ja nie chodzę jeszcze do żadnego fizjoterapeuty, miałem iść na prywatną rehabilitację do dr, Niesłiuchowskiego, ale mi pomagają jego ćwiczenia które wykonuję w domu + rozciagające ćwiczenia jogi. Stwiedził ostatnio że jak nie boli to żeby mu nie zawracać głowy
Za miesiąc idę na rehabilitację NFZ Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej
CENTRUM
REHABILITACJI LECZNICZEJ może ktoś się spotkał?
tam będę chciał dodatkowo podpytać co i jak dokładnie.
Ja prócz napięcia z lewej strony szyi, i czasem pieczenia, nie czuje raczej bólu, nic mnie tam nie boli, czasem po basenie (żabka) pobolewała mnie ta szyja przy skęcie w lewo ale to leciutki "ból" jeśłi można go tak nazwać.
Barki to ja jedynie ćwiczę na poręczach i na razie będę musiał je chyba odpuścić, zając się tylko prostym podciąganiem i pompkami, ale to wszysystko jeszcze do usystematyzowania.
Rupafin czyli z takimi wypuklinami to nie jest tak że z miesiąca na miesiąc mogą się mocno pogłębić? mówię tu o sytuacji bez jakiegoś urazu mechanicznego, mnie przeraża w tej
dyskopatii szyjnej że nie wiem czy nie pogłębiam sobie jej z dnia na dzień ; że coś robię źle, tak jak 5 lat temu sięgając po bieganie myślałem że sięgam po zdrowie a jak widać na pewno tym dołożyłem dużo do szyi