nasze takie prawo... i czasami pomaga
Ja najbardziej stękam rano, usztywniona, obolała. Najlepiej czuję się po południu i wieczorkiem.
A masażyk... no widzisz jaki ja jeszcze niedouczony gamoń... a tyle się tu uczę miałam na myśli lekkie głaskanie rozluźniające
W całym tym Twoim niedomaganiu, dobrze, że chociaż szyjka odpuściła. Oby na jak najdłużej.
A jutro pomalutku dasz radę, wytrenujesz sobie zejścia z 3 piętra.
Spokojnej nocy
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
Forumowiczka
23-04-2012, 06:24:55

na południu piękne słoneczko, pogoda super, mam nadzieje, że czujecie się Szyjki dobrze.
ach........ żyć się chce!!!!!.......
Asia
Forumowicz
23-04-2012, 06:35:58

hamer 2012-04-22 12:32:59 DRYŃ,DRYŃ Raf pobudka
Czyżby nadmiar melonówdoprowadził Cię do niedyspozycji
Słonecznej niedzieli Z.
oj ciekawska oj oj :)
właśnie wróciłem do (pół) żywych stop
było bardzo przyjemnie stop
meloniki były dość dojrzałe stop
vódka zimna stop
kręgosłup nawet w całości stop
od soboty od 8 rano spałem 7 h stop
jeszcze z 1 h tańca meloników i za 3 tygodnie robiłbym kolejne swoje wesele - oczywiście poprzedzone kawalerskim stop
po takim łikendzie boję sie wejść do banku bo nie wiem czy nie jestem bankrutem stop
hamer - nic więcej zdradzić Ci nie mogę bo jest tu moderator
Forumowicz
23-04-2012, 10:36:28

Raf Taniec melonów wychodzi?
a mrówki po parapecie za głośno nie chodzą?
co się przejmujesz bankiem na raty Ci rozłożą
ks Janusz

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Zaniki korowe
Witam mam 46 lat i ostatnio neurolog wysłała mnie na badania z powodu bólów głowy które męczą mnie od ponad 20 lat i wyszło coś takiego z badania:/ kazała powtórzyć za rok ale chciałem zapytać czy ktoś może miał coś podobnego?
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Wylew podpajęczynówkowy
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
Reklama: