Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
02-02-2013, 21:15:12

perpetuum
Chyba mam nowe kółko zainteresowań - obok szyjnego lędźwiowy
To jak wiele z nas :)
Dyskopatia raczej nie jest wybiórcza do samego szyjnego niestety.
Ale na szczęście z lędźwiowym można dłużej ciągnąć rehabilitację - przynajmniej tutaj nie grozi paraliż czterokończynowy.
Trzymam kciuki - myślę że ból z czasem przejdzie a jak do kodeksu szyjek dołączysz kodeks "lędźwiówek" to opanujesz sytuację
Asia
P.S. mamy nowego trolla - zauważyliście? nie może pisać niezalogowany to przyciska czerwone kciuki jako gość.
u mnie też przyciśniesz?
Forumowicz
02-02-2013, 21:27:20

Dobry wieczór WSZYSTKIM-Peryskopkom.Karolina pytasz o wiele rzeczy tak wiec po kolei.Myć kazali od razu po operacji -prysznic ostroznie[ciepła woda koiła mój ból przed a po samopoczucie.Rane powoli ostrożnie omijałem ,zato w domu powoli szarym mydłem aż opatrunki sie odpadly same.Mam rodzinę tak więc posiłki dostawałem do zjedzenia,zmywanie tez odpada przynajmniej w moim przypadky po 60 dniach zaczolem skromnie,tez z gotowaniem.[wczesniejsze posty tam jest nasze ABC].W tym udzwig do 1 kg na rękę.Kołnież to inna bajka i dotyczy zalecenia twojego neurochirurga.Swój kołnież kupiłem przed operacja następnie polecono mi go nosić gdy jest ślisko i do samochodu,ale tak to mam nie nosić. Tak więc kolnież tylko w dzień.Spanie najpierw na małym jaśku póżniej poduszka ortopedyczna.Co do implantów to wyboru nikt niema ponieważ operator jak otworzy to wtedy decyduje tak było ze mną.Poza tym te ruchome przewaznie stosuje się u ludzi młodych i tych co nie mają alergii.Moj powrut bę dzie zależal od trzeciej wizyty u operatora,a jestem przed drugą.Jezeli bedziesz miała pytania to pisz-pozdrawiam.
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowicz
02-02-2013, 21:33:40

Zapomnialem odpowiedzieć-CYT,u mnie to nie pospiech jak czytalaśto by bylo 4 miesiące po,poza tym wtedy kończa się 272 dni-tak więc moga mnie odstrzelić.Buraczek niema co trole są wszedzie i przewaznie wstydza się przyznać kim sa-niema co się przejmować.piotr
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Wtajemniczona
02-02-2013, 22:52:31

wiem,że Wy to znający się dobrze weterani ;) dyskopatii, ja pozatkująca i przerazona, im więcej czytam tym większy chaos...i pomyslec, ze jeszcze niedawno byłam okazem zdrowia któr mazył o habilitacji w 2013r. masakra...
Pozdrawiam wszystkich nieznanych mi ale bliskich z uwagi na jednocząca "szyjke";)
Wtajemniczona
02-02-2013, 23:59:01

Elbo, myslę, że każdy z nas miał takie same odczucia jak Ty teraz. Przerażenie, szok, chaos... Dzieki temu forum poczułam, że nie jestem sama i że są osoby, które czują to samo co ja i mnie rozumieję. To pomaga. Nasze forum to kopalnia wiedzy i niesamowita grupa wsparcia. Ja również byłam w szoku, ze właściwie w krótkim czasie z osoby pełnej energii, aktywnej stałam się wrakiem z samopoczuciem staruszki. Również jak Ty mam przepukliny na 2 poziomach C4-C5 i C5-C-6. Czekam na operację już prawie 9 miesięcy. Śmieję się, że to tak jakbym donosiła ciążę. Decyzję o operacji podjęłam w ciągu minuty, pomimo, że wówczas jeszcze czułam się całkiem dobrze (teraz jest już nieciekawie ). Zaufałam lekarzom, że wiedzą co jest konieczne. Konsultowałam u 3 neurochirurgów. O operacji mówił już wcześniej mój fizjoterapeuta. Powiedział, że jeśli neurochirurg powie abym się zoperowała, to lepiej abym się zgodziła. Jadąc na konsultacje z moim rezonansem magnetycznym brałam więc opcję operacji pod uwagę i dlatego moja decyzja była taka szybka. Szkoda tylko, że czas oczekiwania się przeciąga a mój stan pogarsza. Zapomniałam już nawet jak to jest czuć się zdrowym, bez napięć mięśni, bólu, drętwień, zasłabnięć itd. Mam nadzieję, że niedługo wreszcie sobie to przypomnę.
Elbo, pomyśl sobie, że nie jesteś sama. Poradzimy sobie z naszymi szyjkami. Pozdrawiam
Wtajemniczona
03-02-2013, 00:20:40

dzięki Aachrab i wszystkim wszystkim za dobre słowa...Bliscy i przyjaciele są potrzebni bardzo, ale nie w pełni zrozumie ten, kto tego nie dosiwadczył...
wierzę, ze najgorsze to oczekiwanie- jak jest już decyzja i operacji i się czeka i czeka...
ja jestem na etapie pt: "zrobię wszystko, by uniknąc operacji", tym bardziej, ze wszyscy z moejgo otoczenia to odradzają roztaczając hiobowe:) wieści o tym, co może się wydarzyc....taj naprawdę dopiero dziś śledząc to forum - zobaczyłam nieco jasniejjszą stronę operacji. U mnie ta decyzja w poniedziałek...albo w tą albo w tą;)
Forumowiczka
03-02-2013, 00:38:47

Ela, znajomości zawieramy w tempie błyskawicznym
Dziś pytanie-dziś odpowiedź i już jesteś ,,u siebie"
W początkowej fazie naszego wątku co jakiś czas aktualizowaliśmy listę kontaktów. Potem jakoś pomysł padł ale kto chce ten znajdzie drogę
Nawiązało się wiele kontaktów prywatnych, spotkania w realu.
Na fotosiku mamy takie udokumentowane zapisy. Jednego ze spotkań w kikuosobowej grupie ubranej w swoiste ,,szaliczki kołnierzowe"
Stanowiłyśmy zagadkę dla wielu przypatrujących się nam postronnych osób a nasz nastrój owego dnia daleki był od cierpiętniczych min
Z 2013 umknął ledwie miesiąc. Nie wiem jaki jest tryb habilitacji ale może jak Ci szczęście z terminami dopisze...to i marzenie zdąży się spełnić.
Jako zalegalizowania poprzez MRI Szyjka uznaj że jesteś juz swoja a nie nieznana.
,,A po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój..."
Tego życzę wszystkim oczekującym i wylęknionym.Z.
Forumowicz
03-02-2013, 07:36:46

elba1 i starzy weterani nabywają nowych doświadczeń czyli zasada człowiek uczy się całe życie .Zwiedzając gabinety lekarskie też usłyszysz wiele opinii różniących się a to jak wygląda rezonans w stosunku do objawów i wiele zdań różniących się od siebie , to Ty będziesz musiała odpowiedzieć sobie przy wielu propozycjach do którego lekarza poczujesz zaufanie i oddasz swoje zdrowie w jego ręce.
Perpetum pojęcie dyskopatii w odcinku C chodzi bardzo często w parze z L-s nie zawsze tak jest ale w wielu przypadkach ba nawet w bardzo wielu więc dyskopatia to jedna choroba dotycząca całego kręgosłupa.
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
Pozdrawiam
ks Janusz
Wtajemniczona
03-02-2013, 10:21:48

Witam wszystkich.Znowu mam pytania .Jak to jest z chodzeniem , podnoszeniem nóg i wchodzeniem do wanny od razu po powrocie do domu. Czy mozna brać prysznic w wannie czy mam przebudowywać swoją łazienkę przed operacją bo mam wanne a nie kabinę. Czy ktoś z was miał podobnie i radził sobie z wchodzeniem do wanny sam i braniem prysznica w wannie ? Czy można unieść rękę z prysznicę nad głowę czy to niewykonlne .Czy można się samemu umyć i wytrzeć ręcznikiem , uczesać włosy, zrobić przysiad na ugiętych kolanach ?
Co zaś do tych implantów to na pewno wiem ze sprawdzonych zródeł że nie zawsze tak jest że pacjent dostaje takie jakie byłyby najlepsze.Często dostaje takie jakie mają w szpitalu. Zdarzają się spory między producentami a szpitalami o cenę i wówczas decyduje cena .
Piotr kiedyś napisał że jego Mama jest 10 lat po. To piękny wynik bo niektórzy straszą że zaraz w szyi sypie się nastepny poziom . Jak będziesz miał chwilę Piotrze to napisz nam wszystkim jak Twoja Mama to zrobiła. Czy tak bardzo się oszczędza ,czy funkcjonuje normalnie , jak to jest w domu z obowiązkami , czy po operacji pracowała zawodowo ?
Karolina
Początkująca
03-02-2013, 11:03:36

Na początek : http://www.youtube.com/watch?v=jBDF04fQKtQ
Z niewielką pomocą przyjaciół / rodziny zrobisz wszystkie prace porządkowe koło siebie
Nie wiem jak inni, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie jest tak bardzo źle, tylko, że ja nie miałam kołnierza, a z nim chyba trzeba bardziej uważać, na przykład żeby go nie zamoczyć. Zaraz po powrocie do domu wszystko koło siebie starałam się robić sama, nie znoszę jak ktoś ma coś koło mnie zrobić, nie cierpię być niesamodzielna - dla mnie wystarczającą pomocą jest to, że nikt ode mnie nic nie chce i mam ŚWIĘTY SPOKÓJ.
Poza tym bardzo szybko wróciłam do umiarkowanej aktywności domowo-zawodowej, czyli pichcenia obiadków, machania szmatką, pisania, czytania i tym podobne, bez dźwigania zakupów i ciężkich prac domowych, czasami w myśl zasady: przewróciło się niech leży.
jednym słowem: With a little help from my friends....
Taki, co lubi wcześnie wstawać - ranny ptaszek w głowę

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: