Karolino nie panikuj, wizyta u neurochirurga jest wskazana. Jak będziesz nie operacyjna to od razu Ci to powie. Mają takie skrzywienie zawodowe, zawsze szukają czy pacjent nadaje się na stół. W razie takiej diagnozy to wskazane konsultacje u innych neurochirurgów. Na pewno czeka Cię walka o niepogorszenie obecnego stanu, dobry neurolog i fizjo pomogą. Poproś neurochirurga o informacje jakich zabiegów nie poleca. Wtedy przedyskutujesz rodzaj zabiegów z neurologiem i powodzenia w walce.
Gabriela40, czy masz uszkodzone nerwy i dlatego wystąpił
niedowład? Jak ocenił to neurochirurg, dał nadzieję? Za radą Zosi nie poddawaj się, rehabilitacja usprawnia.
Piotrze wizyta w takich miejscach nie należy do przyjemności, mam mamę z rakiem piersi to wiem. Bogna też mogłaby dużo napisać, sama przez to przeszła. Najważniejsze to pozytywne nastawienie, że będzie dobrze czego Wam życzę.
Wczoraj spędziłam dzień w szpitalu, miałam pecha bo mój prowadzący był na bloku operacyjnym i jak wrócił to był zmęczony. Przeglądną MR i stwierdził brak uszkodzeń rdzenia,
3 poziom do zrobienia ale na spokojnie. W czerwcu po mojej rehabilitacji czeka mnie jeszcze konsultacja u dr. Łątki. Ustalimy dalsze postępowanie, mam nadzieję że termin następnej operacji będzie odległy. Na razie szykuję się do Lądka usprawniać moje kończyny bo ucisk na rdzeń zostawił ślady. Kochani czy ktoś z Was zna metodę dr. Palucha?
Pozdrawiam