Reklama:

Cicha migrena, migrena bez bólu głowy, aura, migrena acefaliczna (44)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
17-11-2020, 18:05:27

Witam Was.
Czytam to wszystko co napisaliście i porównuję ze sobą. Ja też mam to świństwo. Obecnie 46 lat. Pierwsze aury, choć z bólem głowy, zaczęły się w wieku nastoletnim. Od 25 do 45 roku w ogóle się nie pojawiały to pomyślałem, że przeszły już do historii. A od tamtego roku (2019) powróciły, nawiedzają mnie coraz częściej. Tyle tylko, że nie wiem na ile związane są z bólem głowy, bo zażywam skuteczny na nie lek Migrastop, po którym atak zygzaków przechodzi do 20 min, a funkcjonować można już po góra 15 min. Nie wiem co jest powodem takiej długiej remisji u mnie (20 lat). Co prawda mam sporo innych dolegliwości: m.in przewlekłą depresję i odklejoną siatkówkę w prawym oku, pracuję na noce od lat i stresuję się jednak nie jest to u mnie nic nowego. Leki noszę ze sobą w razie ataku np prowadzenia samochodu czy w odpowiedzialnej pracy.
gość
15-05-2021, 11:23:04

Dawno nie miałem zygzaka, ale ostatnio pojawił się po szczepionce na covid-19 - na drugi dzień. Nie wiem czy to ma jakiś związek ale kto wie... szczepiłem się moderną
gość
13-09-2024, 11:57:33

Znalazłam to forum podczas kolejnego ataku aury wzrokowej. Wiem, że wątek jest stary, ale może właśnie warto odświeżyć, czy w 2024 ktos coś nowego wie na ten temat...
Ja mam ataki od wielu lat. Aura czyli migoczący zygzak, zwiastowany przez kilka minut niewyraźnego widzenia, potem zygzak ok 20-25 min., po nim jeszcze niewyraźne widzenie. Bez bólu głowy. Czasem po aurze trochę ćmiąca, "odrętwiała" głowa. Może nie brzmi to strasznie, ale dla mnie te ataki były zawsze bardzo stresujące i jednak częściowo wyłączają z funkcjonowania na ponad pół godziny. Wiele lat temu podczas tych ataków występowało również drętwienie ręki i twarzy, w późniejszym czasie już ich nie było.
Od neurologa dostalam Lamotrix z dużą pewnością, że zadziała. Ale po długim czasie wydaje mi się, że wcale nie działa (biorę, bo boję się, że byłoby gorzej).

Czy ktoś z Was dostał na to może jakieś leki od neurologa?

Od dawna prowadzę dzienniczek napadów i żadnego klucza w nich nie znalazłam. Ani stres, ani niewyspanie, ani jakieś konkretne jedzenie, ani ciśnienie wydaje się z tym nie wiązać.
Czytałam, że aury mogą być związane z hipoglikemią (spadki cukru), które czasem miewam, ale nie wtedy kiedy ataki aury. Lub z zaburzeniami hormonalnymi (być może, bo mam ciężkie pms-y, ale aury i tak nie zdarzają się w konkretnych dniach cyklu, tylko raz tak raz siak. Pomyślałam, że może bardziej chodzi o skoki hormonalne w ciągu cyklu).
Miałam jedną mocną teorię, że ataki wynikały z niskiego poziomu żelaza, bo miałam wiecznie anemię, a gdy w końcu po długim suplementowaniu żelazo było ok, aury zniknęły na kilka miesięcy! ...ale potem powróciły, choć poziom żelaza nadal był ok. Teoria upadła. I nie mam pojęcia od czego zależało, że przez jakis czas było lepiej, a teraz znowu ataki występują 1-2 razy na miesiąc

Oprócz Lamotrixu próbowałam jeszcze picia naparów z krwawnika (zero różnicy) i brania na początku aury aspiryny (nie pomagało).
gość
25-10-2024, 17:36:59

Hej u mnie tydzień temu nastąpił 2gi w zyciu atak tzn tak mysle ze to byla migrena z aurą. Miałam raz takie zygzaki 10 lat temu. Na drugi dzień wybrałam się do okulisty i stwierdziła że to coś z ciałem szklistym i dala skierownie na szpital oddział okulistyczny. Tam mnie zbadali i stwierdzili ze mam te zagęszczenie szklistki. Ale ze to równie dobrze mogę mieć od lat. Przeczytałam pół internetu i wywnioskowałam, że to chyba były błyski- aura migrenowa(bo patrząc na zdj w telefonie widziałam jak by twarz zgiętą a po chwili te zygzaki zaczely przechodzic ze środka oka do prawej, potem byly góra dół i bok i tak szły w bok az zniknely)a nie błyski od siatkowki oka. Mam jeszcze kontrolę okulistyczną 2x w listopadzie.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: