Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
28-07-2009, 20:06:00

martkka,
mój pan doktor powiedział, że z przepukliną jest jak z zębem...proszkami się nie wyleczy, można odkładać w czasie ale kiedyś i tak się odezwie.....jak z zębem...im wcześniej tym lepiej...
pzdr,
Agnieszka
airwoman
Początkująca
28-07-2009, 20:17:00

dzięki Agnieszko, to fajne porównanie i mądreJanuszu, to opis mego rezonansu, wypowiedz się proszę na ten temat :Lordoza szyjna zniesiona z wtórna kyfozą w odcinku C4-6. krążki m-k c4/5, C5/6 i C6/7 z cechami zmian zwyrodnieniowych w postaci odwodnienia i obniżenia wysokości, drobne zmiany zwyrodnieniowo wytwórcze na tylko bocznych krawędziach trzonów oraz w stawach m-k, przepuklina tylna prawoboczna krążka m-kc5/6 ze zważeniem otworu m-k z uciskiem na korzeń nerwowy, worek oponowy modelowany;rezerwa objętościowa kanału kręgowego na poziomie c5/6 ograniczona;rdzeń kręgowy bez zmian ogniskowych.
Początkująca
28-07-2009, 20:38:00

marttka
mój rezonans jest bardzo podobny, ta sama lokalizacja, ucisk na korzeń, dehydracja krążka...decyzja operacja, chociaż u mnie jest wypuklina a nie przepuklina, jast za to ogromna ...miałam mieć operację dzisiaj, ale przesunięta została na przyszły wtorek...boję się powikłań jak nie wiem czego, ale lekarz uświadomił mi, że to nie ząb, jak już wcześniej wspomniałam i mimo chwilowej poprawy nakazał operację...powiedział, że jeżeli chcę spokojnie (kiedyś) jeździć na nartach, pływać, tańczyć-to nie ma innego wyjścia...życie z bombą zegarową nie ma sensu...ja dużo podróżuję (służbowo) więc ciągłe myślenie o tym, czy mnie przypadkiem nie złapie (np.paraliż) gdzieś 10 tysięcy km od domu doprowadziłaby mnie do nerwicy...albo obłędu...
pzdr,
Agnieszka
airwoman
gość
28-07-2009, 20:49:00

jak sama czytasz jest ucisk na korzeń nerwowy nie wiem jakie masz objawy neurologiczne czy tak jak w moim przypadku lewa ręka bez czucia z ale z zachowaniem sprawności manualnej ale to dzięki moim ćwiczeniom i uporowi z jakim to robię czy ból promieniuje do łopatek z uczuciem jak by ktoś rozżarzone węgle wkładał w rezonansie nie napiszą jakie masz objawy ucisku i gdzie promieniują tak dalece posuniętej medycyny w polsce jeszcze nie mamy by zobrazować każdy z osobna nerw a jeśli są to zapewniam Cie NFZ nie było by stać na takie badanie pacjentów . chociaż sam rezonans nie jest jeszcze tragiczny ale lepiej jest zapobiegać niż naprawdę leczyć i jeśli lekarze tak mówia to biorą odpowiedzialność za swoje słowa a zapewniam Cie skoro mówią ze tak trzeba to trzeba uszy do góry Janusz
gość
28-07-2009, 20:50:00

Marttko ,znam ten wątek od założenia i jesli mnie pamięć nie myli nie było na nim do tej pory pacjentow operowanych w Łomży.
Prof. Podgórski był współautorem (operator dr. Wilk ) mojej pierwszej operacji ale na Szaserów .Skąd Twoje wahania dotyczące decyzji o operacji? Nic nie piszesz o objawach neurologicznych , bólowe sa subiektywne więc mniej istotne ani o wynikach MRI . Nie nam oceniać zasadność decyzji ale jeśli przeszłaś kwalifikację neurochirurgiczną to nie są to raczej decyzje wydawane na wyrost .

Postęp choroby moze przebiegać następująco :
,,Przepuklina dysku - wypuklina dysku, wybrzuszenie dysku powstałe w wyniku rozciągnięcia pierścienia włóknistego przez jądro miażdżyste. Wybrzuszony dysk zostaje częściowo wyciśnięty (ale nigdy nie wypada!) poza obręb trzonu kręgu, powodując przez to ucisk całej sąsiedniej okolicy, tj. więzadeł, struktur nerwowych (korzeni nerwowych i/lub rdzenia kręgowego), naczyń krwionośnych i innych, co objawia się bólem. Nadmierne wybrzuszenie dysku (pierścienia włóknistego) przekraczające jego zdolności do rozciągania się powoduje pęknięcie dysku i wypadnięcie poza dysk jego wnętrza - jądra miażdżystego.
Można wyróżnić trzy rodzaje przepukliny:
- Protruzja dysku: gdy jądro miażdżyste rozciąga i uwypukla dysk (pierścień włóknisty) nie przerywając go jednak. Jądro miażdżyste może przemieszczać się i uciskać na pierścień w całości (protruzja masywna) lub w dwóch miejscach (protruzja niezależna).
- Ekstruzja dysku: gdy jądro miażdżyste naciskając na ścianki dysku przerywa ciągłość pierścienia włóknistego, jednak pozostaje w dysku dzięki nieprzerwanemu więzadłu, chroniącemu jądro miażdżyste przed wypadnięciem poza dysk.
- Sekwestracja dysku: gdy po uszkodzeniu (przerwaniu ciągłości) zarówno pierścienia włóknistego jak i więzadła, kawałki jądra miażdżystego wydostają się na zewnątrz poza dysk, wypadając do wewnątrz kanału kręgowego lub na zewnątrz poza kręg ''

Wraz z postępem stopnia ucisku objawy bólowe i neurologiczne mogą ulegać nasileniu. Njawiekszym powikłaniem jest mielopatia wynikająca z uszkodzenia rdzenia .
U mnie skutkiem przewlekłego ucisku jest neuropatia.
Marttko tyle z gorszej strony zaniechania operacji w odpowiednim momencie.
Jesli jednak Twoje wahanie jest uzasadnione dobrym samopoczuciem to roważ wszystkie za i przeciw .Podejmij taką deycję żebyś nie miała cienia watpliwości iż jest we właściwym momencie i szła na operację z zaufaniem. Przedyskutuj z neurochirurgiem ewentualne ryzyko wynikjace z zaniechania operacji lub odłożenia jej w czasie . Ale z drugiej strony jakas powaga sytuacji skłoniła Cię do konsultacji.
Czy wyczerpałaś już zachowawcze metody leczenia i czy w obecnym stanie masz przxeciwwskazania do rehabilitacji?
Jeżeli masz neurologiczne objawy ubytkowe -niedowłady , zaniki mięśni, przedmioty wypadają Ci z rąk, zaburzenia odruchów w badaniach neurologicznych to decyzja jest raczej jednoznaczna.
Jeśli chodzi o kołnierz zdecydowanie wygodniejsza jest Florida ale musi mieć odpowiednią twardość i dobrze żebyś uzyskała zgodę na taka zamianę przed operacją . Pozdrawiam Z.

gość
28-07-2009, 21:01:00

Agnieszko jeździć na nartach może i tak ale pamiętaj ze zawsze gdzie jest coś sztucznego w ciele nie jest na tyle elastyczne jak to co dała nam natura nigdy nie zregeneruje się na tyle by igrać z ogniem więc prosze uważaj na siebie i jeśli masz wypukliny bez ucisków długo bym sie zastanawiał nad operacją nie mam pojęcia jaki lekarz Tobie to powiedział ale myślę ze wie co robi Pozdrawiam Janusz
Początkująca
28-07-2009, 21:27:00

Januszu,
Mam wielką wypuklinę uciskającą i przemieszczającą korzeń brzuszny, ucisk na worek oponowy, zniesienie rezerwy płynowej, ucisk zawartości prawego otworu międzykręgowego...itd. od kwietnia do końca maja bóle przedramienia + bark, ograniczona ruchomość w stawie barkowym...po intensywej rehabilitacji wszystko stopniowo ustąpiło ale-------od 2 tyg. nie chodzę na reh. i czuję, że znowu się "zaczyna"-ból jakby w kości przedramienia...nie chcę spędzić reszty zycia na codziennej reh. bo nie mam na to czasu...a bez niej zaczyna boleć...ciekawa jestem Twojwj opinii na temat mojegoTK i decyzji o operacji,
pzdr,
Agnieszka
airwoman
gość
28-07-2009, 21:52:00

Agnieszko bardzo obszernie opisała to Zosia więc myśle ze dużo można z tego wyczytać ,no jest to nie ciekawy opis myślę ze tak jak pisze Zosia należało by porozmawiać neurochirurgiem za i przeciw jeśli operacja przyniesie pożądany efekt i poprawi Tobie standart życia to jak najbardziej ale musisz sie liczyć z tym że nie tylko się na operacji kończy bo ot tak wszystko do normy nie wróci trzeba troche o to powalczyć i pohodzić na rehabilitacje jak sama widzisz i czytasz to jest dość długi proces i trzeba pomyśleć i znaleźć czas . Jeśli chodzi o decyzję o operacji to myślę że skoro ją podjęłaś lekarz wytłumaczył Tobie wszystko jest to Twoja decyzja tylko pytanie co na przyład mówili Tobie rehabilitanci którzy wykonywali zabiegi i jakie to jest też ważne
Początkująca
28-07-2009, 22:20:00

Januszu,
u mnie z reh. nie tak łatwo..kilka lat temu miałam wypadek komunikacyjny ...w tym roku w kwietniu, kiedy robiłam wszystkie badania (TK RM) okazało się , że miałam złamanie Jeffersona (złamanie łuku tylnego kręgu obrotowego C1), fakt po wypadku bolała mnie szyja ale byłam w szpitalu, robili mi rtg i nic wtedy nie znaleźli... wyszło po latach...moja reh. to laser, krio i jonoforeza, żadnej manualnej...żeby nie kombinować przy tym odpryśniętym kawałku kości w okolicach C1...obecnie, nie dźwigam, nie biegam, nie pływam, nie...nie...same nie, nawet w pracach domowych mam się oszczędzać...co to za życie...
byłam w sumie u 4 neurochirurgów, np. dr P.Baranowski (specjalista od szyjnego) i wszyscy twierdzili-operować!!! i jeszcze straszyli, że mam szczęście, że ta wielka wypuklina poszła mi częściowo "bokiem" a nie "centralnie" (? ) bo już bym była sparaliżowana...
no to się wyżaliłam i jest mi lepiej,
życzę dobrej nocy,
Agnieszka
airwoman
gość
29-07-2009, 04:52:00

Agnieszko
To jest tak jak już pisałem że skoro lekarze twierdzą że trzeba to trzeba oni są specjalistami w swojej dziedzinie i wiedzą co trzeba by uniknąć większych powikłań jak obecnie są ,tylko proszę na boga byś nie pisała że nie masz czasu na zdrowie że praca itp bo na zdrowie trzeba znaleźć czas . Wiem czasy są teraz takie że pogoń za pieniądzem gubi i tak już bardzo słabe społeczeństwo . Agnieszko musisz i to wiedzieć ze po operacji też jest rygor uważania na siebie bo sama operacja pomaga unikać tak jak piszesz paraliżowi ale do końca nie usuwa skutków to Ty swoją postawą musisz zadbać o dobrą rekonwalescencje a potem odpowiednią rehabilitację i to jest istotą by powrócić do normalności . Pozdrawiam Janusz

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: