Hmm... ja też, oprócz bólu barku mam inne dolegliwości - wrażenie opasującej połobreczy na wysokości mostka (lewa strna), jakby pieczenie na tej wysokości lub pieczenie barku, ramienia, ostatnio również pieczenie skóry ręki na odcinku od łokcia do dłoni... i drętwienie w okolicach lewego oka, w lutym/marcu bolał mnie łokieć ale dałam się namówic na blokadę (żałuję) i teraz nie boli. Na podstawie wyniku MRI neurochirurg stwierdził ucisk na nerwy i worek oponowy i jest zdania, że stanowi to przyczyne problemów i należy zoperować.

Ortopedzi nie chcą oglądać wyniku rezonansu kręgosłupa. Twierdzą, że sie nie znają i odsyłaja do neurologa/neurochirurga.

Bark kazali poddać zabiegom (krioterapia, prądy interferencyne, laser), jestem po całej serii, która nic nie pomogła. Ostatnio kazali mi ćwiczyć z rehabilitantem 5x w tyg przez 6 tygodni . Jeśli nie pomoże wspominali o artroskopii ...[addsig]

Spine, a co chcieliby robić z barkiem podczas artroskopii?
Wydaje mi się, ze to raczej od kręgosłupa, choc może być tak, że u Ciebie są problemy i z barkiem i z kregosłupem. Z reguły jednak osoby ze zmianami w kręgosłupie szyjnym mają bóle barków i rąk, no a jak jest ucisk na nerwy to raczej bym się skupiła na kręgosłupie. No cóz, nie mam ucisku na nerwy, a i tak ból był nie do zniesienia.
Dlaczego załujesz blokady?
Pat

Tak miałem rtg w czasie rehabilitacji. Na opisiae cytuję ,,zmian nie wykryto" chociaz moj rehabilitant stwierdzil ze w odcnku ledzwiowym sa zbyt duze odstepy miedzy kregami.

Pat, ponieważ ortopedzi są zgodni co do tego, że wystąpił u mnie "konflikt i cieśń podbarkowa" zalecają rehabilitację zgodnie z tym, co się w takich razach robi. W tym linku np. http://www.carolina.pl/article.php?id=114 jest również słowo o artroskopii w takich przypadkach. Tylko że u mnie nie ma żadnych zmian zwyrodnieniowych stawu, żadnych zmian anatomicznych, żadnego uszkodzenia ścięgien, kaletki czy więzadła... w USB bark prezentuje się idealnie .
Neurochirurg jest zdania, że być może cieśń podbarkowa jest już problemem samym w sobie (na skutek dyskopiatii odcinka szyjnego) ale możliwe jest również, że mięsień naramienny przykurcza się w obronie przed bólem, dając objawy "zamrożonego barku". Jest nadzieja, że dzięki udanej operacji kręgosłupa bark będzie można skutecznie zrehabilitować bez konieczności artroskopii

A blokady żałuję dlatego, że łokieć po niej fatalnie wygląda (powstał placek suchej, odbarwionej skóry) i jak widać nie rozwiązała ona problemu kończyny. Postąpiłam pochopnie mając nadzieję, ze to tylko łokieć a okazało się, że niestety nie.... dlatego teraz nie daję się namówić na blokadę barku (a chętnych medyków nie brakuje !) i z rozwagą słucham opinii lekarskich

Pozdrawiam, życzę wszystkim "szyjkom" odpoczynku w weekend[addsig]

Spine, myślę, że chyba sama sobie już odpowiedziałaś co do artroskopii barku, a rehabilitacja nie zaszkodzi. zresztą jak piszą w CMC najpierw rehabililtacja, później artroskopia. Miałam artroskopię kolana i mimo, ze to zabieg mało inwazyjny trzeba liczyć się z obrzękiem, mogącym trwac nawet 6 m-cy, wysiekiem w stawie, który niekiedy uniemożliwia rehabilitację.
Zastanawia fakt, że bark na USG prezentuje się dobrze.
Myslę jednak, że to od kręgosłupa, również mam ograniczony ruch w barku, tylko jakoś nikt nie wpadł na to, że to konflikt podbarkowy. Sama natomiast długo podejrzewałam zespół cieśni nadgarstka, bo ręka boli mnie ponad 3 lata, a dopiero kilka miesięcy temu dołączyły inne objawy ze strony szyi i wtedy "sprawa się rypła"
Dzięki za info na temat blokad, dotąd wszyscy je sobie chwalili, choć z drugiej strony gdy ból jest nie do zniesienia człowiek zgodzi się na wszysko, by go "wyłączyć".
Kiedyś terapeuta zrobił mi nakłucie barku igłą i to na prawdę pomogło, choć nie wiem czy to dobra metoda.
Odnośnie operacji kręgosłupa na prawdę warto przeczytać cały ten watek, tu są wszystkie za i przeciw.
Pzdr
Pat

Witajcie,
w tym linku http://www.skolio.pl/12.html znalazłam ciekawe informacje anatomiczne,
Pat, ciekawe jest, co piszą tu http://www.skolio.pl/17.html o schorzeniach pozakręgosupowych (jest coś o bólu nadgarstka w związku z barkiem, nie wiem czy to pasuje do Twoich objawów)

Ależ to wszystko jest w człowieku powiązane , szczęśliwi ci , którzy mogą się ratować przed operacją, zdaję sobie jednak sprawę, że niekiedy bywa ona już właściwie jedyną formą pomocy, a wtedy, z tego, co piszą , powrót na stół operacyjny w ciągu 5 lat, zdarza się często !
[addsig]

Spine, bardzo fajna strona, a myślałam, ze już wszystko z sieci przeczytałam.
Pat

Bardzo się ciesze ze jest to forum ponieważ mogłam się dowiedzieć dużo rzeczy na temat przepukliny C5/C6 . 24 czerwca idę do szpitala i w piątek mam operację . Nie macie pojęcia jak bardzo się boje . Po przeczytani waszych wpisów wiem ze podjęłam dobrą decyzję . W kwietniu miałam wypadek samochodowy i wyniku czego zaczęłam odczuwać bóle pleców szyi i ramion , badania na które mnie skierowano mówiły jedno operacja ,abym mogła normalnie funkcjonować . Mam prace siedzącą po części, również dźwigam ciężary i jeżdżę po mieście samochodem robiąc służbowe zakupy . Mam nadzieje ze wszystkie te trudy operacji zniosę dzielnie ale przeraża mnie chodzenie w kołnierzu ortopedycznym 3 miesiące , bo tak powiedział mi lekarz neurochirurg który mnie operował . Jak sie w tym myc jak myc głowę, czy można to zdejmować do mycia czy trzeba w tym chodzić non stop 24 godziny . Bardzo źle sypiam i nie wyobrażam sobie spać w kołnierzu a to się wogóle da ? Słuchajcie co z jazda samochodem można w kołnierzu prowadzić i od kiedy .
Serdecznie pozdrawiam i proszę o rady . Gosieńka

Bardzo się ciesze ze jest to forum ponieważ mogłam się dowiedzieć dużo rzeczy na temat przepukliny C5/C6 . 24 czerwca idę do szpitala i w piątek mam operację . Nie macie pojęcia jak bardzo się boje . Po przeczytani waszych wpisów wiem ze podjęłam dobrą decyzję . W kwietniu miałam wypadek samochodowy i wyniku czego zaczęłam odczuwać bóle pleców szyi i ramion , badania na które mnie skierowano mówiły jedno operacja ,abym mogła normalnie funkcjonować . Mam prace siedzącą po części, również dźwigam ciężary i jeżdżę po mieście samochodem robiąc służbowe zakupy . Mam nadzieje ze wszystkie te trudy operacji zniosę dzielnie ale przeraża mnie chodzenie w kołnierzu ortopedycznym 3 miesiące , bo tak powiedział mi lekarz neurochirurg który mnie operował . Jak sie w tym myc jak myc głowę, czy można to zdejmować do mycia czy trzeba w tym chodzić non stop 24 godziny . Bardzo źle sypiam i nie wyobrażam sobie spać w kołnierzu a to się wogóle da ? Słuchajcie co z jazda samochodem można w kołnierzu prowadzić i od kiedy .
Serdecznie pozdrawiam i proszę o rady . Gosieńka

witam mam pytanie czy ktoś z was mial operację w gryficach bardzo proszę o odpowiedz .ewa