Chciałbym wam przedstawić mój problem dotyczący dyskopatii szyjnej.
Mam 24 lata.
Zaczęło się około 3 lata temu od bardzo małej
przepukliny, którą neurochirurg kazał się kompletnie nie przejmować. (tu był robiony rezonans)
Natomiast 2 miesiące temu kręgosłup szyjny znów dał o sobie znać. Odginając gwałtownie głowę do tyłu, poczułem ogromny ból, przez który byłem przez tydzień 'unieruchomiony'(problemy z wstawianiem, obracaniem szyi itp),.
Lekarze mówili że to
kręcz ;/ ale jedna rozsądna neurolog nakazała zrobienie rezonansu... później wszystko stopniowo wracało do normy, aż do tego stopnia że po miesiącu praktycznie czułem się zupełnie normalnie, może za wyjątkiem dyskomfortu przy długim siedzeniu przed komputerem.
Byłem u kilku specjalistów: 3 neurochirurgów i ordynatora neurologii.
1 neurochirurg (ten sam, który zbagatelizował pierwszą przepuklinę) oraz neurolog kazali nic z tym nie robić, tylko trochę bardziej uważać. Natomiast 2 pozostałych neurochirurgów zalecało operację!! Operacja miałaby polegać na usunięciu dysku i wstawieniu ruchomego implatnu.
2 dni temu trochę mnie zaskoczyły pierwsze objawy neurologiczne !!!!!!!!!!!!!!
Delikatne drętwienie lewej stopy i lewej dłoni, uczucie ciepła, zimna !!!!!
----------------------------------------------------------------------------------
Na koniec chciałbym przedstawić krótki opis wyniku badania MRI:
Wyrównanie fizjologicznej
lordozy szyjnej. Objawy tylnobocznej lewostronnej przepukliny dyskowej, która przewęża przednią
przestrzeń kanału kręgowego widoczne na poziomie C6/C7.
W obrębie rdzenia kręgowego na tym poziomie, po stronie lewej obecne jest ognisko o podwyższonej intensywności sygnału w obrazach T2 zależnych, najpewniej typu malacyjnego.
Poza tym kręgosłup szyjny bez oznak innej patologii, w granicach normy wiekowej.
---------------------------------------------------------------------------------
Gdzie można operować mój przypadek?
Gdzie moge liczyć na nowoczesne techniki operacji..?
Po ostatnich objawach naprawdę się przejąłem ....
Zależy mi na nowoczesnych implantach, jeśli takie będę miał mieć wszczepione, ale obawiam się, że moge nie dostać na nie refundacji
I wtedy tylko przyjdzie mi słono płacić...
Pozdrawiam
Grzegorz..