Gosik , tak jak mowilam uderz w stol ..Halinka odezwie sie, jaka ona mila i kochana a ile wycierpiala i byloby tak dluzej gdyby zwlekala z operacja. Dzieki takim zyczliwym osobom chory czuje sie lepiej. Moze skorzystasz z dobrych rad i informacji , i popytasz w Konstancinie o tych lekarzy pp. Baranowskich o ktorych pisze Marek, jestes tam czesto zasiegnij jezyka to napewno wysokiej klasy profesjonalisci.Ja przy Was Tobie i Halince bede zdrowsza. Pozdrawiam wszystkiich.Jadzia

Marika, nie bede odkrywczy jesli napisze, ze nie dostaniesz odpowiedzi jak dlugo i z jakimi objawami po operacji bedzie toczyc sie rehabilitacja. Szanse takie moze podac Ci tylko lekarz prowadzacy na podstawie wynikow i wlasnego doswiadczenia. Wazne jakie wszczepy na ilu poziomach, jak z Twoja kondycja, miesniami, wiazadlami itd, itp. Objaw cudownego ozdrowienia mialem przed operacja, a jakze, usmialem sie sam z siebie nie lada. . Mysle, ze jak poswiecisz troche czasu na przeglad postow to jakies wnioski wyciagniesz. Powodzenia Ci wszyscy zyczymy i zdrowia.

Gosiu, czytaj to co ja! Watek neurochirurg Arkadiusz Wilk zalozony przez Spinka, jestem zauroczona , jesli mozna...przy chorobie kregoslupa.Zaczelam dzisiaj czytanie od pierwszej strony, jaki poziom , nikt nie wpada ze swoimi bolami raptownie, liczy sie z cierpieniem innych , jest mozolnie prowadzony niemal za reke, jesli nie wie co to TK a co rezonans . Tutaj sama przekonalas sie ze wpada osoba i od razu chce wyjasnien , nie czytajac wczesniejszych wpisow, Ty bylas wczesniej wiec ta osoba moglaby poczekac. Poczytaj watek o Twoim doktorze Wilku bedziesz zadowolona pozdrawiam Ciebie Jadzia

Bardzo Wam wszystkim dziękuje za życzliwe rady, i dobre słowa, oczywiście zaraz biore się do czytania,trochę juz poczytałam,ale musze stopniowo, bo od siedzenia cała drętwieję.A tak w ogóle, czy ktos słyszał o neurochirurgu dr Lisie z Konstancina?To on zdecydował o mojej operacji i chce ją przeprowadzić.O Baranowskich słyszałam oczywiście bardzo wiele,bardzo dużo dobrego, tylko zdaje się terminy operacji są dosyć odległe,teraz tylko musze podjąć decyzję czy poddawać sie operacji przeprowadzonej przez dr Lisa.Bo to, że poddam sie operacji,to juz fakt, przekonana jestem do niej, teraz tylko kwestia kto będzie operował.Pozdrawiam i na pewno jeszcze będę sie odzywała.Niestety nie jestem zalogowana na gadu-gadu, chyba, że skorzystam z konta mojej córki.Do usłyszenia!!!!!

Malgos, ja pomylilam dra Wilka Z drem Lisem sorki , a to dlatego ze kiedys bylam mloda , piekna i zdrowa a teraz jestem tylko piekna.Pozdrawiam Jadzia

Jadziu!Nie przejmuj się, ja tez zauważam u siebie juz tylko 'niebananą" urodę.....:))
Wątek o dr Wilku na forum jest, przeczytałam go, przeczytałam od deski do deski, wszystko pieknie tylko czytając widze, ze dostac się do dr.Wilka w najbliższym terminie graniczy prawie z cudem.Poza tym zgubiłam sie chyba juz gdzie przymuje, bęę dzwoniła i pytała.Mnie mnie ma operować dr Lis z Konstancina, więc pytanie o jego "twórczość" jest nadal bardzo aktualne...
Pozdrawiam gorąąąąąąco!!!!!!

Witajcie,
Cieszę się, że założony dawno temat o doktorze Wilku podoba się i że ktoś tam zagląda

Małgosiu, według mojej wiedzy doktor A. Wilk przyjmuje w dwóch miejscach w Warszawie:

Przychodnia Lekarzy Wojskowych
ul. Mokotowska 6a
tel. 825 85 99

Przychodnia na ul. Fieldorfa 5a
tel. 671 06 06

Polecam bardziej to drugie miejsce, taniej, no i zawsze były krótsze terminy, teraz nie wiem jak jest...

Doktora Lisa niestety nie znam, nic o nim nie słyszałam.

A tak w ogóle - trzymajcie za mnie kciuki w piątek, 10 czerwca. Mam kolejne spotkanie z lekarzem biegłym sądowym z powodu ciągnącej się sprawy sądowej z ZUSem o moje świadczenie rehabilitacyjne

Witajcie Szyjki:)

Dzisiaj w zasadzie widząc Spinkę..zwracam sie do NIEJ!
Dziękuję Tobie za wszystkie "dobre Rady"...Tak jak i Zosi ..mam dużo do zawdzięczenia...Wiem.. i staram sie żyć jak podpowiadacie...
A miałam też przyjemność poznać Was na zdjęciach!...Fajne młode Dziewczyny... i tyle wiadomości i Życzliwości...
Dziękuję.... z całego serca....

Halina z mielopatią.....
serdecznie pozdrawiam..:)

A co u mnie...? Jest lepiej...po wizytach u osteopaty!.Oby nie zapeszyć....
Na tą chwilę!...oby trwała!....
Jestem 4,5 m-ca po operacji...i tak bardzo nie zmagam się z bólem!!!....
Fakt,że kasy...coraz mniej...ale warto...bo ból ,zresztą co mam pisać?...każdy z Was Kochani- wie co to ból...

Miłego dnia..bez bólu...

Jadziu...Dziekuję za Twoje słowa skierowane do mnie:))

Halina z mielopatią.....

Spinko.....10 czerwca trzymam kciuki!!!!!!!!!

Ja jestem na emeryturze..5 rok...więc z tymi Ch......czyli z Zus-em nie muszę walczyć...już!...

Halina:)

Spinko!
Droga założycielko tego forum i ja też dołączam moje kciuki .
Mam nadzieję, że odezwiesz się z pozytywnymi wieściami po wizycie w ZUS-ie
Pozdrawiam Wiesia