Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
27-05-2014, 15:55:10

Emirkaya
A czy próbowałaś się rehabilitować?
Może dobry specjalista coś poradzi.
Nie masz ucisku na rdzeń to dobra wiadomość, ale za to ucisk w otworze m- k.
To z pewnością powoduje ostre bóle o charakterze rwy.
A czy masz jakieś ubytki neurologiczne?
Jeżeli nie to Twoje szanse na uniknięcie operacji są większe.
Moim zdaniem powinnaś poszukać dobrego fizjo.
Rozumiem ,że jesteś z okolic Warszawy.
Tu jest wielu dobrych fachowców.
Córeczko mamusi
tu sytuację komplikuje fakt ucisku rdzenia.
Rehabilitanci przy ucisku rdzenia i przy występowaniu objawów ubytkowych, mogą nie podjąć się rehabilitacji.
Dobry reh. umie ocenić powagę sytuacji.
Jeżeli rzeczywiście sytuacji nie da się odwrócić reh. to odległe do neurochirurga.
Dziewczyny, warto pokazać swoje wyniki kilku neurochirurgom, żeby się upewnić co do diagnozy.
Na forum są osoby, które z powodzeniem rehabilitują się mimo ucisku na rdzeń.
To naprawdę jest poważna operacją i trzeba mieć 100% trafną kwalifikację.
Szyjko 74 3 mam Ciebie kciuki.
Pozdrawiam Wszystkich od gór po Świnoujście
Ania artroplastyka C5-C6 grudzień 2013 implant ruchomy M 6
Początkujący
27-05-2014, 16:01:15

Parę stron temu dyskutowaliśmy o ubezpieczeniu pracowniczym w PZU.
Dziś dostałem decyzję za operację (dodatkowe ubezpieczenie do P Plus). Przyznano 50% świadczenia, czyli 1500 zł (maksymalne jakie mogę mieć wg warunków).
Wyjaśniam kwestię uszczerbku, bo to nie zostało w ogóle podjęte. I nie wiem, czy osoba zajmująca się w firmie zapomniała to zaznaczyć, czy PZU coś kręci (choć jakby było odmownie, to bym na piśmie dostał).
Podejrzewam, że nie zostało to zgłoszone.
Parę słów co u mnie :) Właśnie mija 5 miesięcy z hakiem od operacji. Chodzę sobie na rehabilitację. Co mi naprawi mięśniowo, to odzywa się inna partia :) Dziś np. dobrze mi rozluźniła prawy bark, ale czuję, że problem się zrobił z lewym :) I tak sobie chodzę i chodzę. Zastanawiam się nad zmianą rehabilitanta :) Bo z kolei rehabilitant z neurochirurgii kazał czekać :) Czas leczy rany.
Ale mam czasem takie rozpierające napady. Pojawiają się nieregularnie (raz na tydzień-półtora?). Zdarzyło mi się to 2 razy ostatnio, wcześniej krótko po operacji raz. Pomaga Nimesil, jednak tabletka rozluźniająca mięśnie. Pewnie to przeciążenie jakieś.
Jest wieczór, w którym np. niemal nie mogę skręcić w prawo głowy, bo odczuwam ból (spięcie). To nie jest nerwoból.

Czy też to macie po operacji?
Czy to powód do niepokoju i do tego, by zrobić np. rezonans kontrolny?
C4-C5 atroplastyka Nunec-Pioneer, C5-C6 - implant sztywny.
Forumowicz
27-05-2014, 16:13:40

buraczek 2014-05-26 19:18:59 Rupafin przyznam ci się do czegoś - ja to niby powinnam byc mądrzejsza, bo juz tyle czasu Po i tyle postów i rad poczytałam, ale czasami to głupia jestem jak but z lewej nogi.
W czasie wakacji byliśmy w jednym z europejskich parków rozrywki i tak jakoś na fali wariactwa weszłam do wagonika obłędnej szalonej kolejki rollercoaster. Jakoś nie doczytałam ostrzeżenia, że zabrania się nią jeździć m.in osobom z problemami w kręgosłupie szyjnym. Zjazd trwał 3 minuty, juz po pierwszym "spadaniu" wiedziałam ze to nie dla mojej szyi, ale ...... z tego sie po prostu nie da wysiąść :) :).
Bolało przez tydzień, panikowałam chyba z miesiąc czy sobie czegoś nie uszkodziłam.... za głupotę się płaci.
Na szczęście wszystko jest ok, ale nauczkę mam potężną.
a niby przestrzegałam kodeksu szyjek, tylko że w nim........ nie było napisane, ze nie wolno szaleć w parkach rozrywki.

mea culpa, mea culpa.....
Asia

Asia uśmiałem się to ja za moje wyczyny powinienem odraz w butach znaleźć się w piekle ale gdyby takie porządne parki były nie wychodził bym za nic mimo swoich operacji i lat byle tylko jazda na maxa była Więc ja jako Ksiądz odpuszczam Ci winy jak będziesz jeszcze jechała na takie szaleństwa daj mi znać to się może doczepię
Pozdrawiam wszystkich
ks Janusz
Początkujący
27-05-2014, 16:21:10

Ha! czyli wesołe miasteczka odpadają do końca życia Grrr :)
Wtajemniczony
27-05-2014, 16:25:35

Witam właśnie wróciłem od fizjoterapeuty poleconego przez Szyjke74 i Pawika,dziękuje dziewczynyTo jest pierwsza osoba która tak mnie dokładnie zbadała i przeprowadziła wywiad,był rozśmieszony opisem Mri a także przestraszony tym że żaden neurochirurg mnie nie badał tylko po obejrzeniu zdjęć zadecydował o operacji,nie będę opisywał badania i zabiegu bo bardzo długo trwało.Stwierdził że w tym stanie operacja u mnie jest zbędna mam prawidłowe odruchy żadnych ubytków neurologicznych.Powiedział że na pewno w moim przypadku rehabilitacja będzie długa i to o de mnie zależy wynik końcowy ,człowiek dał mi nadzieje i już po pierwszym zabiegu bóle ustąpiły i ruchomość szyi dużo lepsza.No i nakleił mi długi i szeroki plaster od szyi aż do przedramienia,po co to?
Początkujący
27-05-2014, 16:46:08

Plaster - popularny taping.
Generalnie ma on być przedłużeniem twoich mięśni :)
Pamiętaj, że długotrwała rehabilitacja to kasa :) Wcale nie musi przynieść efektu.
Nie znoszę rehabilitantów, którzy chcą być lekarzami :)
Mnie neurochirurg też nie badał manualnie. Dla niego wyznacznikiem jest rezonans.
Początkująca
27-05-2014, 16:52:05

Dino73,
to super, że fizjoterapeuta dał Ci nadzieję, bo jak jest nadzieja to i pojawia się siła do walki.
Mnie neurochirurg przebadał porządnie, przyczepił się nawet do mojego wcięcia w pasie, że jestem niesymetryczna. Kiedy wyszłam z gabinetu, bałam się spojrzeć w oczy oczekującym, więc szybko uciekłam, wizyta trwała tak długo...Ale tez dał mi nadzieję, że nie powinnam się podawać. Chociaż bywają takie dni, że wątpię w to wszystko i pytam siebie po co ja żyje na tym świecie.....A te plastry to są dla ozdoby, taka moda, też je noszę (oczywiście żartuję). Głównym działaniem i jednym z ważniejszych zadań Kinesiology Tapingu jest poprawa mikrokrążenia. Spowodowane jest to poprzez tworzenie się po przyklejeniu „fałdek na plastrze”, które unoszą skórę. Powodują one zmniejszony nacisk na receptory bólowe, a co za tym idzie zmniejszenie się bólu.
Tomwro,
musisz koniecznie sprawdzic polisę, zapewne dodatkowo za pobyt w szpitalu też powinieneś dostać parę groszy.
Ja za operacyjne składanie stawu skokowego dostałam więcej niż Ty za szyję.
I jeszcze jedno, Emirkaya prosi o polecenie dobrych neurochirurgów ze Ślaska, na pewno takowych znacie. Ośmieliłam się prosic w jego imieniu, gdyż osobiście Emirakaya ściągnęłam na to forum, obiecując, że pomożemy....
Pomozecie?
gość
27-05-2014, 17:17:48

SZYJKO TRZYMAMY KCIUKI!!! TERAZ MUSI BYĆ DOBRZE, NIE MA INNEJ OPCJI!!!
Dino cieszę się, bądź dobrej myśli, pytaj o wszystko. Ten fizjo ma najwyższe wykształcenie w terapii manualnej, szkoli innych i nie wierzę by Cię naciągał na niepotrzebne wizyty, co niestety się zdarza i to często. Stosuj sie do poleceń i pamiętaj poprawa nie oznacza, że jesteś zdrowy! Chodzę do jego kumpla i obecnie wystarcza wizyta raz na 2-3 m-ce.
Co do ceny...tak to kosztuje, problem, jednak jest w tym, że jak operacja nie pomoże to neurochirurdzy co robią? ano mówią, że to trzeba rehabilitować, a po operacji niestety zmniejszają się szanse na skuteczną, czynną rehabilitację bo dużo rzeczy zwyczajnie nie można...i bujaj sie człowieku...
Ja jestem grzeczna
Pozdrawiam
Wtajemniczona
27-05-2014, 19:07:29

coreczka_mamusi 2014-05-27 14:05:11
Moje pytanie jest takie-jak zapatrywać się na operację? Neurochirurg powiedział, że w zasadzie można ją już zrobić, ale jeśli rehabilitacja mogłaby być przeprowadzona, to należy spróbować. Niemniej zastrzegł, że może być tak, że rehabilitacja nawet może pogorszyć aktualny stan o tyle że ból się "rozszaleje". I teraz nie wiemy kompletnie co robić.
Konsultacja neurochirurgiczna była w szpitalu na Banacha w Warszawie.
Pewnie przydalaby sie jeszcze jedna konsultacja neurochirurgiczna, polecam prof.Podgórskiego, który nie operuje szybko i kiedy mozna zaleca rehabilitację. Dobry jest też i sprawdzony przez kilka szyjek na forum dr Wilk. W razie czego moge podpowiedzieć, gdzie najszybciej ich znależć, niestety prywatnie i kosztownie.
W razie czego mam też sprawdzonego rehabilitanta, też prywatnie, ale calkiem ok cenowo i skuteczny.
Nie piszesz nic o innych objawach poza bólem, ale moze warto tez pójść do dobrego neurologa - tu moge polecić świetna lekarkę na nfz.
W razie czego pisz na priv.
Mnie ubiegłej jesieni 2 lekarzy wysyłało na operację, w styczniu dostąlam nawet zaproszei do szpitala, ale na szczęscie dzieki pomocy rehabilitanta wszystko jest ok. Nawet wycofuja się drętwienia rak nad ranem - jak sobie próbuję przypomniec, to nie pamietam ile tygodni mineło od ostaniego, a mialam je prawie co noc.
Pozdrawiam
Basia
Początkujący
27-05-2014, 19:43:23

Uff, jakoś zaczynam się oswajać z Wami a jednocześnie mnie to przeraża
@dyskobolka dziękuję, facet jestem póki co jeszcze..
1. rehabilitować? prędzej pewnie się habilituję, tak czy siak za ok. 2 tyg. spróbuję upolować dr Świdra, w sumie został mi polecony przez panią dr neurolog Tomaszek, o innych neuroch nic nie wiem do kogo warto na Śląsku. Tak na dobrą sprawę to chyba nikt nie przeglądał tego MR więc wydaje mi się, że właśnie neuroch powinien się wypowiedzieć po "wnikliwym" sprawdzeniu...
2. ubytki neurologiczne? cokolwiek by to znaczyło to chyba mnie nie dotyczy:)?, zawsze byłem zdrowy jak koń
3. jestem bardziej z okolic trójkąta bermudzkiego Gliwice/Zabrze/Bytom
4. od 4 dni zaaplikowałem sobie kołnierz i kurcze jest znaczna poprawa, sęk w tym, że nie za bardzo wiem ile czasu powinienem w nim "przebywać"=póki co niemal nonstop.../jeden piorę, drugi noszę i na zmianę:), szkoda, że czarnych nie mieli/
5. poduszkę też kupię
- ból jest prawej ręki ale o niebo mniejszy niż był, mrowienie minimalne...już po dwóch dniach w pracy...gdyby jeszcze "to coś" pod łopatką zniknęło i z górnych pleców......od przypadku do przypadku tępy ból.....
Dziękuję za zainteresowanie i proszę o więcej...niełatwo jest funkcjonować w próżni...
@megann dziękuję za przetarcie szlaku do tej "niekończącej się opowieści"...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: