Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
26-08-2009, 11:21:00

Ja już po randce z RTG , zdjęcia wyszły twarzowe ale niestety sa bez opisu pani w rejestracji powiedziała ze neurochirurdzy znają sie na tym i nie potrzebują opisu.Nic mi innego nie pozostało tylko czekac do poniedziałku bo w poniedziałek spotkanie a moim lekarzem .
Droga Ado ja jestem po operacji równo 2 miesiące i miałam operowane to samo co Ty i tez PEEK (Aesculap) - Usunięcie krążka międzytrzonowego C5/C6 z nastepową stabilizacją międzytrzonową - tak mam napisane na wypisie ale zabij mnie nie wiem czy to jest to samo co TY.
Ja jestem w kołnierzu a TY ??????
Co chciałabyś wiedzieć Ada bo ekspertem nie jestem mogę Ci jedynie napisać swoje spostrzeżenia i uwagi . Dużo nabrałam doświadczenie na forum dzięki ludziom którzy sie na wzajem tu wspierają
Pozdrawiam Gosieńka
Forumowiczka
26-08-2009, 11:23:00

A właśnie, że nie czytam dzisiaj książek
Co miałam przeczytać - przeczytałam ! Ile można czytać... od tego wzrok, oczy i w ogóle inne organy też ... się psują

26-08-2009 o 11:19, gość : Witam wszystkich!!!!!!!!
Jestem tydzień po operacji C5-C6 dyskopatia szyjna i założenia cagea Signus Rabea PEEK i z zaciekawieniem czytam co mnie czeka i czego powinnam się spodziewać, jeżeli jest ktoś po takim zabiegu co ja i mógłby podzielić się doświadczeniem to serdecznie dziękuję. ADA


Jest tu sporo osób po operacji kręgosłupa szyjnego. Jak wskazuje tytuł tematu. Co Ty byś chciała wiedzieć ADA ? Jak się czujesz po operacji? Coś Cię boli ?

Spinka



















Spinka
gość
26-08-2009, 13:01:00

Dziękuje wszystkim za ciepłe słowa, ZOSIU jak możesz wspomóc mnie dobrą rada jak poradzić sobie w życiu po operacji kręgosłupa szyjnego to proszę.Pozdrawiam wszystkich na forum .ADA
gość
26-08-2009, 13:07:00

Witaj Spinka
Chciałabym wiedzieć wszystko( w szerokim tego słowa znaczeniu) jak funkcjonować, co mogę robić i a o czym na razie zapomnieć.Jak długo bedę musiała być na zwolnieniu, bo nie wiem czy spieszyć się do pracy czy nie Bolą mnie ramiona i kręgosłup w odcinku operowanym, i czy ktoś znalazł dobry sposób na spanie w kołnierzu..........bo to jest masakra
Forumowiczka
26-08-2009, 14:15:00

Jaką masz pracę? Czy przed operacją byłaś już na zwolnieniu i jak długo? "Spanie" w kołnierzu to kwestia przyzwyczajenia. Nie znam innej "metody". Jest niewygodnie i właściwie tylko się drzemie. Chociaż w moim przypadku i tak lepiej wypoczywałam niż przed operacją (za bardzo wszystko - to znaczy bark i lewa strona klatki piersiowej -bolało).
Spinka
Spinka
gość
26-08-2009, 15:52:00

Przed operacja nie byłam na zwolnieniu lekarskim, zresztą nie pamiętam kiedy korzystałam ze zwolnienia zawsze starała się jakoś walczyć z bólem.Tzn. że do nowych warunków muszę przywyknąć, a jak z podstawowymi czynnościami domowymi sprzątanie pranie gotowanie no wiecie "babski cyrk"
gość
26-08-2009, 16:19:00

Witaj Gosia!!!!!!!!!
Chcę wiedzieć wszystko co wiesz, jak funkcjonować nacodzień z Tą przypadłością.Ada
gość
26-08-2009, 17:28:00

Droga Ado , możesz z domowych obowiązków robić wszystko na wysokości oku a z doświadczenia własnego to nie wiele da się robić. Ja jestem tzw kołnierzowcem i jedna w tej chwili na forum reszta to metoda bez .Z prac domowych wrzucić rzeczy do prania ale z powieszeniem to już miałam trudności (robił to mąż ) . Nie wolno dźwigać nic kompletnie nic , nie wolno wogóle podnosić rąk do góry . W pierwszy dzień po powrocie ze szpitala chciałam nakręcić włosy na wałki -masakra, ból przeokropny i potem przeleżałam całe popołudnie w łóżku także nie warto. Trzeba traktować wszystko w domu na zasadzie przewróciło się niech leży. Wiem ze jest to ciężko jak się było sprawnym ale to najlepsza metoda jeśli chce się wyzdrowieć i nie wracać na poprawki a takich tu na forum mamy .
Na pewno mycie głowy to tragedia . Mnie pierwszy miesiąc myła rodzina, kładłam się na kanapę w pokoju (wszędzie gdzie możliwe folie rozkładałam ) wiadro wody miska i jechaliśmy . Okrutne było to mycie ale jakoś dałam rade . Jak minęło już 6 tygodni od operacji to wchodziłam do wanny i siedziałam bez ruchu a mąż mył mi głowę i to już było ok.
Wszystkie rzeczy które teraz wykonujesz musisz myśleć o swojej szyjce aby nic nie spowodowało zniszczenia tego co zrobili lekarze.
W kołnierzu da się wytrzymać ja jestem tego przykładem 24 godziny na dobę chodzę w chomącie.Miałam chwile załamania straszne ale dzięki
wszystkim tu na forum dałam rade . Wiem ze jest ciężko ale z każdym dniem jest coraz lepiej.
Trochę się tu wymądrzałam na pewno Zosia do Ciebie napisze ona jest super zorientowana we wszystkich sprawach. Jeśli masz jakieś pytania pisz , pytaj po to jest to forum . Co jakiś czas podajemy swoje prywatne e-malie i tam też możesz pisać na każdy podpowiadamy.
Ada wiem ze dasz radę wytrzymać tylko musisz polubić swoje nowe ubranko na szyi, nie jest z nim tak złe. Za parę dni czeka mnie perspektywa pozbycia się go i już się martwię czy nie będę za nim tęskniła.
Życzę Ci dużo zdrówka i uśmiechu. Aaaaa do pracy się nie spiesz ciągnij zwolnienie ile się da aby wszystko dobrze się zrosło . Pozdrawiam Gosieńka
Wtajemniczony
26-08-2009, 18:18:00

Dzisiaj wyslalismy emaila z zaproszeniem do niektorych osob piszacych na Forum.

Dotyczylo Beta testow naszej nowej platformy internetowej, zapraszam do sprawdzenia skrzynki pocztowej.
gość
26-08-2009, 21:14:00

Witaj ADA
Aktualnie na forum poza oczekującymi na swój termin chyba wszyscy jesteśmy po takich operacjach. Cage Peek to implany do stabilizacji sztywnej a dodatkowe elemnty w nazwach to jakieś subtelności producenta .W każdym razie najistotnieszy jest fakt ,ze jest to stabilizacja a nie implant ruchomy .
Jesteś kołnierzowcem więc zacznę od
--spania bo to spędza na początku sen oczu Pisałam już w poprzednich postach ,ze ważne jest dla względnego w takiej sytuacji komfprtu spania wypełnienie zagłębienia szyja/bark .Taką role dobrze spełnia odpowiednio złozony jasiek ale też mozxę to być od początku poduszka ortopedyczna .Poduszka ortopedyczna to wazny zakup na ktorym nie warto oszczędzać i musi byc przemyślany.Ja ze swojej strony mogę polecić coś takiego
http://www.gortomed.pl/poduszki_ortopedyczne.php
pozycja pierwsza.
Przed ewnetualnym zakupem w sieci wskazane oględziny i dopasowanie wysokości w sklepach rehabiliatcyjnych .Wysokośc poduszki jest bardzo ważna . Myslę ,że forumowicze , którzy uzytkuja jakieś swoje poduszki podadzą sugestie .
-- Troska o szyję pod kołnierzem .Jeśli nosisz Campa to dbaj żeby nie odparzyć się pod kołnierzem . Kilka razy dziennie w pozycji lezącej odpinaj kołnierz dla wietrzenia szyi , w tym czasie mozesz odświerzyć szyję chusteczkami lub przy pomocy domowników przemyć . W pierwszych tygodniach do zapiecia kołnierza poprosic kogoś z domowników tak zeby nie kręcić głową.
--Mycie .Gosieńka podała Ci wersję bardzo ostrożną .Wersja dla odwazniejszych -zabezpieczona kołnierzem mozęsz spokojnie wejść do wanny lub pod prysznic , usiąść i i siedząc prosto poprosic kogoś o pomoc przy myciu .Wychodzisz z wanny ,owijasz osobnym małym recznikiem kołnierz na szyi żeby nie ciekł a na głowę drugi ręcznik . Idziesz poleżeć na wznak , wtym czasie ktoś z rodziny odpina kołnierz ,Camp jest z panki -suszy go ,zapina i dalej robisz juz swobodnie wszystko wokół siebie . Jesli nosisz Floridę to niezbędny jest drugi kołnierz na zmainę , schnięcie trwa dłużej.
--Czynności domowe . W pierwszym miesiacu okreslę to krótko -MASZ BYĆ DLA SIEBIE DOBRA .W tym mieści się wszytko .Jak masz ochotę to zrób sobie herabatę a jak nie masz ochoty to niech przy Tobie poskaczą Po miesiacu albo i wczesniej będziesz miła dosyć takie życia i zaczniesz w domu brać stery w swoje ręce .Na tym etapie ogranicz się głównie do pracy palcem wskazujacym ale mozęsz się już krzątać po domu i wykonywac to co sprawia Ci przyjmeność, nie powduje zmęczenia , przeciążenia mięśni , estremalnych ruchów i dźwigania , czyli babski cyrk w ograniczonym wydaniu .Sama będziesz selekcjonowła co możesz zrobić , mnie np.powalała wibracja miksera ,pochylanie przy odkurzaniu , odpadało prasowanie .
--Zwolnienie .Jeśli możesz a pownnaś móc bo nie ma nic cenneijszego niz zdrowie pozwolic sobie na minumum pół roku zwolnienia to wykorzystaj to tak jak radziła Gosieńka . Tyle mniej wiećej trwa zrost implantu z trzoami .Wróc do rpacy bezpiecznie .
--Na dalszy etap . Pamietaj ,że przy stabilizcji sztywnej istnieje ryzyko przeciążeń na sąsiednich poziomach .Jesli po miesiacach czy nawet latach bedziesz się świetnie czuła to niech to nie uspi Twojej czujności .Kregosłup po operacji juz nigdy nie będzie taki jak zdrowy .Trzeba go systematycznie wzmacniać odpowiednia rehabiliatcją , unikać ekstremalnych ruchów odgięciowych ,dźwigania ,spać z odpowiednim podparciem .
Tyle rad na początek. Na pocieszenie -po operacji można normalnie pracować , prowadzić dom, życie towarzyskie .
Ada jesli masz konkretne pytanie to chętnie służymy pomocą .

RENATKO, co u Ciebie ?

Pozdrawiam Zosia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: