Witaj Roana! Opis, jaki zamieściłaś jednoznacznie raczej wskazuje na konieczność pilnej operacji, choć należy pamiętać, że interpretacja rezonansu jest subiektywną oceną radiologa. Ciekawy jestem, jaki rodzaj operacji będziesz miała wykonywany - na ilu poziomach, czy rozszerzony o korporektomie, gdzie będziesz operowana? Posłałem Ci mail Pawik

Roana, jeszcze dwie uwagi odnośnie Twojego opisu - mianowicie nie może być ucisku na rdzeń kręgowy na poziomie L5/S1, ponieważ tam zwyczajnie nie ma rdzenia, który kończy się na poziomie górnych kręgów lędźwiowych przechodząc następnie w stożek rdzenia i wreszcie ogon koński. Trzony nie mogą mieć charakteru mielopatycznego, gdyż termin ten odnosi się do tkanki nerwowej rdzenia, a nie elementów kostnych. Dziwny ten radiolog, chyba, że niedokładnie przepisałaś

Dzięki za odzew. Jeżeli chodzi o MR to przepisałam dokładnie to co było w opisie ale neurochirurg praktycznie na ten opis nie patrzył. Na początku dokładnie wysłuchał jakie mam objawy, potem kazał mi się położy na plecach i na brzuchu - obadał mnie. Stwierdził ogromne przykurcze nóg, potem odpalił płytkę i stwierdził że dzisiaj do niego przyszłam ale za tydzień to mogę przyjechac na wózku. Mam zaplanowaną discektomię C4/C5/C6. Mówiąc szczerze miałam zaplanowaną drugą wizytę u neurochirurga i wtedy chciałam się o wszystko wypytac a tu telefon i trzeba się przygotowac do operacji.
Pozdrawiam
Roana

Ok. ma trochę więcej czasu więc może przepiszę wynik.
Obniżenie krążków międzykręgowych C5-6, C6-7.
Poziom C3-4 pośrodkowa tylna portruzja jądra miażdżystego na ok. 2-3 mm, z przyleganiem do rdzienia kręgowego.
Poziom C4-5 pośrodkowa tylna portruzja jądra miażdżystego na ok. 4,5 mm z uciskiem rdzenia kręgowego.
Poziom C5-6 szerokopasmowa tylna większa po stronie lewej, portruzja jądra miażdżystego na ok. 4 mm z uciskiem rdzenia kręgowego, zwężeniem znchyłków bocznych, większym lewego, ze znacznym zwężeniem otworów międzykręgowych.
Poziom L5-S1 szerokopasmowa tylna protruzja jądra miażdżystego na ok. 3 mm z uciskiem rdzenia kręgowego i zwężeniem zachyłków bocznych.
Sygnał szyjnego odcinka rdzenia kręgowego jest podniesiony od poziomu 1/2 wysokości trzony C5 do 1/2 wys. trzonu C7 o typie mielopatii, ze strefą wzmocnienia pokontrastowego na poziomie c5-6.
Sygnał i wysokośc trzonów kręgów w normie.
Zmiany zwyrodnieniowe wytwórcze na tylnych krawędzi trzonów kręgów.
Wymiar strzałkowy pośrodkowy kanału kręgowego wynosi na poziomie C3-4 ok. 9mm, C4-5 ok. 7 mm, C6-7 ok. 7 mm., C6-7 ok. 8 mm.
Słowo w słowo, kropka w kropkę tak stoi w opisie mojego MR.
Pozdrawiam
Roana

To znowu ja Roana, piszę na raty do wcześniej upisałam się tej chińszczyzny jaką jest dla mnie słownictwo medyczne i gdzieś to zginęło.
Mam jeszcze dokument, który opisał mi neurochirurg a w nim napisał masywna dyskopatia pośrodkowa z możliwą kolizją rdzeniową na poziomie C4C5 oraz szerokołukowa na poziomach C5C6 i C5C6 zaciskające przestrzeń płynową rdzenia i modelujące rdzeń, powodujące kolizje obustronnie, Cech mielopatycznego uszkodzenia rdzenia na poziomie C5C6C7. Zagrożenie niedowładem 4-kończynowym, w trybie pilnym discektomia C4C5C6.
Jestem z okolic Krakowa (30 min. jazdy samochodem) więc operacja oczywiście w Krakowie szpital św. Rafała.

Witaj Roana! Neurochirurg, który podejmowałby jakąkolwiek decyzję na podstawie opisu stanowiłby zagrożenie, choć i o takich przypadkach czytałem na forach. W każdym razie masz bardzo poważne zmiany. Każdy to przechodzi pewnie trochę inaczej, ale potrafię sobie wyobrazić, co czujesz, gdyż moja sytuacja też nie jest do pozazdroszczenia. Będę trzymał za Ciebie kciuki. Zobaczysz - sama operacja nie jest, aż takim wielkim ryzykiem, kilka dni poboli gardło lecz nie jest to jakiś ból nie do opisania itd. spokojnie, dasz radę. Mogłabyś napisać coś więcej o swoich objawach? Jeszcze odnośnie Twojego opisu - Teraz brzmi on bardziej logicznie, ponieważ trzony stanowią w nim pewien punkt odniesienia topograficznego określającego usytuowanie mielopatii. Podejrzewam, że opisując przejście szyjno-piersiowe w natłoku pracy radiolog pomylił oznaczenia i zamiast C7/Th1 opisał przejście lędźwiowo-krzyżowe L5/S1, no chyba, że miałaś rezonans całego kręgosłupa, ale w takiej sytuacji tych opisanych zmian w lędźwiowym byłoby raczej więcej.

Witam i dzięki za wsparcie.
Dzisiaj miała wizytę u rehabilitanta (wykorzystałam jeszcze skierowanie, które dostałam od neurologa), który też zwrócił uwagę na błędy w opisie MR. Mam wrażenie że lekarze zachowują się jak budowlańcy - co zawołasz fachowca to kręci nosem i mówi "kto pani to tak sp.....". Rehabilitant mamrotał coś pod nosem, że tu rehabilitacja a tu neurochirurg napisał że tego nie wolno tamtego nie wolno ale jak otworzył badanie MR na płycie to przez chwilę milczał a potem stwierdził -"Niech Pani idzie na tą operację".
Samej operacji się nie boję bo miała już 2 w swoim życiu. Pierwsza to cesarka przy stanie przed rzucawkowym zagrażającym życiu, druga to laparoskopia woreczka żółciowego. Każda ma swoje "uroki" i różnie się po nich dochodzi do normalności ale przeraża mnie ta niemoc po. Z tego co tu piszą to dla mnie będzie koszmar, jestem bardzo żywą osobą, pracuję zawodowo, lekarza odwiedzam jak jestem do tego zmuszona, do pracy dojeżdżam samochodem, rodziną męża ma pod Jelenią Górą siostrę w Szczyrku więc muszę by mobilna. W dodatku nie czuje się aż tak bardzo chora jak to wynika z MR i z powodu moich dolegliwości nigdy nie byłam na L4.
Jeżeli chodzi o objawy to zaczęło się 2 lata temu, zauważyłam że przy kichnięciu lub kaszlu przebiegał mi swego rodzaju prąd od ramion po czubki palców natomiast na dzień dzisiejszy to: biegnący prąd, zdrętwiałe na stałe od jakiś 4 m-cy polce 3,4,5 u obu rąk, od łokcia po palce ręce drętwieją mi podczas każdej nocy, odpoczynku czy przy prowadzeniu samochodu, generalnie gdy są ułożone za długo w jednej pozycji. Dłonie mam obolałe- ból nadgarstków i każdego stawu we wszystkich stawach palców, mam wrażenie że bolą mnie nawet paznokcie, od łokcia po nadgarstek ból skóry nawet uraża mnie długi rękaw. To obie ręce natomiast to co dotyczy tylko lewej bo po lewej stronie mam większe dolegliwości to: od łokcia do palców ból jakiś taki wewnętrzny- coś w rodzaju cięcia nożem, od strony zewnętrznej stan skóry jest taki że mogę się uszczypac lub wbic paznokcia i tego nie czuję, zauważyłam że jak biorę ciepły prysznic to na tym odcinku odczuwam temperaturę wody jako zaledwie letnią natomiast dotyk czegoś zimnego odczuwam jak ból. Muszę dodac że skutecznie uszczupliłam szklany serwis -rozbił się w drobny mak ,czasami nie mam siły odkręcic butelki z wodą mineralną. No to chyba wszystko ale jak czytam to forum to inni bardziej cierpią.
Pozdrawiam Roana

Witam WSZYSTKICH BOLESNYCH.Niema co sie rozwodzić decyzje sami podejmujemy -w moim przypadku na szybką operacje czekalem 3- miesiace u Ciebie ROANA to prawie ekspres.......twoja decyzja......u mnie ból ustapil ..natychmiast po......czego życze wszystkim przed.....o ile sie zdecydują......mój przyklad jest wla śnie taki....Pozdrawiam piszacych i czytajacych.Weterani co u WAS......Zosia jak tam u Ciebie.........piotr M

Roana , miałam objawy podobne do twoich. Najpierw lewa ręka nie miałam siły nacisnąć dozownika do mydła/ , potem prawa i jeszcze igiełki w nogach i osłabienie nóg . U mnie pojawiło się to wszystko nagle. Pół roku wcześniej bolało mnie między łopatkami i do przełyku ale po rehabilitacji i McKenzie przeszło więc myślałam że już ok. A w kwietniu atak na obie ręce i rwa barkowa. 18 czerwca miałam zabieg. 3 dni było super potem znów pojawiły się objawy sprzed albo jeszcze gorsze. Na szczęście teraz 4 tygodnie po jest już prawie super. Czasami niewielkie mrowienie. Mam nadzieję że za następne 4 tygodnie będzie bez objawów. 😊
Sam zabieg i po to tylko mały ból gardła przy przełykaniu. Ja nie miałam nawet kołnierza. 😃
Mam nadzieję, że od razu po zabiegu odczujesz poprawę.
Pozdrawiam wszystkich,
Kamila
Ps. Ja poza połową zastawy stołowej zbiłam jeszcze szybkę w smartphone.😉😐

Roana! Twoje podejście do operacji, Szacun! Jesteś bardzo dzielna! Czytając wcześniejsze wpisy m.in. moje już pewnie zorientowałaś się, że silny bul nie zawsze oznacza złe perspektywy i odwrotnie. Jeżeli mogę dać Ci jeszcze kilka rad przed operacją, bo nie wiem, czy wiesz to już z kontaktów z różnej maści medykami - Masz ewidentne objawy rdzeniowe, każdy wysiłek, czy ruch wzmagające objawy zanim operacyjnie zostanie odbarczony rdzeń może prowadzić do jego dalszego niedotlenienia i rozszerzenia mielopatii. Zakup sobie sztywny kołnierz i tak z dużą dawką prawdopodobieństwa będzie Ci potrzebny po operacji (zależne od rodzaju implantu) spróbuj w nim spać i zobaczysz, może po nocy będziesz czuła się lepiej. Staraj się nie spać na brzuchu i raczej na jakimś małym jaśku, nie na wysokiej poduszce. Ja jestem z Bielska, ale przemieszkałem 8 lat w Krakowie, pozdrawiam. Jak mógłbym służyć informacją opartą na moich doświadczeniach pisz na mail przemeklk@gmail.com