Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
03-06-2009, 13:26:00

Wojtku, dzieki za odp.
Widzisz, mam fajna pracę, dopiero (ha ha) 39 lat...jeżeli taka operacja niesie za sobą ryzyko tylu powikłań i bólu, to zwyczajnie zastanawiam się czy sobie "nie pogorszę"...jeszcze raz podkreślam-moj ból jest "przypadkowy", może najlepszym jego wyznacznikiem jest fakt, że pomaga mi 1 tabletka APAPU MAX. Ta dianoza i zalecenie operacji to dla mnie prawie "wyrok"...
Pozdrawiam,
Agnieszka
airwoman
Początkująca
03-06-2009, 14:02:00

Spine,
Boli mnie ramię i bark, tak jak przy grypie...jakby w środku, w kości. Czasami łapie mnie nagły bolesny jakby nerwoból w okolicy szyi i barku (kilkusekundowy ale bardzo bolesny), szczególnie przy nagłych, mocnych ruchach głowy. Po 2 miesiącach laserów, krio i jonoforezy jest lepiej...ale jednocześnie bardzo się oszczędzam no i jestem na zwolnieniu...niestety, nie mogę z czymś takim wykonywać mojej pracy...Są nawet dni kiedy zapominam o chorobie.

Pozdrawiam,
Agnieszka
airwoman
Początkująca
07-06-2009, 19:39:00

witam.czy ktoś był może operowany w Białymstoku w Gigancie? czekam na termin, dysk szyjny c5/6, kieruje mnie prof. Lewkom proszę o opinie
marta
Początkująca
07-06-2009, 19:43:00

pomyłka w nazwisku, prof. Lewko
marta
gość
08-06-2009, 13:01:00

Rzeczywiście, jak ktoś pisał przede mną to bardzo kapryśna choroba. Przez 5 m-cy ból barku nie dawał spać, a głowa tak bolała, że miałam wrażenie jak by odpadł mi kawałek z tyłu.
Przez 5 m-cy próbowałam różnych rzeczy, skutki były, ale niestety nietrwałe (1-2 tygodni).
Jeśli chodzi o ból barku to u mnie był ciągły.
Obecnie od dwóch m-cy jest w porządku, ból ustał, czai się tylko za rogiem . . Mogę powiedzieć, ze to cud, choć może to efekt terapii manualnej http://www.terapiamanualna.net.pl/s1.php?id=19, po niej było coraz lepiej.
Dodam, ze nie mam ucisku na korzenie nerwowe, ani na rdzeń, a bóle były straszne. Niektóre osoby nie mają silnego bólu, a obraz rezonansu jest nieciekawy i ida na stół. Decyzja jest trudna...
Pzdr

Pat
Forumowiczka
09-06-2009, 12:27:00

Ano właśnie, trudna decyzja , zwłaszcza gdy sie nie wie, co jest przyczyną dolegliwości a co jedynie zespołem objawów ! Np. na tej stronie http://resmedica.pl/archiwum/zdart4018.html
piszą, ze te same objawy może dawać schorzenie barku albo kręgosłupa w odcinku szyjnym.

W moim USG barku wszystkie części stawu wyszły ok, żadnych stanów zapalnych ani uszkodzeń, stwierdzili jedynie "cechy konfliktu podbarkowego z ograniczeniem ruchów biernych i czynnych" a w MRI kręgosłupa szyjnego dyskopatia C4/5. RTG klatki piersiowej bez zmian.
Co lekarz, to opinia. Ortopedzi - leczyć bark, to nie kręgosłup! Neurochirurg - zoperować kręgosłup bo bez tego nie zrehabilituje się barku... I bądź tu człowieku mądry. przecież to nie bułka z masłem , trzeba brać pod uwagę długi okres wyłaczenia z życia, problemy w pracy, komplikacje.

A ból nie daje spać i rehabilitacja nie pomaga...
Spinka
gość
09-06-2009, 20:10:00

Witam wszystkich niedługo kończę osiemnaście lat i chciałbym abyście pomogli mi w moim przypadku mianowicie od końca lutego 2009r. choruje, choć tak naprawdę nie wiem, na co ponieważ rożni lekarze mówią rożne rzeczy. Dolegliwości pojawiły się bez jakiejkolwiek przyczyny. Na początku nie robiłem z tego większego problemu,,samo przyszło samo pójdzie’’, lecz nie odeszło. Stosowałem różne leki, maści, czopki, zastrzyki wszystkie na stany zapalne, ale żaden z nich nie pomógł. Otrzymałem skierowanie na rehabilitacje przez dwa tygodnie miałem lampy, pole magnetyczne, prądy, trakcje, i ćwiczenia, których nazw nie pamiętam. Pan rehabilitant (osoba bardzo kompetentna, według mnie najlepiej podszedł do moich problemów) stwierdził, ze to albo naciągnięcie mięsni grzbietu lub krążki międzykręgowe. W czasie trwania rehabilitacji zrobiłem rtg, na którym cytuje,,zmian nie wykryto” oraz kręgarza, który stwierdził ze miałem wyskocz one dwa dyski w części lędźwiowej kręgosłupa. Po rehabilitacji doszło osłabienie i zdrętwienie lewej ręki od łokcia po koniuszki palców z tym ze ból w plecach zmalał. Tydzień po rehabilitacji obudziłem się z tym samym silnym bólem, co napoczatku. Dostałem skierowanie do ortopedy, u którego miałem 2 wizyty, po których dostałem skierowanie do neurologa. W tym czasie doszło do osłabienia i zdrętwienia lewej nogi od Kolna po łydki aż do stopy, przez co utykam po dziś dzien. oraz przeszywający ból w prawym barku. Osłabione części ciała w pewnych momentach robią się bardzo zimne. Czasem zwlaszcza podczas wysiłku w postaci podniesienia jakiegoś przedmiotu czy po prostu wykonywanie gwałtowniejszych ruchów mam wrażenie jakby brakowało mi powietrz po prostu ciężko mi się oddycha. Neurolog stwierdził, ze mam dyskopatie (bez żadnego MRI) i ze te bóle będą przez cale życie raz mniej raz więcej dokuczliwe. Dostałem zalecenie, aby kąpać się w cieplej wodzie z Soła oraz skierowanie na ponowna rehabilitacje. Parę dni po wizycie doszły uciążliwe bóle karku, nie wytrzymałem i kolejny raz skusiłem się, aby pojechać do tego samego kręgarza, co przedtem. Zaraz na wejściu spojrzał na mnie jak bym zrobił cos strasznego, pokazałem mu kartkę od neurologa, którą wyśmiał, bo powiedział, ze niewolo się kapac przez okres dwóch tygodni a już zwłaszcza w cieplej wodzie. Okazało się ze były wyskocz one dyski w tym samym miejscu, co przedtem plus dwa w karku, stwierdził również ze są ponaciągane miesienia i jak nie będę się stosował do jego zaleceń lekarze będą mnie straszyć operacja. Po wizycie był poprawa, nie utykałem. Poprawa trwała nawet nie 24h, wszystkie wcześniejsze dolegliwości powróciły. Nie chce krytykować kręgarzy, bo wielu moim znajomym pomaga, ale mi jakoś nie, widocznie sa rożne przypadki. Dalej zmagałem się z moimi dolegliwościami, ale pewnego dnia rano wstałem z silnymi bólami nóg, Na pierwszej lekcji ból był nie do zniesienia wiec po niej udałem się do domu, co kosztowało mnie sporo wysiłku, gdy wszedłem do domu wręcz upadłem na wersalkę i zacząłem płakać, bo ból był tak silny jak nigdy, przez piec godni nie mogłem ruszyć ani ręka ani noga. Przez kolejne cztery dni ból się utrzymywał, rzeczy, jakie robiłem to wstanie rano i wieczorem, aby załatwić sprawy fizjologiczne. Po 10 dniach ból ustal do poprzedniej formy. Postanowiłem umówić się prywatnie do kolejnego neurologa. Osoba bardzo miła, przeprowadziła rożne badania zapomoga młoteczka oraz zmierzono mi ciśnienie, które było ponad 160 na 100. Zdziwił się ze tak długo choruje, stwierdził, ze nie widzi dyskopatii, jedynie, co dostrzega to ponaciągane mięśnia, które przecież tez sa elementem dyskopatii oraz to ze mogę symulować (w dzisiejszych czasach jak lekarz nie może zinterpretować choroby to sugeruje, ze człowiek udaje, a niby, po co udawać chorobę). Otrzymałem skierowanie na badania krwi i moczu oraz receptę na zoilowy lek, który jest przeznaczony na uspokojenie w sensie nerwowym oraz na sen. Z kolei ja po zarywaniu tego leku sypiam dosłownie cztery piec godzin na dobę a przedtem dziewięć dziesięć na dobę. Na dzien. dzisiejszy nie wiem, co robić, bo tak naprawdę znam objawy a nie znam choroby. Niedługo mam rehabilitację może trochę ulży. Sorty ze tak się rozpisałem, ale nie, chcialem aby cos umyło. Pozdrawiam!!!
gość
10-06-2009, 10:14:00

Witaj MŁody człowieku piszesz o swoich obiawach chorobowych na podstawie których to nie można określić co Tobie jest będąc u neurologa lub ortopedy powinieneś sie domagać pełnej diagnostyki czyli prześwietlenia rezonans lub tomografia wiele chorób posiada podobne objawy i to własnie trzeba zweryfikować by wiedzieć jak usunąć przyczynę chodząć do kręglarzy i nie znając przyczyny Twoich dolegliwości popełniasz błąd bo niektóre choroby nie powinny być leczone przez jak ja to nazywam szarlatanów a jesli juz to jedynie pod okiem dobrych fachowców z dyplomem pozdrawiam
gość
11-06-2009, 20:32:00

Witam
Mam 25 lat , od sierpnia 2008 mam dwie wypukliny l4-l5 i l5-s1. Pomimo rehabilitacji od tego czasu ( pobyt miesieczny w szpitalu na oddziale reha, dwytygodniowe zabieg w mojej przychodi) Oszczedny tryb zycia, prywatne zajecie terapii manulanej z doswiadczonym fozjoteprautą. Cwiczenie SET , wzmacniajace m.brzucha . Dwa razy w tygodniu basen...
i nic zero poprawy.
Ba nawet po tym pobycie w szpitalu(tj. marzec tego roku) jest nawet gorzej,

Mam silny bol w odclinku L-S , czasem probmieniuje do lewej nogi , ale to mniejszy problem wg mnie. nakbardziej mnie bolą napiete miesnie (prostowniki i wokol nich)
Zastanawim sie nad NUKELOPLASTKĄ , jeden z neurochirugow zakwalifkiwoal mnie to tej operacji. Z tym ze ja sie boje operacji, nawet tak maloinwazyjnej, ale z bolem dalej zyc to tez mi sie niw widzi. Teraz mam wakacje bo jestem po obronie licencjatu , ale co dalej, znam swoj organizm i wiem ze nie wytrzyma pracy, stażu czy dalszej nauki.
Co robic , zdecydowac sie,, wiem ze to sam musze podjąc decyzje.
Chciualem zapytac czy ktos z forumowiczów jest po zabiegu NUKELOPLASTYKI? jESLI tak to niech sie odezwie, jak sie czuje po zabiegu?
moj mail : moreno1@op.pl czekam na wasze opinie dt. tej metody
gość
12-06-2009, 08:03:00

Spine, też mam przepuklinę na tym samym poziomie i również oprócz innych dolegliwości ból barku.
Wskazania do operacji powinny być uzasadnione ubytkami neurologicznymi, uciskiem na korzenie nerwowe. Jak ortopedzi chcą leczyć ten bark?
Pawjan, Gość ma rację lekarze powinni skierować Cię na rezonans, a terapia manualna bez diagnozy może pogorszyć stan.
Ten kregarz.., szkoda gadać! Sam nadaje się do wyśmiania, szczególnie jesli chodzi o zakaz mycia . Nie przejmuj się opinią neurologa dot. symulowania, niektórych dyskopatów wysyłają od razu do psychiatry. Musisz po prostu znaleźć dobrego lekarza, który da skierowanie na rezonans, bo dyskopatię za pomocą świdrujacego wzroku neurologa raczej trudno stwierdzić. Miałeś chociaż RTG?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
Reklama: