Emilko!
komisja z w sprawie renty wygląda tak samo jak przy świadczeniu rehabilitacyjnym - jednoosobowo - u nas zawsze badał mnie neurolog. Bez komentarza!

Odwołanie złożyłam w piątek i czekam na 3-osbową komisję ZUS. Potem odwołanie od odwołania ZUS tylko do sądu i tam są powołani biegli.
Więcej nie wiem.
pozdrawiam

Zosiu, nie jestem z Wa-wy, mam do stolicy jakieś 110km, ale czasami wpadam przy okazji. Niedługo (26.03) mam w Raszynie konsultacje u dr Baranowskiego (operuje w Konstancinie). Wcześniej oglądał moje wyniki dr Jaskólski z Łodzi i to on orzekł o konieczności operacji. Chcę to skonsultować z drugim neurochirurgiem, stąd wizyta w Raszynie. Co do terapeuty - mam świetnego nieco dalej - w Zduńskiej Woli. Gdy mieszkał w Łasku, to było bliżej; jeździłam do niego kiedyś i pomagał mi. Jutro mam zadzwonić i porozmawiamy o ewentualnym działaniu. Podoba mi się u niego to, że jest ostrożny i nie szaleje. Poza tym wyznaje zasadę, że podczas zabiegu nie powinno się odczuwać bólu - nic na siłę. Jeśli coś wymyśli - pojadę i do niego. Prawdę mówiąc, szukam kompetentnej osoby, która powiedziałaby mi, że można poczekać bez konsekwencji. Niestety, jak dotąd nie znalazłam, więc zaczynam oswajać się z myślą o zabiegu. Jest jeszcze kilka spraw, które hamują to oswajanie, ale chyba nie potrafię mówić o tym publicznie
Dzięki za wszparcie i w ogóle za wszystko...
Pozdrawiam
Kasia

Witam serdecznie-szczególnie Emilkę.
Pytasz więc odpowiadam.Moja choroba zaczęła się w kwietniu 2007ogronmym bólem lewej łopatki ,że musiałam biec na Sor podczas śniadania wielkanocnego.Przez miesiąc leczenia u neurologa zero poprawy poszłam na prywatne masaże,i po znajomości lekarz wypisał mi gromadę zastrzyków i przeszło ale na krótko.Potem znów ból łopatki prawej,barku,dolna część głowy wieczorem ogromny ból ręki ale myślałam ,że przejdzie i napewno to po remoncie w domu.W pażdzierniku zdrętwiały mi trzy palce u prawej ręki więc wiedziałam już ,że jest żle.Dopiero wtedy zrobiłam rtg kręg.szyjnego i wyszło.Szybko rezonans i trafiłam na bardzo dobrego ortopedę ,który bez pardonu powiedział,ze nie będzie mnie leczył

cd.Pojechałam do Gdańska {300 km} na prywatną konsultacje do profesora Słoniewskiego i decyzja zabieg nie ma odwołania.4.02.2008 byłam własnie operowana Tak daleko od domu 300 km.Teraz czuję się bardzo dobrze .Na poziomie C5/C6 wstawiono mi implant typu Peek,chodzę cały czas bez kołnierza, ruszam delikatnie głową w różne strony.Z mojej miejscowości b.dużo osób było tam operowanych i naprawdę wszystko jest dobrze.Cieszę się,że tak szybko to stało,nie cierpię ,nie biorę żadnych leków p/bólowych.Dodam że bałam się okropnie bo mając 46 lat nigdy nie miałam żadnego zabiegu.Jestem szczęśliwa bo nic mnie nie boli.
Pozdrawiam wszystkich .Grażyna

Witajcie
KASIU, dobrze ,że trafiłaś w ręce odpowiedzialnego terapeuty.Najgorsi sa tacy , którzy twierdzą ,że są w stanie uporaĆ się zachowawczo z nacięższymi dyskopatiami i nie mają pokory.
Wrzucę te namiary o których wspomniałam , może komuś się przydadzą
www.plw.pl mgr. Grzegorz Balik
To trudna decyzja i nie dziwię się Twoim dylematom. Muisz mieć pełne zaufanie do neurochirirga , który będzie opiniował Twój przypadek i podejmie się operacji. Bez tego zaufania nadal będziesz miała wątpliwości.
Nieraz radziłam zainteresowanym ,żeby przed wizytą spisali sobie pytania .Kiedy podczas wizyty u lekarza dopada nas stres to pewne kwestie mogą pozostać niewyjaśnione i potem znów gonitwa myśli.
Kasiu biorąc pod uwagę czas , który jest Ci potrzebny z różnych względów na przeczekanie ,wkalkuj w to zwykle dosyć długi okres oczekiwania na planową operację .
GRAŻYNKO
Nie chciałabym przyćmić Twojego optymizmu ale jak będziesz już na pełnych obrotach pamiętaj ,ze jeden poziom masz usztywniony i sąsiednie muszą przejąć jego funkcję .
Zachowaj jednak pewną ostrożność żeby nie podzielić losu niektórych dyskopatów .Ja jestem pierwotnie po dwóch poziomach więc przeciążenia i poziom ryzyka większy i niestety sypnęło się poziom wyżej.
Z własnego doświadczenia,ku przestodze -nie narażaj szyi na ekstremalne ruchy , nie dźwigaj .Po kilku miesiącach przyjdzie upojenie , nie uśpij czujności.
Pozdrawiam wszystkich .
Zosia

Witam wszystkich. Przeczytałam cały wątek i jestem przerażona. Do niedawna byłam zdrową osobą a przynajmniej tak mi się wydawało. Leczyłam się na migreny, które mam od dziecka.Teraz zauważam, że organizm a właściwie kręgosłup wysyłał sygnały: od dłuższego czasu budziłam się i nie czułam 2 ostatnich palców lewej ręki,( musiałam je rozmasować żeby je poczuć niestety lekarka I kontaktu zupełnie to zignorowała), bolało mnie pod lewą łopatką, ostatnio często stawy, 2 razy podczas próby sięgnięcia po coś pod zlewem poczułam straszny ból w szyi i barku jakby mi coś przeskoczyło, nie mówiąc o bólu kręgosłupa lędźwiowego. Dużo dźwigałam głównie zakupy nieraz na znaczną odległość, podnosiłam sama łóżko w sypialni z bardzo ciężkim materacem. Niestety teraz wszystko mi się posypało. W XII trafiłam do szpitala z podejrzeniem zapalenia opon i półpaścem ucha zdiagnozowanego po 2 tyg.-leczono mnie antybiotykami na zapalenie ucha dopiero gdy mój stan się pogorszył (bóle głowy- mimo ketonalu ***, zawroty głowy, kłopoty z ostrością widzenia, osłabienie) endoskop pokazał coś w uchu. W 2 tyg. leżenia doszły dodatkowe dziwne objawy zaczęłam mieć mrowienia w głowie, na twarzy (szczęki, policzki), drętwienia lewej ręki, mrowienia w nogach. Lekarze patrzyli na mnie jak na dziwoląga i nikt mi nie wytłumaczył co się ze mną dzieje a ja byłam przerażona. Wyszłam ze szpitala w I a dolegliwości się nasiliły. Lekarka I kontaktu stwierdziła że jestem histeryczką, nie chciała mi dać żadnych skierowań do specjalistów czy na RTG szyjnego,u neurologa to samo. Zrobiłam sama Rtg czynnościowy i wyszła niestabilność na C4-C5. Wróciłam z tym do swoich lekarzy a oni na to że mi nic nie jest a ludzie mają gorsze schorzenia a nie zgłaszają takich objawów. Zajęłam się sama sobą, zaczęłam akupunkturę przez jakiś czas miałam wrażenie że jest lepiej, chyba do czasu gdy zgodziłam się na masaż i nastawianie kręgosłupa co prawda dolnego odcinka. Cały czas mam okropne bóle głowy i zawroty, mrowienie twarzy i w obu nogach, uczucie zaciskania na szyi, objawy niedotlenienia mózgu i serca, ból szyi i odcinka piersiowego kręgosłupa, bóle w klatce piersiowej, drętwienie i niedoczucie lewej ręki, uczucie ścisku w głowie, zatykanie uszu, nudności, jestem strasznie osłabiona, wszystko sprawia mi trudność nawet chodzenie, często poleguję a i tak robi mi się słabo, bolą mnie stawy. Poszłam do neurochirurgów stwierdzili, że to może być od kręgosłupa. Do tego doszła straszna depresja, bezsenność. Pod k. III mam termin MR ale tu znowu schody bo mam śruby w zębach i nie wiem czy do niego dojdzie. Nie wiem czy to możliwe, żeby tak nagle dał o sobie znać kręgosłup szyjny i to z takim nasileniem czy mógł to wywołać ten półpasiec(to choroba nerwów) i zwiotczenie mięśni? Co o tym sądzicie? Może przeczyta to jakiś lekarz i mi to wyjaśni powoli tracę nadzieję czy ja mam szansę na wyzdrowienie i normalne życie. Mam 38 lat i dzieci, które mnie potrzebują a w tej chwili to do niczego się nie nadaję. Błagam o pomoc. Może ktoś poleci mi naprawdę dobrego neurologa w Krakowie.

Witaj daffodil
Ja mogę radzić tylko z pozycji własnego wieloletniego doświadczenia.
Objawy,które wymieniałaś -drętwienie palców ,ból okolicy łopatki to typowe oznaki dyskopatii .
Nie wypowiem się na ile wpływ przebytego półpasca rzutuje na obecne znacznie poważniejsze objawy ale nie zaniedbuj dalszej diagnostyki MRI. Wszystkie z wymienionych objawów mogą występować przy zaawansowanej dyskopatii.
Do takiego nasilenia objawów mogło dojść przy jednym przeciążającym ruchu. Kręgosłup nie dał o sobie znać nalge ,on już alarmował przez drętwiejące palce i ból łopatki
Dowiedz się w pracowni MRI gdzie masz wyznaczony termin badania czy tam metalowe elemeny w organizmie nie stanowią przeszkody. Napewno można robić takie badanie w systemie otwartym .Trzeba ponformowac o obecności metalu .
Bezwzglednym przeciwwskazaniem do MRI jest stymulator .
Ja przy obecności impalntów w szyi z małymi metalowymi elemaentami miałam wielokrotnie badanie zarówno w systemie otwartym jak i zamknięty.
Można tylko ubolewać ,że spotkałaś na swojej drodze takich olewających i niedouczonych lekarzy. Niestabilność plus wcześniejsze objawy powinny być wskazaniem do dokładnej diagnostyki.
Do czasu ostatecznego rozpoznania radzę Ci nie poddawać się żadnym zabiegom manualnym , ból oprócz leków możesz nieco łagodzić ciepłym prysznicem lub żelowymi okładami (Hot/cold pack)
Cóż jeszcze mogę poradzić. Depresja w obecnej chwili jest najgorszym doradcą ale nie daj sobie wmówić ,że jest to zasadnicza przyczyna dolegliwości jak usiłują wmówić niekiedy lekarze .Nie jesteś odosobniona z załamaniem psychicznym i jeśli nie dajesz rady samodzielnie walczyć z tym stanem , zdaj się na pomoc psychiatry.To ważny element doraźnego leczenia bo napięte w stresie mięśnie nasilają ból.
Jeśli chodzi o dobrych fachowców w Krakowie to na podstawie informacji od jednego z uczestników forum podam Ci namiary na
doc. Ryszarda Czepko -neurochirig
http://www.neurologia.org.pl/
ul Dwernickiego 8
zaznaczam ,że nie mam własnych doświadczeń z tym specjalistą.
Lekarza raczej na tym forum nie uświadczysz ale znajdziesz bratnie dusze ,które wykaraskały się z podobnej kabały .
To czego Ci teraz najmniej potrzeba to załamanie więc zadbaj o psychikę i nie daj się spławiać.
Jeśli uda Ci się skontaktowac z sensownym lekarzem zapytaj o kołnierz ortopedyczny. Być może noszenie go przez kilka godzin z przerwami również przyniosłoby doraźną ulgę .Jeśli będziesz miała akceptację lekarza musisz pamietać ,że takie odbarczenie kołnierzem niesie ryzyko uzależnienia i rozleniwienia mięśni więc stosuje się go tylko doraźnie.
Może dobrze byłoby żebyś sypiała na wyprofilowanej poduszce ortopedycznej z dobrego materiału ,nie gąbki. Dobre są z lateksu.
Rady dotyczące ulgi w bólu traktuj tylko jako wskazówkę o co pytać lekarza .
Zgłębiaj problem , to daje się leczyć.
Pozdrawiam
Zosia

Witam
Polecam poduszki w tym sklepie, napewno działają profesjonalnie i szybko http://www.kappa-medyczny.pl/
Sam tam kupiłem sobie poduszeczkę
Pozdrowienia dla dobrych i bardzo miłych Pań
Jarek

Dziękuję Ci Zosiu, że zechciałaś odpowiedzieć. Trochę się załamałam na samą myśl o operacji. Psychicznie zawsze byłam bardzo słabej konstrukcji a teraz to już tragedia. Chciałabym dowiedzieć się czym powinna charakteryzować się dobra poduszka poduszka na co jeszcze zwrócić uwagę przy zakupie, czy mogę kupić sama czy powinien to zlecić lekarz no i jak się na tym śpi? A kołnierz jaki jest najlepszy? Pozdrawiam i dziękuję za zrozumienie.

Dziękuję Ci Zosiu, że zechciałaś odpowiedzieć. Trochę się załamałam na samą myśl o operacji. Psychicznie zawsze byłam bardzo słabej konstrukcji a teraz to już tragedia. Chciałabym dowiedzieć się czym powinna charakteryzować się dobra poduszka poduszka na co jeszcze zwrócić uwagę przy zakupie, czy mogę kupić sama czy powinien to zlecić lekarz no i jak się na tym śpi? A kołnierz jaki jest najlepszy? Pozdrawiam i dziękuję za zrozumienie.