Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
10-02-2013, 13:04:40

Miało być "w tętnicach szyjnych" a nie "w tętnicach żylnych"
Forumowicz
10-02-2013, 13:23:53

Bogna jedynie od czasu do czasu wpadam i wtrącam moje pięć groszy .
Fajnie Ciebie widzieć
ks Janusz
Wtajemniczona
10-02-2013, 13:34:16

Witaj Januszu!
Mam pytanie nie dotyczące forum!
Czy Halinka ,tak ta nasza Halinka z mielopatią odezwała się może na priv do Ciebie. Pisałam do niej parę razy ale milczy..
Pozdrawiam,
wiesia
Wtajemniczona
10-02-2013, 14:17:18

AGACRAB
Mama nadzieję, że operacja mi pomoże. Tylko, kidy ona będzie???
Idę poprawić sobie czymś nastrój, który lekko podupadł.
Przekopiowałam z twego wpisu. Mam podobne myśli , te same poziomy bodajże .Pocieszam się podobnie , że operacja mi pomoże i cierpię.Poza tym czekam na rezonans i chcę wytrwać do wakacji .
Napisz , czy jesteś na urlopie zdrowotnym , zwolnieniu , czy pracujesz. Jak to jest z tym odpoczywaniem w ciągu dnia , czy to jest dobrze czy źle że się dużo leży ?Ja mam problemy ze snem , coś tam mi dają nasennego ale boję się że się uzależnię . Chcę odnaleźć radość życia a tu już tyle czasu tylko ból i ograniczenia.Kolene wizyty u lekarzy , rehabilita cje i zero efektów.
czym poprawić sobie nastrój ? Pozdrawiam.
Karolina
Wtajemniczona
10-02-2013, 14:29:10

przepraszam , mialo być agachrab
Karolina
Wtajemniczona
10-02-2013, 14:46:10

karolino, no to mamy bardzo podobne odczucia. Problemy ze snem również. To wszystko niestety stresik. Obecnie jestem na urlopie zdrowotnym do końca sierpnia. Mam nadzieję, że zdążę z operacją i rehabilitacją do tego czasu. Pracować nie dałabym rady. Niestety od czasu gdy jestem w domu czuję się gorzej. Mniej ruchu na mnie źle wpłynęło. leżeć za długo nie lubię, bo dobrze jest tylko na wznak, a ile można oglądać sufit??? W innej pozycji ciągnie, drętwieje i napinają się mięśnie. Najgorzej jest z siedzeniem. Lepiej się czuję, gdy sobie pochodzę, wtedy mięśnie się rozluźniają i czuję się w miarę o.k. Przez moje zasłabnięcia boję się gdzieś dalej wychodzić sama z domu. Niestety moja rodzinka ciągle jest w biegu. Mąż dostępny dopiero po 20-tej i nie zawsze mam sumienie go wyciągać jeszcze na spacerki.
Aby poprawić sobie nastrój trzeba przestać myśleć o naszych problemach. ja zapraszam znajomych i gadam o byle czym, aby tylko nie o zdrowiu, obejrzę dobry wciągający film, wyję na kawę z koleżanką, posłucham dobrej muzyki, planuję co zrobię albo gdzie pojadę gdy mnie zreperują itp. Nie zawsze to pomaga, ale próbować trzeba. Właśnie przez moment "odleciałam", więc kończę.
Wtajemniczona
10-02-2013, 16:30:44

czy osteopatia może pogorszyc stan, jeśli chodzi o przepuklinę uciskającą rdzeń?
dzis pierwszy raz, wcześniej tak nie miałam, bólu nie ma żadnego ale czuję ucisk jakby taką obręcz spinająca głowę, nogi słabe i mam wrażenie, jakbym sie miała zaraz przewrócic - miał ktos z Was też tak?;( czy to tylko nerwy czy dalszy (tak szybki?:() ciąg mojej szyi...
Pozdrawiam obolałych i wolniejszych od bólu...
Ela
Forumowiczka
10-02-2013, 17:54:19

Ela, mój terapeuta stosuje w moim przypadku techniki miękkie- cranio-sacralną, powięziowo- mięśniową.
Dla mnie jest to ciągle niezgłębiona tajemnica jak delikatny ucisk/dotyk/masaż w nieraz odległych miejsca od samego bólu,minimalne manewry w zakresie barku mogą mieć zbawienny wpływ na dolegliwości. Ale MAJĄ.
W linku który podałam dotyczącym osteopaty z Białych Błot jest wywiad wyjaśniający istotę terapii. Cały sukces polega na doskonałym czuciu tkankowym rąk osteopaty w oparciu o anatomię.
Terapeutami są osoby z wykształceniem medycznym-fizjoterapeuci, lekarze ( nie mylić z chropraktykami po kursach albo z samozwańczym talentem) po 5 letnich studiach podyplomowych. Znają istotę choroby, anatomię.
Ja nie oczekiwałam efektu cudu uleczenia tylko pozbycia się bólu i dokuczliwych objawów neurologicznych.
W naszym forumowym gronie kilka osób korzysta z takiej terapii i osiąga okresową poprawę.
Z wywiadu, który Ci zalinkowałam wynika,ze jest doświadczony i stosuje terapie odpowiednie do stanu pacjenta, ale to tylko słowo pisane. Nie mam innego pomysłu niż bezpośrednia rozmowa przed przystąpieniem do zabiegu z wypytaniem o metodę terapii.
Może coś ze swoich doświadczeń dorzucą Bogusia-Pawik i Asia-Buraczek. Z.
gość
10-02-2013, 19:24:24

Witajcie :)
No ja też mam dobre doświadczenia z terapią manualną, jak pisze Zosia dyplomowany fizjoterapeuta potrafi zdziałać "cuda". Korzystam od ponad roku, dojeżdżam 100 km. Pół roku przed operacją i pół po. Zmiany mam wielopoziomowe (zoperowany 1 poziom) i w szyi i w całej "reszcie", więc raz na dół, raz na górę, itd...czasem/często całościowo. Mój terapeuta bez oglądania MRI po badaniu manualnym wysłał mnie do neurochirurga, powiedział 4 wizyty jak nie przejdzie operacja...nie przeszło. Terapia na bóle głowy (potylicy) przynosiła niesamowitą ulgę, na to nie działało nic nawet tramal...Stosuje metodę Kaltenborna i Evjentha, tą o której pisze Zosia, osteopatię...Neurochirurg nigdy nie zabronił mi terapii nawet przed z uciskiem na rdzeń, więcej mówił, że mam nadal korzystać, że przyniesie ulgę. Po operacji szyi nie dotyka...
http://www.terapiamanualna.net.pl/s4.php
to link do terapeutów tej metody.
Wtajemniczona
10-02-2013, 20:50:08

Bogusiu, ogromne dzięki za link do terapeutów. Okazało się, że jeden z nich przyjmuje na "rzut beretem" (8km)od mojego miasteczka. Myślę, że skorzystam po, bo teraz się boję cokolwiek ruszać. Zresztą neurochirurg zabronił mi terapii manualnej.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: