Witam wszystkich.
Zosia
bardzo dziękuję Ci za informacje i słowa otuchy.Masz rację nie można myślami wybiegać za bardzo w przyszłość ,jeżeli każdy kolejny dzień jest w naszym przypadku wielką niewiadomą w kwestii samopoczucia.Czarnowidztwo nie wskazane -pozytywne myślenie jak najbardziej
Zosiu konsultowałam się z lekarzem rehabilitantem ,jeśli chodzi o aktywność fizyczną ;pływanie- tak ,jednak z własnego doświadczenia wiem ,że jeśli żabką ,to z możliwie jak najmniejszym odchyleniem głowy ,podobno najlepiej stylem grzbietowym ,jednak mnie bolała szyja . Areobik- tak ,chodziłam 2 lata na zajęcia i wiem ,że to jest wbrew pozorom bardzo duży wysiłek fizyczny , dżwiganie- powyżej 10 kg zabronione, tymczasem dla mnie przyniesienie 4 kg zakupów ,rozłożonych oczywiście na dwie ręce to już jest problem (kark robi się sztywny) . Trochę byłam zawiedziona po tej konsultacji... A Wy jakie macie doświadczenia w tej kwestii?...
Zosiu mam nadzieję ,że ból minął i dzisiaj jest już dobrze.
Creepek
Dziękuję za namiary
Inka
Dzięki ,kamień spadł mi z serca , generalnie nie mam zaufania do lekarzy , ale z pewnością są i dobrzy specjaliści i bardzo mnie to cieszy... Odezwę się na priv.
Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko , życzę miłego dnia.Piszcie dużo i często zapewniam Was to bardzo pomaga papa Viola