W jakim wieku ustąpiły? Ilono wierzę, że będzie wszystko dobrze. Zrób te badania, trzymaj się. Koniecznie eeg i rezonans. Napisz jak po wizycie u ginekologa i neurologa. Pozdrawiam
W wieku 18 lat .wizyta u ginekologa wszystko ok .zgosilam swoje uwagi .Ale według Pani ginekolog trzeba poprosić lekarza rodzinego o skierowania na badania bo według niej to tezyczka A jej nie leczy ginekolog tylko endokrynolog i trzeba wziąść do niego skierowania
Ilono czy miałaś ataki z utratą przytomności? Jak często je miałaś zanim ustapily. Proszę napisz, daj nadzieję, że i u mnie to się skończy jak będę miala 18 lat. Napisz coś więcej jak to bylo u Ciebie, jesteś anonimowa. Czy eeg miałaś zawsze dobre czy zle. Ja mam zazyczaj ok
Ataki miałam z utratą przytomności i to przez dokładnie 12 lat .w czasie dzieciństwa były bardzo intensywnie i częste. 2 razy miałam stan padaczkowy .Przy jednym mojej mamie powiedziano że jeżeli się obudzę to będzie to cud bo naprawdę nie wiedzą co robić .Do 2011 miałam prawie zawsze zle wyniki.Wlasnie wtedy nastąpił przełom zwiekszono mi dawkę trileptalu.I rzeczywiście mi to w miarę pomogło bo ataki były dalej ale coraz rzadziej żeby po jakimś czasie same z siebie po prostu zniknąć. Mam nadzieję że tobie też się uda bo wiem ile traci się przez tę chorobę. Ja strasznie dużo przede wszystkim z racij choroby byłam bardzo nieśmiała wstydziłam się ludzi , wręcz ich unikalam.Do tego kłopoty z pamięcią i koncentracja A przez to gorsze wyniki w nauce.Ale teraz wiem że leki są bardziej nowoczesne i trochę mniej szkodzą. POMYSL może o marihuanie medycznej .To czasami przynosi efekty.I przed wszystkim nie wstydź się choroby tak jak ja bo pewnie gdyby nie to dziś miałabym o wiele więcej znajomych. A najważniejsze żebyś zawsze wierzyła że mimo napadów nie jesteś gorsza od nikogo.
Dziękuję za Twoje słowa. Mnie też zwiększono dawkę leku, ale ataki nadal są. Ale teraz wierzę, że mogą ustąpić tak jak u Ciebie stopniowo. Bo przecież u Ciebie one byly nadal jak zwiększylas dawkę, a ustąpiły dopiero z czasem. Ja mam wyniki dobre. Ale co z tego. A u Ciebie nadal spokój mam nadzieję?
No wiesz ataki które teraz mam są podobne do tych co miałam kiedyś ale jest jednak kilka podstawowych różnic 1.nie sinieje podczas ataku 2.nie mam utraty świadomości wszystko pamiętam.3nie dławie się językiem ani nie mam ślinotoku. Poprostu cała mną telepie.Najczesciej gdy już zasypiam po stresującym dniu.Musze uniknąć nerwów jak ognia bo to chyba tę ataki wywołuje.od grudnia tamtego roku miałam ich 6 .Narazie obserwuje organizm i robię badania.