Reklama:

Całkowite wyleczenie epilepsji...? (273)

Forum: Padaczka

Początkujący
23-08-2011, 18:55:52

Czy są na forum osoby ,które uznają się za wyleczonych? I u których zadne napady już nie wystepuja ?
http://technik-farmacji.strefa.pl/index.html
Początkująca
23-08-2011, 21:56:46

hej Rnest

Myślę, że myślenie o wyleczeniu w kwestii epi mogłoby byc zgubne. Bo w zasadzie jak mam czuć sie zdrowa i na tyle byc pewna by mówic o wyleczeniu skoro nie wiem tak naprawdę czy jutro epi sie nie obudzi we mnie? nie mam ataków 3 lata, nawet ponad, ale dostrzegam jeszcze kiedy sie gorzej czuje i nawet nie jestem w stanie odstawic leków. I fakt że napady nie wystepują wcale mnie nie pociesza.. wiem, ze ona jest we mnie i latwo sie nie odczepi. trudno. da sie z nią żyć. o przypadkach "wyleczenia" nie słyszałam, a jedynie o uśpieniu jej na kilka, kilkanaście lat, własnie tak myśle, można ją uśpic, nigdy sie jej niestety nie da pozbyc i byc pewnym że wróci.

Pozdrawiam
jula
Wtajemniczony
23-08-2011, 22:00:21

Z tego co wiem to od epilepsji nie można się całkowicie uwolnic, można padaczke zaleczyc na jakiś okres czasu np 10 lat ale nie do końca wyleczyc, ale jak to do końca jest to nie wiem bo nie jestem w takiej sytuacji. Są co prawda stymulatory które się wszczepia ale jak długo pomagają to nie wiem. Przy np guzach mózgu w rejonie takim że odpowiadają za padaczke niby można je usunąć ale ataki mogą wywoływać same blizny, tak mi przynajmniej powiedział neurochirurg.
Pozdrawiam
Początkujący
24-08-2011, 10:22:32

Zgadzam się, tej choroby nie da się wyleczyć można ją jedynie "zaleczyć" Nigdy nie wiadomo kiedy wróci, po dłuższym czasie bez ataków lekarz prowadzący może spróbować odstawić leki pacjentowi, ale wtedy jest spora szansa, że ataki wrócą oczywiście nie zawsze tak się dzieje. Zarzywanie leków z pewnością nie wpływa dobrze na nasz organizm więc fajnie by było kiedyś przestać je brać.
Zawsze ciesz się życiem...
Komentatorka
02-09-2011, 18:33:36

Byłam kiedyś taka naiwna i odstawione miałam leki. Nie miałam ataków już dość długo, żadnych objawów, wszystkie badania ok więc lekarz mi powiedział-odstawiamy- najszczęśliwszy dzień w moim życiu.

Pomyślałam sobie, że odstawie leki odczekam troszkę i zrobię sobie prawo jazdy;) bo zdrowa jestem nie?

I tyle mojego było, tak się nakręciłam, że w miesiąc po odstawieniu leków choroba wróciła jak zaraza, atak po ataku, nie mogłam nad nimi zapanować.... przedtem tyle chorowałam i miałam mało ataków, że zliczyłabym na 1 ręce może a później to pogubiłam się w liczeniu.

Teraz owszem mam spokój ponad 3 lata, fakt że odczuwam jeszcze epi ale ataków nie mam tylko jakieś drżenia.

Chyba już nigdy nie zdecyduje się na odstawienie tabletek mimo iż wątroba dostaje w du... ale przecież szybko się regeneruje
gość
16-09-2011, 14:08:45

Witam wszystkich.

Ja teraz stoję przed dylematem czy odstawić leki. Na razie powoli zmniejszam dawki leków, ale całkowicie to boję się je odstawić. Biorę już bardzo małe dawki ponieważ 2xDepakine 300. Lekarz mówi że to już nie jest dawka lecznicza i jak nie mam żadnych objawów i jak badanie EEG wyjdzie mi dobrze to mogę je całkowicie odstawić. No właśnie ale o jakie objawy chodzi? Oczywiście oprócz ataków i drgawek? Ataków już nie mam 5 lat, drgawki, jednej reki w tym czasie wystąpiły tylko raz. Poza lekkimi bólami głowy to nic mi nie dolega. Ale bóle głowy ma chyba każdy. Czy możecie napisać mi jakie mogą być inne objawy? Nie wiem na co mam już zwracać uwagę.
gość
16-09-2011, 21:29:01

Wypowiem sie co nie co na ten temat odstawiania lekow na padaczke.

Moj maz po urazie mozgowym mial przepisane profilaktycznie ( nie miał zadnych atakow ) Phenotyinum WZF brał ten lek profilaktycznie 8 miesiecy,po czym pan doktor neurolog stwierdzil ze czas odstawic lek poniewaz nie ma atakow nie potrzeba brac,po odstawieniu leku za jakies 1,5 miesiaca moj maz dostał atakow ktore trwały nawet 20 minut,okreslili ten rodzaj padaczki toniczno-kloniczny,zawiezli go do szpitala dostał dawke uderzeniowa Depakine 800,nie bylo go na swiecie dwa dni byl zamroczony bez kontaktu i wogole ,pan doktor w szpitalu powiedzial ze lekow nie mozna odstwaic od razu i w tak krotki czasie od wypadku nawet jak nie bylo atakow,teraz maz bierze dwa razy dziennnie Depakine chrono 500 i moge powiedziec ze nie ma nawrotow atakow nic kompletnie odpukac.Nie spieszmy sie z odstawianiem lekow na epilepsje
Komentatorka
19-09-2011, 17:58:48

Na razie nie decyduj pochopnie. Wytrzymałaś tyle to i wytrzymaj jeszcze trochę. Jeżeli czytałaś mój wcześniejszy post to wiesz, że jestem już po odstawianiu ale cieszyłam się aż miesiąc bez tabletek. Teraz stwierdziłam, że będę brać leki do końca nie patrząc na to czy są ataki czy nie.

Ale skoro już na dym się zastanawiasz to wstrzymaj się jeszcze choć trochę i zrób test na wytrzymałość, jak wiesz reagujemy na różna bodźce, więc idź na dyskoteki, nie wysypiaj się, siedź przed kompem dużo itp. co na nas działa.
Zobacz jak działa twój organizm czy co zaczynasz odczuwać.
Ale pamiętaj , najmniejsze szarpnięcie ciała jest podejrzane, zamyślenie/zawieszenie.
Początkujący
22-09-2011, 16:59:50

U mnie od 25 lat nie wystąpił żaden napad.Ale chorowałem jako dziecko. Miedzy 4 a 8 rokiem zycia miałem sporo napadów.Codziennie fenytoina+fenobarbital+amizepina.Więc wiele wspomnień z tego okresu nie posiadam.Przez ten czas robiłem wszystko normalnie.Ale jak wiadomo człowiek się starzeje,stad sie zastanawiam,czy nie należy się obawiać nawrotów...
http://technik-farmacji.strefa.pl/index.html
gość
22-09-2011, 17:07:14

Witam
Obawy zawsze beda czy miales napady czy ich juz nie masz,tak jak pisałam jak dla mnie nie wolno odstawiac lekow i kombinowac to jest choroba ktora w kazdej chwili moze nawrocic z podwojona siła.Tak wiec epileptycy bierzcie swoje leki i nie przestajcie ich brac nie ryzykujcie zdrowiem
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/ywny14dp4yxug7g1.png[/img][/url]

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: