aneta232323 2019-09-01 08:21:13
..... albo tło psychogenne.
Jeżeli małżonek ma/miał jakieś dolegliwości bólowe i je lekceważył np. z powodu " nie mam czasu na chorobę" a do tego miał stresujący czasy to mógł się nabawić jakiejś nerwicy.
Ja jak byłem przyjmowany do zabiegu, to pani doktor ( dr habilitowany) powiedziała mi, że prawie wszyscy ( w tym ja) mają mniejszą lub większą nerwicę. To jakby towarzyszy przewlekłemu bólowi.
Jedna z pań, podczas rozmowy w grupie osób bezpośrednio powiedziała, że ma zaburzenia nerwicowe. Spotkałem ją podczas wizyty kontrolnej po operacji. Ja czułem się wówczas wyśmienicie a ta pani skarżyła się na bóle głowy.
Ot i nerwy. W leczeniu oporne i rozłożone w czasie.
Przypuszczam, że małżonek ma jakiś nie zdiagnozowany ból a organizm broni się poprzez rozkołatane nerwy. To nie ułatwia szukania faktycznego źródła.
Życzę powodzenia w leczeniu dojściu do normalności.