Zepsuty, dorób rtg czynnościowy i do neurochirurga. Boreliozę przerobiłam z mężem, którego"nigdy" nie dopadł zauważony kleszcz. A jednak....W naszym przypadku poszły kolana:ortopeda, reumatolog i jej sugestia boreliozy. 12 tygodni antybiotyku i chłop jak nowy. W poradni spotkaliśmy człowieka, który spędził sporo czasu z rozpoznaniem udaru: paraliż połowy ciała i inne objawy tylko tomografia czyściutka.Ktoś wpadł na borelioze i chłop ozdrowiał.Powodzenia i uszy do góry