Byłam dziś na wizycie u neurochirurga-niestety operacja C6-C7-może w grudniu,bo tyle sie czeka ale i tak mi nie obiecuje.Do tego czasu łykać leki,przygotować się do operacji-zaszczepić przeciw żółtaczce,itd.kupic kołnierz

Witam wszystkich czy ktos moze powiedzieć mi cos na temat implantu hydroksyapatytowego TIBON w kregosłupie szyjnym moze ktos ma taki implant
Ania

Witam po długiej nieobecnosci na forum.

Odebrałam dzisiaj wynik kontrolnego rezonansu.
Przypomnę , mam zoperowane dwa poziomy c5/c6 i c6/c7.
W rezonansie: zniesienie lordozy z wyksztalceneim kyfozy na odcinku c4 do c6. C4/c5 pośrodkowa wypuklina uciskajaca worek oponowy i modelujaca powierzchnie rdzenia.

Kolejna operacja? Jutro ide do neurochirurga. Zobaczymy co powie.

Piranio, mam jak i Ty: lordoza i kyfoza w szyjnym.

A z tymi przepuklinami i wypuklinami różnie bywa. Ja po operacji na kontrolnych rezonansach najpierw miałam pisane, ze mam przepukline na c4/c5, a potem nagle zaczeto to opisywac jako wypuklina. Cud, choc nie buski (jak to pisze Zosia).

Freyd, Ty już w szpitalu czy jeszcze w domu? Jeśli w szpitalu to trzyma kciuki.

Pozdrawiam wszystkich ciepło
Emila

witam,pisałam o swoich problemach na tym forum jak również na forum neurochirurgiczym,po operecji endoprotezoplastyki obu stawów biodrowych "wisiała " grożba operacji kręgosłupa szyjnego -mielopatia. byłam u dwóch neurochirurgów na konsultacji i ....narazie rehabilitacja. Jutro wyjeźdżam do Gołdapii w ramach prewecji rentowej . Opiszę wraźenia po powrocie . Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie , Podziekowania za miłe słowa dla Zosi
małgosia

A ja dalej czekam na telefon z Akademii...Rwa daje sie coraz bardziej we znaki,w reku coraz mniej czucia,czlowiek niewyspany.Ciezki nasz los.Pozdrawiam Dorota

Witam.Dorotko czy dzwoniłaś w sprawie terminu do sekretarki ,czy w ogóle masz nr.telefonu do Gdańska.Jeśli nie podam ale na @.Grażyna

Oj to faktycznie męczysz się biedulko-ja mam narazie mniejszy bół fakt ,że leki non stop,ale jak znam życie to zaraz zacznie znowu.Ja jak pisałam też czekam na termin operacji-powie mi pewnie w listopadzie kiedy mniej-więcej będzie.Kazał mi się zaszczepić od żółtaczki,kupić kołnierz ortopedyczny i cała lista.Nic tam dożyję-Trzymajcie się Irena

Witam wszystkich. Jeszcze jestem w domu, dzwoniłem w poniedziałek do szpitala. Mieli otworzyć ten nowy oddział w tamtym tygodniu, ale jak zwykle coś się przedłuża (jak terminal w Warszawie). Ale leżę jako pierwszy no może moje skierowanie.
Mają dzwonić, zobaczymy kiedy.

trzymamy kciuki. creepek

Dorotko,Irenko,Freyd trzymam kciuki żeby wasze czekanie nie przedłużało się bo jest to bardzo stresujące.
Emilko trzymam kciuki żeby obeszło się bez kolejnej operacji. Tak jak Zosia mi pisała że jeśli już musi być kolejna operacja to łatwiej się znosi bo człowiek wie co go czeka i miała rację. Ja idąc na drugą operację już tak się nie bałam jak przed pierwszą. Emilko napisz co zadecydował lekarz.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa