Witam dziekuje za odpowiedzi.Ja jak mnie neurolog wyslala do neuroortopedy myslalam ze jestem u wlasciwego lekarza dopiero jak wyszlam ze szpitala przeczytalam z pieczatki ze to byl chirurg ortopeda a nie neuroortopeda jak bylo wystawione skierowanie.Niewiiem dlaczego tak robia ze na skierowaniu jest inny specjalista a przyjmuje nas inny.Ja mieszkam w Krakowie a bylam niby u neuroortopedy w szpitali im Rydgiera.Do neurologa tez chodze do przychodni przyszpitalnej Rydgiera.Ortopede mam przychodni rejonowej i tez jest chirurg ortopeda.Trudno mi powiedziec czy zna sie na kregoslupach niby z tego co mowia ludzie w poczekalni to go chwala ze to dobry secjalista.W moim przypadku niewiem jak inni to go opis badania zbytnio nieinteresuje tylko klisze lub plytka z MRI ktora przez chwile ogladal na komputerze i powiedzial ze kregoslup szyjny juz bez rehabiltacji a lekarz z Rydgiera ze rehabilitowac.To jest bledne kolo tak samo jak moj ortopeda powiedzial mi ze przy duzych bolach kregoslupa ubierac kolnierz i to powino troche pomoc i faktycznie jak mnie bardzo boli to najakis czas zakladam kolnierz i jest ten bol mniejszy a ten z Rydgiera powiedzial mi ze niewidzi takiej potrzeby i mam nie zakladac kolnierza.Powiem szczerze ze nie znam zadnego dobrze lekarza sadze zeby trafic na dobrego specjaliste to tak jak trafic totka.Szukalam po nazwisku w internecie ale nie znalazlam ich nazwisko czyli nadal jestem ciemnej dupie ze tak powiem.Moze ktos z was slyszal o jakism dobrym neurochirurg z mojego miasta bede bardzo wdzieczna za namiary.Ktos mi mowil ze u sw.Rafala sa dobrzy specjalisci to znow ze nie.Niewiem bo nigdy tam sie nie leczylam i nikogo tam nieznam.Tak mysle ze ten Lekarz z Rydgiera ze tak obrazowo mi pokazywal co sie dzieje z moim kregoslupe ze jego zdanie jak sie wyleje i dojdzie do rdzenia to wtedy operowac ale czy wtedy nie dojdzie powaznych powiklan?Dla niego to nic ze mialam tak przez poltora doby bez wladna reke prawa.Pozdrawiam Ewa