Witaj ADA
Aktualnie na forum poza oczekującymi na swój termin chyba wszyscy jesteśmy po takich operacjach. Cage Peek to implany do stabilizacji sztywnej a dodatkowe elemnty w nazwach to jakieś subtelności producenta .W każdym razie najistotnieszy jest fakt ,ze jest to stabilizacja a nie implant ruchomy .
Jesteś kołnierzowcem więc zacznę od
--spania bo to spędza na początku sen oczu

Pisałam już w poprzednich postach ,ze ważne jest dla względnego w takiej sytuacji komfprtu spania wypełnienie zagłębienia szyja/bark .Taką role dobrze spełnia odpowiednio złozony jasiek ale też mozxę to być od początku poduszka ortopedyczna .Poduszka ortopedyczna to wazny zakup na ktorym nie warto oszczędzać i musi byc przemyślany.Ja ze swojej strony mogę polecić coś takiego
http://www.gortomed.pl/poduszki_ortopedyczne.php
pozycja pierwsza.
Przed ewnetualnym zakupem w sieci wskazane oględziny i dopasowanie wysokości w sklepach rehabiliatcyjnych .Wysokośc poduszki jest bardzo ważna . Myslę ,że forumowicze , którzy uzytkuja jakieś swoje poduszki podadzą sugestie .
-- Troska o szyję pod kołnierzem .Jeśli nosisz Campa to dbaj żeby nie odparzyć się pod kołnierzem . Kilka razy dziennie w pozycji lezącej odpinaj kołnierz dla wietrzenia szyi , w tym czasie mozesz odświerzyć szyję chusteczkami lub przy pomocy domowników przemyć . W pierwszych tygodniach do zapiecia kołnierza poprosic kogoś z domowników tak zeby nie kręcić głową.
--Mycie .Gosieńka podała Ci wersję bardzo ostrożną .Wersja dla odwazniejszych -zabezpieczona kołnierzem mozęsz spokojnie wejść do wanny lub pod prysznic , usiąść i i siedząc prosto poprosic kogoś o pomoc przy myciu .Wychodzisz z wanny ,owijasz osobnym małym recznikiem kołnierz na szyi żeby nie ciekł a na głowę drugi ręcznik . Idziesz poleżeć na wznak , wtym czasie ktoś z rodziny odpina kołnierz ,Camp jest z panki -suszy go ,zapina i dalej robisz juz swobodnie wszystko wokół siebie . Jesli nosisz Floridę to niezbędny jest drugi kołnierz na zmainę , schnięcie trwa dłużej.
--Czynności domowe . W pierwszym miesiacu okreslę to krótko -MASZ BYĆ DLA SIEBIE DOBRA .W tym mieści się wszytko .Jak masz ochotę to zrób sobie herabatę a jak nie masz ochoty to niech przy Tobie poskaczą

Po miesiacu albo i wczesniej będziesz miła dosyć takie życia i zaczniesz w domu brać stery w swoje ręce .Na tym etapie ogranicz się głównie do pracy palcem wskazujacym ale mozęsz się już krzątać po domu i wykonywac to co sprawia Ci przyjmeność, nie powduje zmęczenia , przeciążenia mięśni , estremalnych ruchów i dźwigania , czyli babski cyrk w ograniczonym wydaniu .Sama będziesz selekcjonowła co możesz zrobić , mnie np.powalała wibracja miksera ,pochylanie przy odkurzaniu , odpadało prasowanie .
--Zwolnienie .Jeśli możesz a pownnaś móc bo nie ma nic cenneijszego niz zdrowie pozwolic sobie na minumum pół roku zwolnienia to wykorzystaj to tak jak radziła Gosieńka . Tyle mniej wiećej trwa zrost implantu z trzoami .Wróc do rpacy bezpiecznie .
--Na dalszy etap . Pamietaj ,że przy stabilizcji sztywnej istnieje ryzyko przeciążeń na sąsiednich poziomach .Jesli po miesiacach czy nawet latach bedziesz się świetnie czuła to niech to nie uspi Twojej czujności .Kregosłup po operacji juz nigdy nie będzie taki jak zdrowy .Trzeba go systematycznie wzmacniać odpowiednia rehabiliatcją , unikać ekstremalnych ruchów odgięciowych ,dźwigania ,spać z odpowiednim podparciem .
Tyle rad na początek. Na pocieszenie -po operacji można normalnie pracować , prowadzić dom, życie towarzyskie .
Ada jesli masz konkretne pytanie to chętnie służymy pomocą .
RENATKO, co u Ciebie ?
Pozdrawiam Zosia