Reklama:

Cicha migrena, migrena bez bólu głowy, aura, migrena acefaliczna (44)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
22-05-2017, 19:38:40

Hmm...EEG każdemu może wyjść nie do końca dobrze, nawet osobom bez żadnej migreny. Co było powodem, że nie poszedłeś dalej do lekarza? Ja ostatni miesiąc miałem luz, nic się nie działo...no i dzisiaj znowu:/
Zauważyłem, że baaaardzo duży wpływ na te całe aury ma stres i niewyspanie...
Mi pierwsze aury pojawiły się w pracy przed kompem jakieś 3 lata temu, generalnie wtedy miałem mocno stresujący okres w życiu i w pracy i prywatnie.
W końcu jakoś wszystko się ułożyło, zmieniłem pracę, prywatnie też wyluzowałem i przez ponad rok nic się nie działo, nawet zacząłem zapominać o tym zygzaku...no i znowu się pojawiło, jakby intensywniej, zygzak pojawia się częściej i czasem jeden po drugim. Analizuję sytuację stresowe w ostatnim czasie i faktycznie takowych sporo było/jest...a u Ciebie? Szukam wspólnego mianownika.
gość
04-06-2017, 20:04:10

No nie poszedłem, bo nic takiego w zleconych badaniach nie wyszło. A lekarstw i tak nie zamierzałem brać, przynajmniej nie na tym etapie choroby, nawet nie wiem co mi lekarz planował zapisać...
Ja zygzaka póki co z niczym nie wiążę. Nie widzę zupełnie zależności między stresem, niewyspaniem a aurą. Kiedy budzisz się po 8 godzinach snu z częściowo rozwiniętym zygzakiem to trudno mówić o niewyspaniu jako przyczynie. Generalnie się wysypiam, pracy nie mam zbyt stresującej, a zygzak w miarę regularnie, przynajmniej raz w miesiącu musi się pokazać.
Mam też czasami tak, że widzę taki niewielki "powidok" (tak to się chyba fachowo nazywa), tzn. białą plamkę, tak jak bym wcześniej patrzył na ostre źródło światła/żarówkę, choć nie miało to w rzeczywistości miejsca. Trwa to też zazwyczaj krótko.
Choć raz miałem chyba 3 czy 4 zygzaki z rzędu, dzień po dniu i w kolejnym dniu się rozchorowałem. Myślę że jedno z drugim może mogło mieć jakiś związek.
gość
22-10-2017, 18:46:15

Witam, mężczyzna 38 lat. Mam ataki od 2 lat. Było ich ok. 10. Zawsze w taki sam sposób: zwykle jest to sobota lub niedziela. Okolice godz. 11.00. Zwykle nie jestem zestresowany. Zaczyna się od małej ślepej plamki, która potem rozrasta się do "zygzaka" czyli iluzji ***fikacji (jak to się fachowo nazywa). Potem się to rozmywa i zwęża się pole widzenia po jednej ze stron. Ataki zdarzają się raz po lewej a raz po prawej. Trwają ok. 20 minut. Nic więcej się nie dzieje, ale nie mogę wtedy funkcjonować, gdyż nie mogę skupić wzroku (brak widzenia bocznego). Nie boli mnie głowa. Zostałem przebadany wzdłuż i wszerz - USG serca, angiografia tętnic szyjnych, rezonans, tomografie (z kontrastami i bez) i nic. Jedyny dziwny objaw - zauważyłem, że "atakują" mnie regularne wzory, tzn. że kostka na chodniku, płytki lub inne regularne wzory powodują u mnie lekką dezorientację. Nie mogę się na nich skupić, bo mam wrażenie, że są... jakby hologramami. Zbliżają się do mnie i oddalają. Powodują oszołomienie. Ten stan obserwuję na kilka dni przed i po ataku. Poza tym - brak innych objawów. Teraz będę robił badania w kierunku SM. Ma ktoś coś podobnego?
Pozdrawiam, KK
gość
07-12-2017, 22:24:30

Witam, z tym oszolomieniem jako reakcja na regularne wzory to moze troche jakby objaw padaczkowy?. U mnie objawy migrenowe od jakiegos czasu sie nasilily i w skrocie sa takie: poczatek chyba jak u wiekszosci: plamka, blyski, zygzak/i, pozniej zanik pola widzenia tak ze nie widze czubka nosa a do tego jakby brak swiadomosci ciala, otepienie, czesto tez zanik mowy. Glowny atak trwa do 2h. Czasami po tym lekki bol glowy ale nie zawsze. U mnie inne jest to ze zanik pola widzenia dotyczy obu oczow, przy czym jedno jest bardziej dotkniete. Po takim zdarzeniu zeby dojsc do formy potrzebuje kilka dni. Czesto nawet dluzej. Po takim ataku mam czesto wrazenie ze dostalem mini udaru a objawy oczne i otepienne utrzymuja sie dlugi czas. Mam rowniez w kolekcji kilka MRI, TK w roznyc wersjach + badanie tetnic czy zyl przez udo do glowy bo byla teza o jednej tetnicy hipoplastycznej. Do tego kilogram kartek z przeroznymi badaniami. U mnie ataki migreny w pewien sposob wiazalem z hipoglikemia reaktywna (ze spadkiem cukru). Czesto zdarzaly mi sie jak wracalem autem z pracy do domu, gdzie od ostatniego posilku minelo kilka godzin. Chyba jednak ta teza nie do konca mi sie sprawdza, gdyz po wprowadzeniu diety o niskim IG widze duzy postep w stabilnosci poziomu cukru ale jak na razie nie widze zdecydowanej poprawy z napadami migreny. Choziaz mysle ze jeszcze za wczesnie na ocene I wnioski, gdyz ciagle dieta jest rozwojowa. Mysle ze jest cos na rzecz, gdyz sa nawet badania zaleznosci wplywu insuliny na migreny, wiec chyba to moze byc jakis trop. Niektorym na forum jak wyczytalem migrene pomoglo oczyszczenie jelit. Dobra ale wracajac do watku. Moze bedzie ta moja dywagacja uzyteczna dla poprzednika. Jezeli migrena o 11 w niedziele lub sobote to zaryzykowalbym teze ze dnia poprzedniego jako ze jest to weekend bylo cos alkoholowego a jezeli nie to byc moze jedzenie - inne, wiecej, a to moze miec zwiazek z cukrem - jego spadkami - insulina I byc moze prowokuje migreny. Dodatkowo u mnie w tej przypadalosci I to jest moja druga hipoteza skad to swinstwo sie bierze u mnie pomagaja mi zabiegi terapi manualnej. Po dobrym strzelaniu z kregoslupa swiat dostaje znowu kolorow. Chociaz tutaj wiadomo ostroznosc jest jak najbardziej wskazana. Niestety narobilo sie wielu osteo.... i innych "kreglarzy". Ja mam kilka malych zmian na kregoslupie szyjnym plus splycenie lordozy szyjnej. Jezeli zabieg terapi manualnej pomaga tak wiec tez musi byc cos na rzeczy. Koncze dzieki za wyslychanie. Aha nerwice zostawiam na koniec do zbadania chociaz termin do psycho juz ustawiam a w miedzyczasie lekka melisa czy inne waleriany sie przydadza.
gość
08-12-2017, 16:27:27

kreglarze hehehe , oni to doskonale w kulki leca , a kregoslupem zajmuje sie kregarz taki domorosly chiropractic
gość
04-04-2018, 12:03:14

Treść zablokowana przez moderatora

gość
18-05-2018, 21:53:56

Witam!
Miałam dzisiaj swój pierwszy atak i spanikowałam, bo myślałam że mam jakiś mini-udar. Mam 34 lata i w chwili rozpoczęcia ataku byłam w pracy- wiele czasu spędzam przed monitorem. Zaczęło się od małej plamki w lewym oku i rozprzestrzeniło na całe oko w formie falującego jasnego zygzaka. Dodatkowo mrowienie lewej strony twarzy i dezorientacja. W pewnej chwili było mi słabo i myślałam że zemdleję. Byłam na pogotowiu i udar był wykluczony dzięki Bogu. Nie potrafili wyjaśnić co to było, ale myślę że miałam aurę migrenową. W pierwszej fazie nie było bólu głowy. Lekki ból nastąpił później. Czy ktoś miał cos podobnego?
gość
22-06-2018, 12:19:41

Witajcie,
Moja historia z tym zygzakiem zaczęła się 12 lat temu po urodzeniu syna. Miałam to kilka razy potem na 10 lat spokój, niestety niedawno wszystko wróciło...
Mam wszystkie objawy co wy, za sobą wizytę u neurologa, badanie w kierunku tężyczki- wyszło dodatnie, więc suplementuję duże dawki magnezu, chyba to torchę pomaga. Dziś zaliczyłam badanie octt- mam lekkie niedokrwienia oka. Przeraziłam się na maksa. Bo okulistka powiedziała, że migrena oczna to właśnie niedokrwienie oka i żebym poszła do kardiologa.
U mnie do wszystkich objawów o których piszecie dołącza się czasem uczucie splątania, mam wrażenie, że zapominam znaczenie niektórych słów...koszmarne to jest. w sumie dużo gorsze niż zygzak.
czy ktoś miewa coś podobnego? czytałam, że tak bywa, ale w kupie raźniej...
gość
26-06-2018, 14:02:51

Ile można się faszerować tabletkami przeciwbolowymi? Ja juz powiedziałam sobie dość. Moja wątroba juz prawie wysiada, wiec swierdzilam ze trzeba poszukać innych rozwiązań. Zastanawiam sie nad zamówieniem Cefaly, podobno działa i jest nieobciążające dla organizmu, a to mega plus jak dla mnie!
gość
26-06-2018, 14:50:15

nie chodzi by było raźniej a bez boleśnie, badania, które są robione nie wykazują przyczyny choroby

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: