Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
08-04-2014, 16:25:44

Witajcie
Z mojego doświadczenia wynika, że wachlarz rekompensat zależy od wynegocjować warunków, liczby osób ubezpieczonych no i od kwoty którą co miesiąc wpłacac ie.
Warto przeczytać warunki ubezpieczenia i sprawdzić polisę.
Ja na przykład mam ustalenie uszczerbku na zdrowiu niezależnie od przyczyny. Moja składka jest podobna do tomrwo.
Osobiście mam dobre doświadczenia z pzu a fatalne z wartą.
Mimo wyższej składki warta płaci ochrony w porównaniu z pzu.
Ustalenie uszczerbku na zdrowiu dokonuje się po zakończeniu leczenia
Pozdrawiam
Ania
Ania artroplastyka C5-C6 grudzień 2013 implant ruchomy M 6
Początkująca
08-04-2014, 16:28:01

wiekos74.Myślę że możesz pójść do fryzjera i zrobić się na bóstwo.Oczywiście jeżeli "szyjka"pozwoli.Fryzjerce wystarczy powiedzieć że nie możesz zbyt mocno odchylić głowy,a te rynienki mają już raczej dostosowane do naszych głów.Masz 100% gwarancje,że po takiej wizycie w gabinecie fryzjerskim będziesz się lepiej czuła psychicznie.To jest też sposób rehabilitacji.Ja byłam u fryzjera trzy tygodnie po operacji,moja pani Basia zajmowała się mną delikatnie jak z jajkiem . Z tym uszczerbkiem to jednak chyba tylko w razie wypadku,a szkoda
gość
08-04-2014, 17:05:04

Dokładnie, kiedy pracowałam składki grupowe były opłacane w PZU, po zakończeniu pracy pozostałam w PZU niby na tych samych warunkach.Nastawiając się na operację zadzwoniłam na infolinię chcąc wiedzieć dokładnie jaki jest zakres ubezpieczenia. Chodziło mi o szpital, operację. I co? Okazało się że nie płacą za operacje tzw. planowe, ale tylko w skutek nieszczęśliwego zdarzenia ! Czyli nic mi się nie będzie należało! Mimo że to jest kontynuacja tego samego ubezpieczenia, bo tak mi mówiono jak zawiozłam dokumenty po zakończeniu pracy.Miła pani wyjaśniła że jak bym pracowała to tak, ale jak sama opłacam to nie :(
ps
czytajcie warunki umowy, zwłaszcza te co trzeba czytać przez lupę, lub dzwońcie na info PZU
Wtajemniczona
08-04-2014, 19:14:47

U mńie też PZU działa tylko w razie nieszczęśliwego wypadku. :(
Dziw synu jednak jutro nie dam rady na 12 być przy PKiN bo na 14 muszę być przy Powązkowskiej. :( szkoda wielka, ale może kolejny raz się uda wreszcie.
Dzisiaj padam jutro napiszé o mojej wizycie u fizjo dzisiaj.
Uściski dla wszystkich
Kasia
Forumowiczka
08-04-2014, 19:34:50

temat ubezpieczeń wraca co jakiś czas i widzę, że chyba moje było wyjątkowo udane. Ja dostałam i za operację i za pobyt w szpitalu i za chorobowe pierwsze po operacji - to wystawione jeszcze przez szpital.
Nie pamiętam dokładnie ile było za co - musiałabym sama odszukać swoje wpisy, ale kupiłam sobie wtedy po operacji tablet za ponad 2000 zł właśnie z tego ubezpieczenia i korzystam z niego cały czas - czytam książki z chomików leżąc na boku, po internecie też śmigam leżąc na boku z podparta głową.
Tak więc pieniądze z ubezpieczenia służą mi do dbania o szyjkę :).
To było ubezpieczenie grupowe z pracy. No a że długo byłam w szpitalu - w sumie 2 tygodnie (akurat jak mnie przyjęli, to zepsuł się jeden z mikroskopów i całość listy się automatycznie wydłużyła), to ominęłam też zapisy, że PZU płaci tylko za pobyty powyżej iluś tam dni :)
Asia
Forumowiczka
08-04-2014, 19:45:02

Jeszcze mi sie coś przypomniało
Któraś szyjka napisała, ze na rehabilitację to trzeba mieć prywatną kasę.
To są niestety święte słowa.
Na rehabilitację z NFZ czeka się całymi miesiącami (u nas już w lutym był zajęty cały rok, więc jak ktoś dostał skierowanie w marcu, to zapomnij o rehabilitacji) a potem dostajesz 10 zabiegów i ..... papa.
Może mam niewłaściwe wyobrażenia ale wydaje mi się że rehabilitacja z NFZ to raczej tylko fizjoterapia, a ci naprawdę cenni rehabilitanci to raczej pracują na własny rachunek i poza NFZ - bo jak sa dobrzy to pacjenci i tak do nich przychodzą prywatnie.
Mylę się?
Ma ktoś z was dobrego rehabilitanta z NFZ? który faktycznie mu pomógł?
Asia
Wtajemniczona
08-04-2014, 20:43:01

Asiu Buraczku w 100% się z Tobą zgadzam.
Trzeba jeszcze dodać, że na początku mojej kariery rehabilitacyjnej nie miałam pojęcia jak taka powinna wyglądać.
Mnie fizykoterapia pomaga tak jak zającowi dzwonek.
Co innego jak ma się terapię indywidualną różnymi technikami.
Ale kto tak ma na fundusz?
Najczęściej tens pole magnetyczne jonofereza i jak dobrze pójdzie to masaż jednej części kręgosłupa.
I kolejki kilkumiesięczne albo dłuższe.
Nie mamy na to zdrowia.
A na zdrowie niestety potrzeba PIENIĘDZY.
40 min. z fizjoterapeutą stosującym różne techniki to koszt ok.100 zł.
Ania artroplastyka C5-C6 grudzień 2013 implant ruchomy M 6
Początkująca
08-04-2014, 21:08:38

tomwro 2014-04-08 17:08:20 Ja na pewno wiem, że dostanę kasę za samą operację (dodatkowe ubezpieczenie w P Plus w PZU).
Z tego co wyczytalem w warunkach - mogę liczyć od 5 do 15 procent za uszczerbek (nie ma mowy o wypadku, bo do tego są oddzielne punkty).
W warunkach jest:
"Jeżeli jedyną przyczyną ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego jest zespół bólowy korzeniowy, orzekać wyłącznie według pozycji 95."
A pozycja 95:
a) szyjne bólowe 2–5
b) szyjne bez niedowładów – ból, zaburzenia
czucia, osłabienie lub brak odruchów 5–15
c) szyjne z obecnością niedowładów – w zależności od stopnia niedowładu i zaników mięśniowych 10–30
Uznaję, że mieszczę się w podpunkcie B, bo na wypisie mam brachialgię prawostronną.
http://www.pzu.pl/produkty/dodatkowe-grupowe-ubezpieczenie-na-wypadek-trwalego-uszczerbku-na-zdrowiu-spowodowanego-nieszczesliwym-wypadkiem
Stąd właśnie pytanie o to, jaki uszczerbek mieliście.
Zdaję sobie sprawę, że to wszystko zależy od ubezpieczenia i firmy. Moje akurat obejmuje dość szeroki zakres, a płacę 57 złotych.
Zresztą - z 4 lata temu złamałem nos na imprezie pijackiej :) Zdarza się! Dostałem 3 procent uszczerbku, choć nawet nie miałem składanego nosa :D
Tomku - jeśli masz ubezpieczenie o którym mowa na stronie do której podałeś linka - to jest to wyłącznie w przypadku nieszczęśliwego wypadku. Już w samym tytule sobie to zastrzegają. Ja mam właśnie taką wersję plus wypłatę na wypadek uszczerbku spowodowanego zawałem lub wylewem śródmózgowym.
Wypłaty za operacje też fajnie wyglądają w ich tabelkach- dopóki nie wyczyta się wszystkich szczegółów np. - że wypłacają tylko za jeden poziom nawet jeśli od razu zrobione są 2 lub 3. Jeśli zachodzi konieczność 2 operacji a obie są w odstępie mniejszym niż 60 dni to wypłata należny się za jedną - "łaskawie" tą "droższą". To samo z pobytem w szpitalu - większość szpitali nawet po operacji kręgosłupa wypisuje w 3 dobie - więc nici ze świadczenia, które należy się za pobyt powyżej 3 dni itd. .....
Na e-mail wysłałam Ci info o sanatorium.
życzę wszystkim spokojnej i bezbolesnej nocy.
1 luty 2014 - operacja C5/6 i C6/7 Implanty Peek Rabea
Forumowicz
09-04-2014, 04:05:45

Może Kilka słów o rehabilitacji z NFZ ja dzięki Bogu rehabilituje się prawie non stop . Dzięki dobrej wiedzy moich rehabilitantów w Revicie a przede wszystkim pani Luizie i zaangażowaniu całego zespołu udaje to kontynuować mam nadzieje ze nadal tak będzie mimo trudności które nam gotuje Nfz . Wiedza i chęć pomocy ludziom to jest duży sukces bo znam też w moim mieście takie przychodnie gdzie pacjent jest złem koniecznym .
Więc życzę wam by się udało wam wszystkim tak trafić jak ja
Pozdrawiam
ks Janusz
Wtajemniczona
09-04-2014, 05:56:40

Zanzibarze to masz świetnie. Ale Twój przykład raczej jest wyjątkiem.
Dyskobolko Aniu ja właśnie jestem na początku kariery rehabilitacyjnej i dokładnie właśnie nie wiem jak ma ona wyglądać. Na NFZ mam po šwiętach laser i pole magnetyczne. Neurochirur cały czas mówi, ze jeśli ćwiczenia to bardzo ostrożne, dopiero po 3 miesiącach od operacji odważniejsze, cokolwiek to znaczy.
Wczoraj byłam prywatnie u rehabilitanta z oddziału neurochirurgi. Spokojny opanowany. Na początku powiedział znów znienawidzone słowo, z którym nie mogę się nijak zaprzyjaźnić : cierpliwość. Pokazał mi kilka ćwiczeń na piersiowy i lędźwiowy kręgosłup. Mam je sobie robić w domu. Ze dwa razy po 15 min dziennie, bez szaleństw typu skalpel Ewy Chodakowskiej ;) Ściągać
łopatki, ściągać brzuch i brodę ciągnąć do tyłu. Izometryczne ćwiczenia powolutku, mam je spisane na kartce. Na razie bez skrętów głową.
Potem zrobił mi masaż, jak określił: mobilizację kręgosłupa, po czym dzisiaj od rana czuję się jak poobijana i plecy bolą jak ściągam łopatki, ale od niego wyszłam mocno wy prostowana. Poza tym sam masaż nie był bolesny, dopiero jego skutek. U niego ćwiczyłam trochę na piłce, a z kolei inny rehabilitant odradzał piłkę, bo jeszcze nie pora na łapanie równowagi, ktoś tu na forum ją wiele razy z kolei
chwalił sobie , sama nie wiem.
Jesteśmy umówieni na dwa , trzy razy w tygodniu ( jak wielu z nas pójdę z torbami finansowo ) Mam poleconych innych jeszcze sprawdzonych rehabilitantów. Na razie poczekam na efekty tego.
Idę dzisiaj do laryngologa bo gula w gardle wkurza mnie coraz bardziej. Niech tam zajrzy i powie co jest, bo mam wrażenie, że się przemieszcza.
O raju, się rozpisałam. Jak ktoś dotrwa do końca tego postu, to buziak dla niego :)
Tomwro -dziękuję jeszcze raz.
Kasia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: