Witam ja będę za miesiąc operowany pszez dr sagana na operacje czekam 3 miesiące powiedzcie jest czego się bać mam pszepuchline kregosupa szyjnego proszę kogoś o przebieg zabiegu i samopoczucie i uspokoić mnie

Nie taki diabeł straszny jak go malują. U mnie w Listopadzie minie rok po operacji i gdybym miała porównać przed a po to jak piekło a niebo. Wszystko zależy od organizmu, ja po operacji dość szybko doszłam do siebie. Ale oczywiście trzeba na pewne rzeczy już uważać. Sam pierwszy okres pooperacyjny jest u każdego inny, dlatego lepiej się przygotować na wszystko. Ale z dnia na dzień jest coraz lepiej :) co do przebiegu operacji to myślę, że lepiej pewnych rzeczy nie wiedzieć.

Witam , tez jestem po operacji kregoslupa szyjnego (we wtorek bedzie dwa tygodnie)discektomia c4-c6 , dwa implanty ... czekam na lepszy czas . Ogólnie nam dyskopatię od c3-c7 😬

Iza co znaczy czekasz na lepszy czas? Pytam, bo miałam termin za tydzień, ale po prostu wydygałam, przeniosłam na wiosnę. Napisz proszę coś więcej o samopoczuciu i o objawach, które Cię doprowadziły na stól

Witam wszystkich. Dawno już nie pisałam jakoś się nie składało. Jestem już po wszystkich badaniach. Szyjny rewelacja, minął rok od operacji, nawet blizny ciężko dojrzeć. Gorzej z lędźwiowym. Miałam nadzieję, że kolejny zabieg poskłada mnie do kupki ale tu zong... kręgosłup już w takim stanie, że nie ma co już operować. Zwyrodnienie ogromne, narosla na każdym kręgu, odwodnienie krążków itp. Na dodatek stan zapalny stawów kręgosłupa od 3 miesięcy. Bóli jak cholercia, leki przeciw zapalne codziennie i dwie blokady za mną. Podobno ma pomóc dobry rehabilitnt ale to po leczeniu. Zobaczymy.
Czytam wasze posty i swierdzam jedno. Jęli zrobicie na czas zabiegi na kręgosłup będzie poprawa, jeśli odkładać to w nieskonconosc, czasem nie ma co już operować a ból zostaje

Wiem, że nie ma co oglądać, tylko w tym sęk, że mnie nie boli, falatlny MRI ( wg neurochirurga) ale nie ma bolu, ani innych specjalnych atrakcji. Dlatego ciężka decyzja

To ja pisałam wyzej

Ogólnie zaczęło się od bolu głowy i zawrotów.Zrobilam w 20r rezonans i wyszła dyskopatia wielopoziomowa , stenoza, odwodnienie, obniżenie na poziomie c3-c7😬. Cały rok rożna rehabilitacja...niestety nic nie pomagało. Zrobiłam ponowny Rezonas i na każdym z tych poziomów były przepukliny. Zawroty się wzmogły, kark sztywniał, głowa bolała, ucisk na rdzeń,z rak wypadały przedmioty i takim cudem trafiłam na stół operacyjny. Zrobiono mi dwa poziomy, odbarczeno i
wstawiono implanty. Jestem dwa tygodnie po operacji,różnie jest...ale chyba trochę lepiej. Niestety lędźwiowy daje popalic , mam tam rozlana wypukline , odczuwam brak stabilności , bardzo bolą nogi podczas stania, siadanie tez kiepsko ...chyba bedzie kolejna operacja...

Dorka cieszę się, ze szyjny jest ok ale ja jakoś sobie pewnie ubzdurałam, ze Ty lędzwiowy też jakoś niedawno miałaś operowany.Ja od tamtego roku od grudnia caly czas zwlekam z szyjnym bo tam mam mieć wymienione 3 dyski + stabilizacja ( najgorzej ręcę drętwieją) ale ledzwiowy mnie boli i mnie schodzi na lewą nogę bo z tej strony mam usisk na korzenie oraz
Obnizenie i odwodnienie krążków Th 11-12, L 2-3, L4-.
5
Centralne uwypulkenie krążka Th 11-12 uciska rdzeń kręgowy.Lewostronne uwypuklenia tarcz L 2-3,L3-4 zwężają otworu mk po stronie lewej z uciskiem jednoimiennych korzeni nerwowych. Uogulniona wypuklina krążka L4-5 symetrycznie zwężą zachylki boczne i otwory mk z uciskiem korzeni nerwów rdzeniowych i worka oponowego. Na poziomie L5-S1niewielka centralna wypuklina modeluje worek oponowy.Zmiany zwyrodnieniowe w stawach mk.. Drobne osteofity krawędziowe.
Oprócz bólu samego kregoslupa ledzw. to mam uczucie od czasu do czasu,ze ta lewa noga jest jakby nie moja, jakby pływała i unosiła się jak np. leże na łużku.To bardzo dziwne uczucie i sama nie wiem czy fobrze to ubieram we właściwe słowa.Damej operacji az tak się nie boje tylko nie umiem przezeyciężyć strachu co po niej, jak dlugo będę nieporadna i mało samodzielna i dodatkowy bół, ktory dojdzie mi oprócz bólu ledzwiowego.Podziwiam osoby, ktore szybko decydują sie na operację bo są faktycznie silne psychicznie.

Mojra, masz rację. Miałam dwie operacje, najpierw na lędźwiowy a potem na szyjny