Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
24-08-2018, 18:19:06

Polecam w Warszawie doktora Radosława Michalika. Profesjonalista!
Początkująca
27-08-2018, 14:45:04

Witam wszystkie szyjki , jestem tu nowa. Na początku października czeka mnie operacja kręgosłupa szyjnego odcinek C-5/C-6 (centralno-dwuboczna protuzja materiału tarczy na 3-4mm, z impresją na worek oponowy,spłycająca zachyłki korzeniowe obustronnie,nieco bardziej prawy,z przyleganiem do korzeni nerwowych,kanał kręgowy od 9mm strzałkowo, z pełnym wyparciem płynu mózgowo-rdzeniowego i modelowaniem rdzenia.W/w towarzyszą wyrośla kostne na tylno-bocznych krawędziach trzonów w granicach dyslokacji krążka). To tylko najważniejsza część z opisu MR. Moim objawom towarzyszył paraliżujący mnie ból między łopatkami (pojawił się od grudnia dwa razy), zapalenie dźwigacza łopatki, bóle karku oraz szum w uszach i zawroty głowy i do tego pogorszył mi się wzrok. Chodzę na ćwiczenia wzmacniania mięśni pleców i ćwiczenia izometryczne szyji. Ćwiczenia mi pomagają ale ból karku i pleców i tak się pojawia. Zapalenie dźwigacza póki co odpuściło . Muszę się przyznać, że im bliżej operacji, tym bardziej się denerwuję ale czytając Wasze forum nie jestem w tym osamotniona. Dużo istotnych i ważnych rzeczy się dowiedziałam. We wrześniu mam umówioną już wizytę u anestezjologa. Samego znieczulenia się nie boję, bo byłam juz znieczulana kilka razy ale na " krótki dystans" :) nigdy na dłużej. I tu rodzą się moje objawy o samopoczucie po znieczuleniu, naczytałam się,że niektórzy wymiotują po wybudzeniu albo na dobę dwie po operacji Mam lęk przed wymiotami. Do tego szyja po operacji... Spróbuję o tym porozmawiać z anestezjologiem ale nie wiem czy nie potraktuje mnie jak dziwadła. wiem, że każdy inaczej reaguje i nie ma na to sztywnej reguły ale jednak strach jest. Mój lekarz neurochirurg powiedział mi,że wszczepiony będzie implant, niestety w trakcie wizyty nie zapytałam go o rodzaj implantu, dopiero w domu w necie doczytałam o kilku różnych implantach. Jedyne co powiedział to to, że jest to implant, który będzie z czasem przerastał moim kośćcem. Teoretycznie po operacji nie będzie mi potrzebny kołnierz. Piszę celowo teoretycznie, bo z doświadczenia wiem,że różnie to bywa. Bardzo Was proszę opiszcie jak sobie radziliście po wybudzeniu. Czytałam,że nie wszyscy są na sali wybudzeń, niektórzy są po wybudzeniu od razu przewożeni do sali ale to chyba zależy od placówki. Życzę Wam wszystkim zdrówka i słoneczka na nadchodzące dni
gość
29-08-2018, 18:06:23

evag76
Witaj milutko.
Też jestem tu nowa ,mój post na poprzedniej stronie.Też we wrześniu mam zaplanowaną operację kręgosłupa szyjnego .Na tę chwilę wszystko jest ok ,ale pewnie im bliżej tego wszystkiego to mój spokój będzie zmieniał się w niepewność.Narkozę każdy przechodzi inaczej .Ja niestety muszę chodzić po operacji w kołnierzu ponoć 8 tygodni .Ciekawe jak to odniosę .Trzymam mocno kciuki za Twoją operację i życzę dużo zdrówka
gość
29-08-2018, 20:30:31

Witam,
Ja już 2,5 miesiąca po operacji, c6/7, lat 32. Jak implant przerasta to standardowy peek pomagający się zrosnąć obu kręgom. Też mam taki i wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż ruchomy, szczególnie przy tylko jednym operowanym poziomie. Przy ruchomym czyta się, że częściej występują powikłania.
Jeśli chodzi o narkozę to nie wydaje mi się to długi czas, u mnie 1 godz zabiegu i jeszcze 0,5 godz do wybudzania. Później jeszcze z 1,5 h na salo wybudzeniowej. Po 10 min od wybudzenia dostałam silny ucisk nad prawą piersią, jakby mi słoń na klatce ustał, chciał nie chciał, po zbadaniu serca dostałam morfinę i właściwie już więcej nie potrzebowałam przeciwbólowych środków, bo nic nie bolało. Na drugi dzień jednorazowo paracetamol, żeby 38 stopni gorączki zbić. Nie miałam nudności, od razu po dojechaniu na sale piłam (zabierzcie słomki do szpitala, bo szyji już na min. 2 tyg.po operacji nie odchylicie o tyłu, żeby łyka wziąć). Miałam też ochotę jeść i zjadłam tyle że źle zrobiłm, że na leżąco, bo później stało w przełyku i mdliło. Od razu po zabiegu ból gardła porównywalny do zapalenia gardła ale zdecydowanie słabszy niż ropna angina. Przełykać idzie :) W domu min. 3 tyg. oszczędzania się a dwa najlepiej w 90% przeleżeć - ciężko ale polecam, bo bez dodatkowych bóli i zastanawianie się czy może coś zrobiłam niepoprawnie.
W moim wypadku kołnierza nie musiałm, kupiłam sobie i tak, do jazdy jako pasażer w samochodzie/autobusie, na wypadek gwałtownego ruszania/hamowania.
U mnie największym zmartwieniem były struny głosowe, które siadły od naciągniecia nerwu podczas dojścia przedniego. Skrzeczałam od obudzenia prawie drugiego miesiąca po operacji.
Ogólnie nie czuję, że byłam operowana, niepotrzebnie tyle czarnych myśli miałam przed i w sumie też po operacji, nie żałuję, czuje się nadzwyczaj dobrze, polecam!
Aha jeszcze jedno: mając zakupione i używając 3 poduszki ortopedyczne od prawie roku, doszłam do wniosku, że może to i zalecane i dobre dla kręgosłupa ale dla mnie nie ma nic lepszego jak zwykła poducha i jasiek do tego wspierający odcinek szyjny.
Pozdrawiam,
Asia
Początkująca
30-08-2018, 10:55:04

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie i podpowiedzi. Asiu, o słomkach nie pomyślałam, faktycznie przydadzą się w szpitalu i po. O kołnierzu też myślałam żeby kupić do auta (jako pasażer) :) Z tymi poduszkami ortopedycznymi mam podobne odczucia. Nie jest mi na nich wygodnie, nie potrafię się porządnie wyspać. Próbowałam już kilku i z każdą jest tak samo. Zwykła termoplastyczna płaska poduszka plus właśnie niewysoki jasiek to zdecydowanie lepsze rozwiązanie moim zdaniem. Renatko Tobie też dziękuję, będę trzymać kciuki również za Twoją operację. Daj znać po jak się czujesz jak już dojdziesz do siebie.
pozdrawiam Ewa
Początkująca
30-08-2018, 11:45:39

Asiu kochana ile Cię trzymali w szpitalu?
gość
30-08-2018, 13:11:48

evag76
Witam oczywiście że się odezwę i napiszę co i jak .Dobra rada te słomki ,nigdzie na forum nie czytałam .Super że Asia napisała O tych słomkach,człowiek czyta i całe życie się uczy Czekam też na wiadomość od Ciebie .DO szpitala idę 13 września ,zastanawiam się tylko ile dni tam będę ,mam nadzieję że nie więcej niż 4 dni i do domu ,bo w domu człowiek najszybciej dochodzi do zdrowia Pozdrawiam serdecznie
gość
30-08-2018, 17:34:58

Na forum nie było o słomkach ale było o butelkach wody niegazowanej z dziubkiem:)
gość
31-08-2018, 19:21:24

Kochani mam pytanko ?
Czy mieliście zlecone do zrobienia jakieś badania przed pójściem do szpitala. Niebawem idę naprawiać szyjkę, mam tylko opis i płytę i grupę krwi
gość
31-08-2018, 20:01:06

Cześć Evag czy jesteś w 120% przekonana o konieczności operacji przy zmianach i objawach, które opisałaś ? Ilu lekarzy wskazało konieczność operacji ?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: